Zaskakujące słowa 72-letniej Jane Seymour. Mówi szczerze o seksie w starszym wieku
Amerykański serial „Doktor Quinn” podbił serca polskich widzów. W tytułową lekarkę wcieliła się Jane Seymour, która dziś ma 72 lata. Dalej wygląda młodo, promienieje i wciąż zachwyca zgrabną figurą. Aktorka nie unika trudnych tematów i otwarcie dzieli się swoimi doświadczeniami z okresu menopauzy. W najnowszym felietonie przełamała tabu na temat życia seksualnego w wieku senioralnym.
Dziewczyna Jamesa Bonda z filmu „Żyj i pozwól umrzeć” czy młoda doktor Quinn z Bostonu – w te role wcieliła się uwielbiana przez widzów na całym świecie Jane Seymour. Od lat. 90 XX wieku brytyjska aktorka płynie na fali popularności i zyskała rozpoznawalność na całym świecie. Zagrała jeszcze w wielu ważnych filmach i produkcjach telewizyjnych m.in. „Na wschód od Edenu”, ‘Módl się o deszcz” czy „Panna Marple: Próba niewinności”.
Jane Seymour o zmaganiach z menopauzą
Artystka wypowiada się w ważnych dla niej tematach. W październiku 2023 roku udzieliła szczerego wywiadu dla magazynu „Hello” i otworzyła się na temat menopauzy. Wyznała, że klimakterium dotknęło ją w wieku 50 lat, lecz przeszła je w miarę spokojnie i nie odczuwała zbyt intensywnie nieprzyjemnych objawów. Lekarka przepisała jej leki, które Jane Seymour regularnie zażywała.
Podczas tej rozmowy aktorka zaapelowała do innych kobiet. - Idź do lekarza, dowiedz się, jaka jest historia twojej rodziny, dowiedz się, jak sobie poradzisz ze swoją supermocą, z estrogenem. (…) Nie ma się, czego wstydzić. Powiesz sobie, że możesz, a dasz radę i zrobisz to – mówiła.
Aktorka akceptuje swoje zmiany w ciele
Poruszyła też inną ważną kwestię. Jej zdaniem panie mają obawy, by mówić na forum o procesie starzenia. Jak dodała, „ostatnią rzeczą, o jakiej chcą rozmawiać, jest to, że kończysz 50 lat, nie możesz mieć dzieci, więc jesteś bezużyteczna”.
Jane Seymour wychodzi z założenia, że na zmiany w wyglądzie, których nie da się uniknąć z biegiem lat, należy patrzeć przychylnym okiem. – (Można – red.) powiedzieć, że w końcu mamy czas na robienie rzeczy, których naprawdę pragnę. Może teraz mogę stać się osobą, którą chcę być – stwierdziła serialowa „Doktor Quinn”.
Jane Seymour mówi o życiu erotycznym po 70
Na łamach internetowego magazynu „Cosmopolitan” ukazał się felieton aktorki. Ujawniła nim sekrety swojego życia seksualnego. Zaczęła od tego, że w młodości wpajano jej konserwatywne przekonanie, iż miarą jej wartości jest odpowiedni mężczyzna u boku.
Jane Seymour miała czterech mężów, ale żadne małżeństwo nie przetrwało próby czasu. „Mam 72 lata i większość czasu na tej planecie spędziłam w związkach. Ilekroć z kimś byłam, nigdy nie myślałam o sobie. Zawsze najważniejszy był on. Oddawałam mu lejce i władzę nad sobą. Myślałam sobie, że 'Cóż, tak jest ten świat skonstruowany, oni rządzą i wiedza lepiej', choć to ja zarabiałam większe pieniądze i robiłam karierę” – wyznała aktorka w swoim felietonie.
W 2015 roku aktorka rozwiodła się po raz czwarty z amerykańskim aktorem i reżyserem Jamesem Keachem. Ma z nim dwóch synów. Aktorka nie zamknęła się na miłość. Pod koniec 2023 roku jej serce skradł muzyk rockowy John Zambetti. Przyznała na łamach „Cosmopolitan”, że wreszcie spotkała mężczyznę, który nie zawłaszcza jej i to właśnie przy nim znów odkryła tajniki satysfakcjonującego życia intymnego.
„Dopiero teraz, już po menopauzie, poznałam swoje ciało. (…) Seks jest cudowniejszy i bardziej namiętny niż kiedykolwiek, ponieważ zbudowany jest na zaufaniu, miłości i doświadczeniu. To nie jest tak, jak za młodszych lat” – napisała Jane Seymour. Dodała, że wraz z biegiem lat jej doświadczenia seksualne są powiązane z „emocjonalną intymnością, dzieleniem się życiowymi wzlotami i upadkami, wzajemnymi uczuciami oraz momentami radości i smutku”.
Apeluje do kobiet
Serialowa Doktor Quinn zdobyła się na to wyzwanie, by uświadomić czytelniczkom, że satysfakcję z życia intymnego można czerpać nawet po siedemdziesiątce. W opinii aktorki seks i proces starzenia są „stygmatyzowane” w społeczeństwie. Ona nie daje się temu i wciąż zachowuje otwarty umysł oraz słucha własnego ciała i siebie. Dzięki takiemu podejściu czerpie z życia to, co najlepsze.
„To naprawdę szalone, bo jestem już dojrzałą kobietą z doświadczeniem, a czuje się jak nastolatka. Naprawdę seks jest najlepszy w moim życiu – stwierdziła Jane Seymour.