Sport dla osób astmą? Można, a nawet trzeba, ale pod pewnymi warunkami
O astmie w sporcie powiedziano już wiele - zwykle w kontekście doszukiwania się nielegalnego dopingu, gdy ktoś ze sportowców przyznawał, że zmaga się z astmą i zażywa leki w celu zmniejszania dolegliwości towarzyszących tej chorobie. To tylko jedna ze stron astmy - bo doping w sporcie, choć medialnie nagłaśniany i choć stale stanowi pewien problem - to tylko margines tego, co stanowi sedno sportu: czyli zwykłe aktywności amatorów sportu: rodzinne przejażdżki rowerowe, zabawy z wnukami czy z dziećmi. To właśnie w tych sytuacjach astma może dawać się we znaki i utrudniać realizowanie pasji. Czy sport i astma współdziałają, czy się wykluczają? Jak pogodzić aktywność z astmą? Wyjaśniamy.

Czy można uprawiać sport mając astmę
Astma w sporcie ma różne oblicza. Jedno z nich - to osoby, które chorują na astmę. W związku z tym wysiłek fizyczny może stanowić problem, jeśli astma nie jest pod kontrolą, zaopiekowana, leczona przez specjalistów.
I to drugie oblicze, związane z lekami na astmę, które przez niektóre osoby postrzegane są jako środki dopingujące. W związku z tym osoby, które chorując na astmę, uprawiają sport, bywają – mówiąc kolokwialnie – wrzucane do jednego worka z nieuczciwymi zawodnikami, sięgającymi po niedozwolone środki.
Jeszcze nie tak dawno (a i dziś to się zdarza) sądzono, że astma i sport nie mogą iść w parze. To nieprawda, ale niezbędne jest właściwe podejście. Nie zapominajmy, że na astmę można umrzeć - to poważna choroba rzutująca na cały organizm.
Czego nie mogą robić osoby z astmą?
Astma – na co dzień – może utrudniać życie. Wiele osób odczuwa duszności, kaszel, także nocą – wtedy kaszel wybudza. Dochodzi zmęczenie, które może przekładać się na możliwości koncentracji, na samopoczucie psychofizyczne. Astma może powodować szereg powikłań i iść w parze z innymi chorobami.
Astma to nie jest choroba rzadka, a wręcz przeciwnie – nawet 4 miliony osób w Polsce zmaga się z podobnymi objawami. Leczonych jest 2,5 miliona, a więc wciąż znaczna grupa osób nie otrzymuje właściwej terapii. Na diagnozę czeka się w Polsce średnio 7 lat.
W maju celebrujemy Światowy Dzień Astmy, co jest doskonałym punktem wyjścia do rozmowy o tej chorobie i o możliwościach, jakie dziś mają chorzy: możliwościach leczenia, dbania o siebie, aktywności.
Jak złagodzić objawy astmy?
Osoby z astmą chcą żyć normalnie – czyli aktywnie. To jest możliwe, żeby osoba z astmą żyła aktywnie, pod pewnymi warunkami.
Po pierwsze – musi mieć inhalator, a lek w inhalatorze musi być dobrze dobrany, bo astma astmie nierówna.
Po drugie – stosować, systematycznie. Co najmniej część pacjentów rezygnuje z inhalatorów, gdy poczują się lepiej. Gdy zapomną. Gdy nie wiedzą, że działają tylko wtedy, gdy stosuje się je regularnie.
Po trzecie – stosować w dobrej dawce. A więc umieć wciągać wziewki we właściwy sposób. Brać leki, które działają długofalowo, a nie tylko doraźnie rozszerzają oskrzela - lekarze nie ukrywają, że to te drugie, działające szybko, doraźnie, a więc odczuwalnie, są lubiane przez pacjentów. Tylko że astmy nie leczy się doraźnie, ale długofalowo, żeby uzyskać stabilizację choroby, a nie krótkotrwały efekt.
Dr hab. n. med. Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP, zauważa, że podstawą leczenia astmy są inhalatory:
- Nie możemy leczyć astmy bez inhalacji. Inhalatory są przyjaciółmi chorych na astmę. Kiedyś na astmę ludzie umierali, teraz możemy normalnie z astmą żyć.
Czy na astmę oskrzelową się umiera?
Chociaż astma bywa bagatelizowana sprowadzana przez niektóre osoby do "czasem kaszlę" i "szybko łapię zadyszkę", to astma jest poważną chorobą. Na astmę można umrzeć – ale zwykle dzieje się tak w wyniku ciężkiego ataku astmy, który nie zostanie na czas opanowany. Największe ryzyko dotyczy osób:
- które mają źle kontrolowaną astmę,
- nie stosują leków przepisanych przez lekarza (np. wziewnych sterydów),
- nie rozpoznają na czas objawów zaostrzenia,
- mają inne choroby towarzyszące (np. alergie, choroby serca),
- przebywają w środowisku z dużą ilością czynników drażniących (np. dym, pleśń, zanieczyszczenia).
Ale dobrze leczona astma pozwala żyć zupełnie normalnie i bezpiecznie. Ważne są regularne kontrole i trzymanie się zaleceń.
Jakie są nowoczesne metody leczenia astmy oskrzelowej?
Dziś astmę można leczyć m.in. w programach opieki koordynowanej. Bo astma to choroba trudna, przewlekła, zapalna. Leczona nie powinna być więc tylko objawowo. Dobra terapia to terapia spersonalizowana i proaktywna.
Żeby zapewnić pacjentom odpowiednie leczenie, należy znaleźć przyczynę astmy. Jak tlumaczy prof.dr hab. Karinę Jahnz-Różyk, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii, Alergologii, Immunologii Klinicznej i Chorób Rzadkich w Wojskowym Instytucie Medycznym, konsultant krajowa w dziedzinie alergologii:
- Tworzymy fenotypy kliniczne choroby, takie jak astma alergiczna, astma niealergiczna, czy związana z otyłością, czy o późnym początku.
Badania molekularne pozwalają nam kwalifikować naszych pacjentów do różnych fenotypów choroby. Ciągle szukamy biomarkerów zapalenia w astmie. Mówimy o eozynofilach, ale też o różnych aspektach rozpoznawania eozynofili, o specyficznych dla konkretnych alergenów IgE.
Ewoluuje więc diagnostyka i ewoluuje leczenie: kiedyś polecano stosowanie glikokortykosteroidów systemowych, dziś się ich unika.
- Wprawdzie bywają skuteczne w leczeniu astmy, ale niemniej jednak posiadają wiele działań niepożądanych
- komentuje prof. Karina Jahnz-Różyk.
- Groźne są również z powodu tego, że nagłe odstawienie glikokortykosteroidów może prowadzić do niewydolności chory nadnerczy i tworzyć duży problem kliniczny, medyczny dla pacjenta.
Czy glikokortykosteroidy są skuteczne w leczeniu astmy?
Glikokortykosteroidy systemowe (czyli działające ogólnoustrojowo) to silne leki przeciwzapalne, które wpływają na cały organizm. Podaje się je doustnie (np. tabletki), dożylnie lub domięśniowo, w odróżnieniu od glikokortykosteroidów wziewnych, które działają głównie w obrębie dróg oddechowych.
Stosuje się je m.in. w: ciężkich napadach astmy, przewlekłych chorobach zapalnych (np. reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń), chorobach autoimmunologicznych, ostrych reakcjach alergicznych (np. wstrząs anafilaktyczny), leczeniu nowotworów (np. w białaczkach).
Zalety glikokortykosteroidów systemowych? Silne działanie przeciwzapalne – szybko zmniejszają obrzęk i stan zapalny. Są skuteczne w nagłych stanach zagrożenia życia, np. w zaostrzeniach astmy. Pomocne też w kontrolowaniu chorób autoimmunologicznych, kiedy inne leki zawodzą.
Szczególnie przy długim stosowaniu mogą powodować obniżenie odporności, większe ryzyko infekcji, zaburzenia metaboliczne – np. cukrzyca, przyrost masy ciała, zatrzymanie sodu i wody. Może też nastąpić m.in. zanik mięśni i osteoporoza, osłabienie kości i mięśni.
Skutki uboczne to również m.in.:
- Zaburzenia hormonalne – hamowanie naturalnej produkcji kortyzolu przez nadnercza.
- Problemy psychiczne – bezsenność, rozdrażnienie, depresja, a nawet psychozy.
- Zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych – nadciśnienie, zaburzenia lipidowe.
- Zespół Cushinga – charakterystyczne objawy jak twarz „księżycowata”, otyłość brzuszna, cienka skóra z rozstępami.
Dziś leczenie astmy może wyglądać inaczej: są nowe metody diagnostyczne, nowe technologie, jak choćby aplikacje mobilne, które pozwalają tę astmę monitorować. Są już wspomniane programy opieki koordynowanej, a więc system oparty na współpracy między lekarzem POZ-u, lekarzem specjalistą, diagnostą i pacjentem, co sprzyja edukacji pacjenta, poprawia ciągłość opieki.
Czy leki na astmę to doping?
Glikokortykosteroidy (kortykosteroidy) to hormony produkowane przez korę nadnerczy, wykazujące silne działanie przeciwzapalne i immunosupresyjne. Są stosowane m.in. w leczeniu astmy, alergii i chorób autoimmunologicznych. Występują w różnych formach: wziewnej, doustnej, dożylnej czy miejscowej.
W sporcie mogą być stosowane jako środki łagodzące stan zapalny i ból, jednak ich działanie może dawać przewagę – dlatego Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zakazuje ich użycia w czasie zawodów.
Jako, że glikokortykosteroidy znajdują się na Liście Substancji Zabronionych WADA, w przypadku zawodowego sportowca nawet dozwolone leczenie glikokortykosteroidami wymaga uzyskania TUE, czyli Therapeutic Use Exemption – zgody na stosowanie leków z listy zabronionych ze względów medycznych.
Nadużywanie tych leków może prowadzić do działań niepożądanych, takich jak wspomniane osłabienie odporności, przyrost tkanki tłuszczowej czy zespół Cushinga.
Glikokortykosteroidy mogą zwiększać poziom glukozy we krwi, ponieważ nasilają glukoneogenezę w wątrobie,obniżają wrażliwość tkanek na insulinę. Mogą więc wywołać cukrzycę steroidową u osób predysponowanych lub pogorszyć kontrolę glikemii u diabetyków.
Przewlekłe stosowanie glikokortykosteroidów – zwłaszcza w formie ogólnoustrojowej (doustnej lub dożylnej) – może prowadzić do zaćmy podtorebkowej tylnej, czyli zmętnienia soczewki oka. Skutek? Zaburzenia widzenia, konieczność interwencji okulistycznej.
Dlatego dziś metody leczenia astmy się zmieniają, żeby jak najmniej szkodzić pacjentowi, jak najwięcej pomagać. Ale też pomagać mądrze, bo - jak już było wspomniane - pacjenci często szczególnie cenią sobie te leki, które szybko rozszerzają oskrzela. Tymczasem astma powinna być leczona długofalowo, a nie doraźnie.
5 sprzętów fitness, które warto mieć w domu
Czy uprawianie sportu pomaga w leczeniu astmy?
Osoby z astmą jak najbardziej mogą – i powinny – uprawiać sport, o ile ich choroba jest dobrze kontrolowana. Aktywność fizyczna ma szereg zalet dla astmatyków:
- wzmacnia płuca
- wzmacnia serce,
- poprawia ogólną wydolność oddechową,
- zmniejsza częstotliwość ataków astmy przy dobrej kontroli choroby,
- poprawia samopoczucie
- redukuje stres, który również może być czynnikiem wyzwalającym objawy.
Ważne jest jednak, aby dobrze się przygotować przed treningiem. Istotne czynniki to m.in. rozgrzewka przed wysiłkiem i stopniowe wychłodzenie po nim, stosowanie leków zaleconych przez lekarza (np. wziewnego β2-mimetyku przed treningiem, jeśli zalecany), unikanie ćwiczeń w bardzo zimnym, suchym powietrzu lub w miejscach z dużym zanieczyszczeniem, słuchanie swojego ciała i nie ignorowanie duszności.
Część sportowców - nawet tych światowej klasy - ma astmę. I to nie przeszkadza im w osiąganiu sukcesów czy po prostu kontynuowaniu treningów. Ale warunkiem jest - podkreślmy raz jeszcze - dobre leczenie i kontrolowanie astmy.
Czy osoby chore na astmę mogą być sportowcami?
Znani sportowcy z astmą? Zacznijmy od tych topowych - pomijając norweskie biegaczki narciarskie, których astma była wielokrotnie omawiana i rozkładana na czynniki pierwsze, szczególnie w czasach, gdy były rywalkami Justyny Kowalczyk.
Znany brytyjski piłkarz David Beckham zmaga się z astmą od najmłodszych lat. Choć ma łagodną postać choroby, przez całą swoją karierę sportową musiał regularnie korzystać z odpowiednich leków. Informacja ta ujrzała światło dzienne, gdy jeden z fotografów uchwycił go z inhalatorem.
Jackie Joyner-Kersee, trzykrotna złota medalistka olimpijska i czterokrotna mistrzyni świata, zmagała się z poważnymi trudnościami oddechowymi podczas studiów na UCLA. Obawiając się utraty stypendium sportowego, które pozwalało jej studiować, przez długi czas ukrywała objawy astmy.
Paula Radcliffe, rekordzistka świata w maratonie i reprezentantka Wielkiej Brytanii, podkreślała, że systematyczne leczenie astmy odegrało kluczową rolę w jej karierze. Astmę wysiłkową zdiagnozowano u niej w wieku 14 lat, po omdleniu na treningu.
Tom Dolan, dwukrotny mistrz olimpijski w pływaniu ze Stanów Zjednoczonych, też cierpi na astmę. Diagnozę postawiono, gdy miał 12 lat. Wśród polskich sportowców, z astmą zmaga się m.in. wybitny chodziarz - Robert Korzeniowski.
- Mówi się bardzo wiele na ten temat, ale w dalszym ciągu mało edukuje się społeczeństwo. Nie mamy do czynienia z chorobą norweską czy rosyjską, ale z chorobą cywilizacyjną
- komentował Korzeniowski w jednej z rozmów z dziennikarzem, Pawłem Wilkowiczem, nawiązując do zarzutów, że sportowcy i sportowczynie udają astmę, aby móc legalnie sięgać po określone środki.
Jak objawia się astma wysiłkowa?
Tymczasem astma może być też skutkiem uprawiania sportu: mówimy wtedy o astmie wysiłkowej, exercise-induced asthma, exercise-induced bronchoconstriction, EIB.
Astma wysiłkowa to stan, w którym dochodzi do zwężenia oskrzeli w trakcie lub po wysiłku fizycznym, zwłaszcza u osób trenujących w zimnym, suchym powietrzu, jak np. biegacze, narciarze, pływacy. Dlaczego tak się dzieje?
- Intensywne oddychanie ustami wysusza i wychładza drogi oddechowe.
- To może wywołać stan zapalny i skurcz oskrzeli.
- Z czasem u niektórych sportowców może się rozwinąć pełnoobjawowa astma.
Objawy to m.in. świszczący oddech, kaszel po wysiłku, duszność, uczucie ucisku w klatce piersiowej. Astma jednak nie musi być przeszkodą, żeby uprawiać sport. Przy odpowiednim leczeniu i podejściu da się nie tylko normalnie żyć, ale też wygrywać.
Oczywiście - nie każda osoba, z astmą czy bez, ma predyspozycje, możliwości i chęci, aby być na sportowym topie. I nie o to też chodzi w leczeniu astmy, ale o to, aby umożliwiać normalne życie, na miarę chęci i możliwości.
Czy astma to choroba zapalna?
Żeby dobrze leczyć astmę i dobrze z nią żyć, trzeba wiedzieć, czym astma jest. A, jak też już było wspomiane, astma nie jest "po prostu kaszlem", choć kaszel to zwykle jeden z kluczowych i zauważalnych objawów.
Prof. dr hab. n. med. Radosław Gawlik - alergolog, internista - zauważa:
- Astma jest dosyć różnorodną chorobą, która charakteryzuje się występowaniem objawów klinicznych, czyli duszności, ucisku w klatce piersiowej, kaszlu czy napadów świszczącego oddechu. Te zmiany, spowodowane są skurczem oskrzeli. A czym jest spowodowany skurcz oskrzeli? Jest spowodowany przewlekłymi zmianami zapalnymi.

To jest właśnie sedno astmy, które pozwala właściwie kierunkować jej leczenie: fakt, że astma to choroba zapalna.
- Kolejnym ważnym elementem jest współchorobość. Astma często współistnieje z przewlekłym zapaleniem zatok, z alergicznym nieżytem nosa, z atopowym zapaleniem skóry, z innymi chorobami. Współchorowość może powodować, że nie tak łatwo udaje się leczyć astmę.
- podkreśla prof. dr hab. n. med. Radosław Gawlik, dodając, że kolejnym problemem jest kontrola astmy. Część pacjentów odstawia leki, a część preferuje te, które szybko niwelują objawy.
- Dlatego, że po ich zastosowaniu pacjent dobrze się czuje - tłumaczy lekarz.
- Leki te doskonale są znane z sytuacji, kiedy sportowcy je stosowali. Znamy je z afer dopingowych. Leki objawowe na pewno doraźnie są pomocne. Ale celem leczenia astmy jest uzyskanie kontroli choroby.
Na czym ta kontrola polega?
- Pacjent chorujący na astmę żyje normalnie z tą chorobą, gdy bierze leki: nie ma objawów, nie wybudza się w nocy z powodu kaszlu, toleruje wysiłek fizyczny, nie ma ograniczeń
- wymienia prof. dr hab. n. med. Radosław Gawlik.
Jaki jest najlepszy lek na astmę?
Leki krótkodziałające, chociaż mogą robić wrażenie na pacjentach, jako skuteczne, w rzeczywistości nie służą uzyskaniu długofalowej kontroli nad astmą. Jak zauważa prof. dr hab. n. med. Radosław Gawlik, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Alergologii, Immunologii Klinicznej SUM w Katowicach, prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego:
- Stosowanie tych krótkodziałających leków jest niewskazane. Wręcz sprzyja zgonom pacjentów z powodu astmy, stanowi ryzyko wystąpienia zaostrzenia astmy.
Dlatego tak ważna jest dobrze dopasowana, nowoczesna terapia. Nowe leki zmniejszają ryzyko hospitalizacji, zwiększają natomiast szanse na sport.
I powiedzmy to wyraźnie: nie chodzi o bicie rekordów, bo tego nawet większość osób bez astmy nie dokona. Chodzi o zwykłe życie: przejażdżka rowerem, kopanie piłki z dzieckiem, spacer szybszym krokiem, bez duszności.
Nowe leki biologiczne wpływają na poprawę jakości życia chorych. Poprawiają komfort oddychania. Dzięki nim łagodzone są objawy, zaostrzenia są rzadziej albo wcale. Długoterminowo uzyskuje się poprawę wyników, jeśli chodzi o parametry spirometryczne i inne pomiary. Dzięki nowym lekom możliwa jest kontrola nawet astmy ciężkiej.
- Nie ma nic piękniejszego dla lekarza niż zadowolenie i radość pacjenta, że wrócił do normalnego życia
- zauważa prof. Gawlik i dodaje:
- Chodzi też o takich pacjentów, może niećwiczących na siłowni, ale normalnie bawiących się z wnukami, dziećmi, jeżdżących na rowerze.
Ale kluczem do tego sukcesu, jakim jest możliwość aktywności fizycznej, jest systematyczne stosowanie leków. Pacjenci, jak zauważył prof. Gawlik, korzystają na regularnym stosowaniu leków:
- Pacjenci widzą korzyści z uprawiania sportu. Wielu pacjentów, którzy stosowali tylko leczenie doraźne - w tym sportowcy, którzy często chcieliby tak tylko doraźnie stosować leki - po zastosowaniu leków systematycznie, zgłaszają: "potrafię więcej! Mogę jednak więcej na rowerze jeździć, mogę pójść na narty w zimie, mroźne powietrze nie wywołuje napadu duszności".
Te możliwości ruchu i aktywności są w leczeniu astmy nie tylko efektem dobrze dobranego leczenia, ale też aspektem, który korzystnie wpływa na stan zdrowia pacjentów. Jak konkluduje prof. dr hab. n. med. Radosław Gawlik:
- Sam ruch i regularną aktywność fizyczną nazwałbym dodatkowym lekiem, który wspomaga kontrolę choroby.
Jak ćwiczyć przy astmie?
- Jeśli stosujesz inhalator, użyj go około 15 minut przed wyjściem.
- Słuchaj swojego ciała – w razie duszności lub osłabienia zrób przerwę.
- Rozgrzewaj się (jeśli jest zimno, zrób to jeszcze w domu)
- Zaczynaj bieg spokojnie, stopniowo zwiększając tempo.
- Zimą chroń drogi oddechowe, zasłaniaj usta szalikiem lub chustą.
- Oddychaj przez nos, aby ogrzać powietrze przed dotarciem do płuc.
- Ubieraj się warstwowo (jeśli jest chłodno), szczególnie dbając o osłonięcie klatki piersiowej – świetnie sprawdzają się sportowe kamizelki.
- Noś przy sobie telefon, inhalator i identyfikator z danymi.
- Unikaj zimnych napojów – lepszym wyborem będzie ciepła woda, która stopniowo stygnie i może też ogrzać dłonie.
- Nie planuj biegania, gdy temperatura jest najniższa.
- Po treningu poświęć czas na spokojne schłodzenie organizmu i weź ciepły prysznic, który pomoże wyrównać temperaturę ciała i ułatwi oddychanie.