Pielęgniarka oskarżona o zabójstwo 7 noworodków. Podawała im insulinę i zastrzyki z powietrza

2022-10-12 10:01

Ruszył proces pielęgniarki-zabójczyni. Lucy Letby to pielęgniarka pracująca Countess of Chester Hospital. Została oskarżona o zabójstwo 7 noworodków w ciągu 12 miesięcy. Została również oskarżona o próbę zabicia 10 innych dzieci w latach 2015-2016 w tym samym szpitalu. Pielęgniarka nie przyznaje się do winy. Proces może potrwać nawet kilka miesięcy.

Noworodek w szpitalu
Autor: Getty Images

Zabiła 7 noworodków. Podejrzana jest o usiłowanie zabójstwa 10 innych

Lucy Letby to 32-letnia pielęgniarka pracująca na oddziale dzieciecym szpitala w Chester. To między innymi pod jej opieką znajdowały się wcześniaki i niemowlęta z komplikacjami poporodowymi.

Według prokuratury Letby rzekomo wstrzykiwała powietrze do krwioobiegu, mleko i inne płyny do ciał niemowląt, którymi miała się opiekować. Podczas jej dyżuru w podejrzanych okolicznościach zmarło siedmioro dzieci: 5 chłopców i 2 dziewczynki, w tym bliźnięta.

„Pielęgniarka oskarżona o zamordowanie siedmiorga dzieci została znaleziona z wcześniakiem chwilę po podaniu mu śmiertelnego zastrzyku powietrza w tym samym pomieszczeniu, w którym zaledwie sześć dni wcześniej otruła i zabiła innego noworodka” - orzekł sąd.

To jednak nie jedyne zarzuty postawione 32-latce. Lucy miała również zaatakować i usiłować zabić 10 innych dzieci w latach 2015-2016. Łącznie usłyszała 22 zarzuty. Mimo tego Letby nie przyznaje się do winy. Proces właśnie ruszył, i, jak twierdzi prokuratura, może potrwać nawet do 6 miesięcy.

Pielęgnacja wcześniaka w domu

Pielęgniarka nie przyznaje się do winy. Sprawa jest w toku

Letby działała głównie nocą. Wykorzystywała nocne zmiany do zbliżenia się do noworodków, gdyż w tym czasie odwiedziny rodziców były najmniej prawdopodobne. Jej zachowanie z czasem zaczęło wzbudzać podejrzenia. Kiedy Lucy miała przypisanego danego noworodka pod opiekę, dziwnym trafem znajdowała się nad łóżeczkiem innego, upatrzonego przez siebie dziecka. Jakiś czas potem niemowlę zaczynało wykazywać dziwne objawy, a jego stan zdrowia się pogarszał. Finalnie umierało.

„Dziecko C zmarło, ponieważ powietrze wstrzyknięte do jego żołądka uniemożliwiło mu oddychanie i doznał zatrzymania akcji serca” - powiedział Nick Johnson KC ławie przysięgłych drugiego dnia jej procesu w sądzie koronnym w Manchesterze.

"Letby rzekomo zabiła je zaledwie sześć dni po pierwszym zabójstwie chłopca, zwanego dla dobra procesu Dzieckiem A, a kilka dni później zaatakowała jego siostrę bliźniaczkę, Dziecko B, podczas pracy na oddziale neonatologicznym. Trzecie dziecko, Dziecko D, zostało zamordowane osiem dni po Dziecku C" - poinformowano ławę przysięgłych.

Eksperci uważają, że cała trójka zmarła po wstrzyknięciu powietrza do ich krwiobiegu. Co ciekawe, po zabójstwach pielęgniarka śledziła rodziny swoich rzekomych ofiar na Facebooku. Często kilka godzin po śmierci ich dzieci.

Letby zaprzecza zamordowaniu 7 wcześniaków – i próbie zabicia 10 kolejnych – poprzez wstrzykiwanie im insuliny, mleka, a nawet powietrza do ich maleńkich ciał.

"Lucy Letby była jedyną osobą, która pracowała na nocnej zmianie, gdy zmarło Dziecko C, która również pracowała na jednej ze zmian, kiedy Dziecko A zmarło, a jego siostra bliźniaczka Dziecko B zasłabło" – poinformowano podczas procesu. Jak poinformował Nick Johnson KC, "Prokuratura twierdzi, że był to kolejny przypadek wstrzyknięcia dziecku powietrza do krwiobiegu. Troje dzieci zmarło, a jedno miało zagrażający życiu epizod na oddziale noworodkowym szpitala Countess of Chester w okresie dwóch tygodni".

Otwierając oskarżenie, Johnson powiedział: "Czasami dziecko, które udało jej się zabić, nie zostało zabite za pierwszym lub nawet drugim razem, gdy próbowała. Czasami wstrzykiwano im powietrze – zarówno dożylnie, jak i przez sondę nosowo-żołądkową. Czasami wstrzykiwano im mleko lub inny płyn. Czasami była to insulina. Ale stałą obecnością była Lucy Letby".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki