Odra zaatakowała Polskę, znaczny wzrost przypadków. Liczba chorych wystrzeliła
Zapomniane choroby nie odpuszczają. W ostatnim czasie informowaliśmy o tym, że w Czechach i w Wielkiej Brytanii odnotowano wzrost zachorowania na krztusiec i są pierwsze ofiary. Tym razem niepokojące dane dotyczą odry, a Polska jest w trudnej sytuacji. Główny Inspektorat Sanitarny informuje o liczbie zachorowań.
Problem odry widoczny jest już od kilku miesięcy. Dr Paweł Grzesiowski, lekarz pediatra, doktor nauk medycznych, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19 podczas webinaru dotyczącego obecnej sytuacji epidemiologicznej skomentował sprawę odry w Polsce i na świecie. Choć przez pierwsze dwa miesiące mieliśmy zaledwie 15 przypadków odry, to już było to ponad dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku. Obecnie mówi się o 12-krotnym wzroście zachorowań.
Odra nie odpuszcza. Problem globalny, który narasta
Z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że tylko od początku kwietnia odrę zdiagnozowano aż u 99 pacjentów. A to wskazuje na dynamiczny wzrost, biorąc pod uwagę dane prezentowane przez dr. Grzesiowskiego jeszcze dwa miesiące temu.
Najczęściej zakażenie stwierdza się u dzieci w wieku od 5 do 9 lat. Niemniej choroba nie omija także dorosłych i zgodnie z danymi na odrę chorują również osoby w wieku od 40 do 49 lat. Na ten moment największe ogniska odnotowano we Wrocławiu i w Warszawie. W sumie tylko do końca kwietnia 2024 roku odrę zdiagnozowano u 128 osób, przy czym rok wcześniej o tej samej porze było to jedynie 11 przypadków.
Jak się chronić? Szczepienia to naukowa odpowiedź na wirusy
Antyszczepionkowe ruchy i dezinformacja przyczynia się do wzrostu zachorowań na różne choroby. Niemniej podkreślamy, że to właśnie przebadane preparaty są naukową odpowiedzią na to jak ochronić organizm przed patogenami.
Dr Paweł Grzesiowski podczas webinarium omówił aktualne zasady postępowania w przypadku odry. Zaznaczył, że do uzyskania pełnej odporności konieczne jest przyjęcie dwóch dawek szczepionki. Co więcej, podkreślił, że wiele osób urodzonych w latach 1971-1974 nie zostało zaszczepionych.
Specjalista wspomniał, że jeśli ktoś do tej pory nie chorował na odrę i nie był w pełni zaszczepiony (przyjął jedną dawkę) to powinien przyjąć jedną lub dwie dawki uzupełniające przeciwko śwince, odrze, czy różyczce.
Zdaniem eksperta osoby, które przechorowały odrę, nie muszą się szczepić, ponieważ posiadają właściwą odporność. To dotyczy również tych, którzy chorowali w dzieciństwie.
Wirus odry cechuje się szybką transmisją. Można zarazić się drogą kropelkową, na skutek przebywania w otoczeniu chorego, kontaktu z jego wydzieliną, kichaniem lub kaszlem. Pierwsze objawy odry mogą wystąpić dopiero po upływie 10 lub 12 dni od kontaktu z wirusem. Chorzy skarżą się na takie dolegliwości jak:
- gorączka,
- katar,
- kaszel,
- zapalenie spojówek,
- zapalenie oskrzelików,
- plamki Koplika,
- grudkowo-plamista wysypka.