W Poznaniu leczą chorych na COVID-19 lekiem na ebolę

2020-05-12 16:44

W Poznaniu chorzy mogą czuć się bezpiecznie - szpital im. J. Strusia dysponuje osoczem ozdrowieńców oraz lekiem na ebolę, który, jak się okazuje, jest skuteczny w leczeniu chorych na COVID-19.

Co mówią nam przeciwciała atakujące koronawirusa, a o czym milczą? Sprawdzamy!
Autor: Getty Images Zakrojone na szeroką skalę testy na koronawirusa mogą nam powiedzieć, kto został zakażony tym nowym patogenem, a kto nie.

Pacjenci ze szpitala w Poznaniu są być leczeni na światowym poziomie. Placówka przy ul. Szwajcarskiej to największy w Wielkopolsce szpital wyznaczony do leczenia osób zakażonych koronawirusem. Lecznica może przyjąć ponad 400 pacjentów. I dysponuje najnowszymi lekami i terapiami. 

Ordynator oddziału zakaźnego w Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. J. Strusia w Poznaniu prof. Iwona Mozer-Lisewska zapewniła, że w placówce przestrzegane są wszystkie wytyczne Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

Czytaj też: Koniec podawania sobie rąk! Zobacz, jak się witać w czasie pandemii

- W tej chwili nie ma jednego skutecznego remedium na COVID-19, cały czas na nie czekamy. Stosujemy więc inne dostępne leki, które wykazują działanie anty SARS-Cov-2. Najnowszym z nich jest remdesivir, amerykański lek, który dotarł do nas w piątek - powiedziała. 

Jednak nie każdy pacjent hospitalizowany w poznańskim szpitalu może być leczony remdesivirem czy osoczem ozdrowieńców. To zależy od stanu zdrowia chorego.

- Najnowszy lek podaje się tylko najciężej chorym. Ci w lżejszym stanie w pierwszej kolejności otrzymują arechin – lek przeciwmalaryczny, który przez lata stosowany był m.in w leczeniu reumatologicznym. Po wybuchu pandemii okazało się, że może być również skuteczny w leczeniu wspomagającym w zakażeniach koronawirusem typu beta, takich jak SARS-CoV-2 - ogłosił w komunikacie Urząd Miasta w Poznaniu. 

Warto wiedzieć: Super babcia z Katalonii: ma 113 lat, przeżyła hiszpankę i właśnie pokonała koronawirusa

- Jeśli choroba nadal postępuje, a pacjent znajduje się w bardzo ciężkim stanie klinicznym, z ostrą niewydolnością oddechową – dopiero wtedy może być leczony remdesivirem. Pierwsza partia tego leku dotarła do Poznania w piątek, za pośrednictwem producenta, amerykańskiej firmy Gilead Sciences. Szpital im. J. Strusia jest jednym z zaledwie kilku ośrodków w Polsce, w jakich stosuje się tę terapię" – poinformował magistrat.

Kuracja remdesivirem jest bezpłatna i trwa 10 dni. Każda dawka jest ściśle kontrolowana, a każda zmiana w wynikach pacjenta raportowana. Obecnie w poznańskim szpitalu takie leczenie będzie mogło być zastosowane wobec 3 chorych.

Twoja postawa wobec koronawirusa. Sprawdź, jakim typem jesteś

Pytanie 1 z 8
Od czasu wybuchu pandemii starasz się nie wychodzić z domu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki