Co nas czeka, jeśli szczepionka na SARS-CoV-2 nigdy nie powstanie?

Czekamy na szczepionkę przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 jak na zbawienie. Ma przywrócić normalność w naszym życiu i sprawić, że znów poczujemy się bezpiecznie. Poczujemy, że mamy kontrolę. A co, jeśli taka szczepionka nigdy nie powstanie?

W 1984 roku amerykańska sekretarz zdrowia i opieki społecznej Margaret Heckler pochwaliła naukowców, którzy zidentyfikowali nowego wirusa. Otrzymał on nazwę HIV. Szczepionka miała powstać w przeciągu dwóch lat. Do dziś nie powstała, a w wyniku zakażenia zmarło ponad 30 milionów pacjentów. Prace trwają...

Gorączka denga - kolejna śmiertelnie niebezpieczna choroba, która odbiera życie około 400 tys. pacjentów rocznie. Szczepionka owszem, powstała w 2017 roku, ale szybko usunięto ją z rynku. Powód? Liczne powikłania. Ponowną szczepionkę zarejestrowano dopiero w 2019 roku, ale zmodyfikowano jej dawkę, określono także grupę docelową. 

Kolejny wirus - SARS - przerażał ludzi na całym świecie w 2002 i 2003 roku. Szczepionkę stworzono, ale już nie była potrzebna, bo epidemia wygasiła się sama. 

A grypa? Szczepionki powstają każdego roku, a wirus grypy ciągle mutuje. Przyjęcie jednej dawki nie chroni nas przez całe życie. 

Jak widać, wirusy, także te nieznane czy zmutowane, otaczają nas cały czas. Może się okazać, że preparat przeciwko SARS-CoV-2 nie powstanie wcale tak szybko, a większość z nas będzie kontakt z wirusem mieć już za sobą. Albo uda się wygasić epidemię. Jakie mamy opcje?

Brak szczepionki = terapia zastępcza

SARS-CoV-2 mutuje znacznie wolniej niż wirusy grypy, co daje nam pewną nadzieje. WHO informuje, że nie tylko prace nad szczepionką są przedmiotem badań. Równolegle trwają prace nad najlepszą możliwą metodą leczenia COVID-19. Naukowcy mają już pewne tyly:

• leczenie osoczem ozdrowieńców,
• podawanie leków na ebolę
• czy leków na malarię.

Odporność zbiorowa

Historia zna także przypadki, kiedy na skutek przechorowania większej części społeczeństwa wytworzyła się tzw. odporność zbiorowa. Czy będzie tak w tym przypadku?

Polecamy: Bezobjawowy koronawirus. Co może niepokoić?