Zapadali w letarg i już się nie budzili. Tajemnicza epidemia pochłonęła tysiące ofiar
W latach 20. XX wieku świat stanął w obliczu zagadkowej epidemii. Encephalitis lethargica, znana również jako zapalenie mózgu von Economo, pozostawiła po sobie spustoszenie i do dziś pozostaje jedną z największych zagadek w historii medycyny. Czy ta "śpiączka" może powrócić?

- Ponad sto lat po wybuchu epidemii zapalenia mózgu von Economo wciąż nie wiemy, co ją spowodowało.
- Tajemnicza choroba zmieniała ludzi w żywe posągi, usypiała ich na zawsze, ustępowała, by wrócić bez zapowiedzi po wielu latach. Pół miliona zabiła.
- Czy najtęższe umysły znajdą sposób, żeby nie wróciła?
To nie była grypa hiszpanka. Tak atakowała "śpiączka"
W latach 1917-1924 świat doświadczył jednej z najbardziej tajemniczych epidemii w historii medycyny – encephalitis lethargica.
Choroba atakująca mózg doprowadziła do śmierci setek tysięcy ludzi, a tych, którzy przeżyli, często pozostawiała z trwałymi powikłaniami. Do dziś nie znamy jej przyczyny, nie mamy też skutecznego lekarstwa.
Pierwsze objawy często przypominały grypę – gorączka, bóle głowy i mięśni, ogólne osłabienie. Wkrótce jednak pojawiały się bardziej niepokojące symptomy. Chorzy stawali się ospali, apatyczni, a w końcu zapadali w głęboki, trudny do przerwania sen. Niektórzy pacjenci mogli być wybudzeni, ale tylko na krótko, po czym ponownie pogrążali się w letargu. To właśnie ten stan głębokiej senności, przypominający sen zimowy, przyczynił się do potocznego określenia choroby jako "śpiączki".
Obraz kliniczny choroby był niezwykle zróżnicowany. Oprócz senności, pacjenci doświadczali:
- zaburzeń neurologicznych: zawroty głowy, drgawki, niedowłady, zaburzenia widzenia, porażenia oczne, sztywność mięśni, problemy z koordynacją,
- zaburzeń psychicznych: zmiany nastroju, drażliwość, psychozy, zachowania aspołeczne,
- objawów parkinsonizmu: spowolnienie ruchowe, sztywność, drżenie, maskowata twarz,
- ruchów mimowolnych, w tym dystonii (skręcanie i wyginanie ciała), charakterystycznych "kryzysów ocznych" (nagłe, mimowolne zwroty gałek ocznych ku górze, nad którymi nie mogli zapanować.
Wielu pacjentów zapadało w stan katatonii, nieruchomiejąc w jednej pozycji jak posągi. Mimo to, wydawali się być świadomi otoczenia, choć niezdolni do jakiejkolwiek reakcji. Niektórzy mogli nagle zareagować na bodziec zewnętrzny, np. złapać rzuconą piłkę lub zacząć grać na pianinie.
Przebieg choroby był trudny do przewidzenia. U niektórych pacjentów objawy ustępowały, by powrócić po latach. Inni pozostawali w stanie przewlekłego letargu, wymagając stałej opieki. Niestety, dla wielu encephalitis lethargica okazała się śmiertelna.
Constantin von Economo uparcie szukał odpowiedzi
Tajemniczą chorobę szczegółowo opisał arystokrata Constantin von Economo, rumuńsko-austriacki neurolog i psychiatra (1876-1931). Dzięki swoim wnikliwym obserwacjom klinicznym, jako jeden z pierwszych uznał encephalitis lethargica jako odrębną jednostkę chorobową.
Von Economo był postacią nietuzinkową, a jego pasja do nauki łączyła się z otwartym umysłem i ciekawością świata – jako pierwszy Austriak uzyskał licencję pilota. Miał w sobie ogromną potrzebę do eksplorowania nieznanego, patrzebia z innej perspektywy.
Dzięki jego pracy udało się:
- zidentyfikować charakterystyczne objawy choroby,
- opisać zmiany patologiczne w mózgach ofiar epidemii,
- wyróżnić oficjalnie encephalitis lethargica jako odrębną jednostkę chorobową, co umożliwiło dalsze badania nad jej przyczynami i potencjalnymi metodami leczenia.
Choć jego bezpośrednie odkrycia nie przyniosły ulgi cierpiącym, choroba do dziś nosi jego imię (zapalenie mózgu von Economo). Sam badacz wszedł do historii medycyny również dzięki opisaniu specyficznego rodzaju neuronów, nazwanych później neuronami von Economo.
Te duże, wrzecionowate komórki nerwowe, występujące w obszarach mózgu związanych z funkcjami społecznymi i emocjonalnymi, stanowią ważny element w badaniach nad funkcjonowaniem mózgu i zaburzeniami neurologicznymi.
Budowa mózgu
Zaraza von Economo - przyczyny i hipotezy
Pomimo wkładu von Economo i późniejszych badań, przyczyna encephalitis lethargica pozostaje nieznana. Początkowo podejrzewano jej związek z pandemią grypy hiszpanki, która szalała w tym samym czasie. Jednak ta hipoteza została odrzucona, ponieważ pierwsze przypadki encephalitis lethargica pojawiły się wcześniej, a wirus grypy nie atakował bezpośrednio układu nerwowego.
Obecnie naukowcy skłaniają się ku teorii, że encephalitis lethargica była chorobą zakaźną o podłożu autoimmunologicznym. Oznacza to, że infekcja (prawdopodobnie wirusowa lub bakteryjna) mogła wywołać reakcję autoimmunologiczną, w której układ odpornościowy atakował własne komórki mózgowe.
W badaniach pośmiertnych mózgów ofiar encephalitis lethargica wykryto struktury przypominające wirusy oraz molekuły sugerujące infekcję enterowirusami. Niektóre hipotezy wskazują również na związek z infekcją paciorkowcową, ze względu na podobieństwo objawów do szkarlatyny.
Jednak żadna z tych teorii nie została ostatecznie potwierdzona. Co więcej, nie wiadomo, dlaczego epidemia encephalitis lethargica nagle się zakończyła i nigdy więcej nie powróciła na taką skalę.

Czy tajemnicza epidemia może wrócić?
Największą tajemnicą związaną z encephalitis lethargica jest jej nagłe zniknięcie. Biorąc pod uwagę, że nie wiemy, co wywołało chorobę, ani co sprawiło, że zniknęła, nie da się całkowicie wykluczyć, że w przyszłości światem ponownie wstrząśnie epidemia encephalitis lethargica.
Hipoteza o autoimmunologicznym podłożu choroby, wywołanym czynnikiem zakaźnym, budzi szczególny niepokój. W świecie, w którym pojawiają się nowe, nieznane dotąd patogeny, ryzyko wywołania podobnej reakcji autoimmunologicznej zawsze istnieje.
Ponadto, zmiany klimatyczne i globalizacja sprzyjają rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych na nowe obszary. Patogeny, które wcześniej były ograniczone do określonych regionów, mogą teraz łatwo przenosić się na inne kontynenty, zwiększając ryzyko wystąpienia epidemii o globalnym zasięgu.
Współczesna medycyna dysponuje znacznie bardziej zaawansowanymi narzędziami diagnostycznymi i terapeutycznymi niż sto lat temu. W przypadku pojawienia się nowej, nieznanej choroby, kluczowe znaczenie ma jednak szybka identyfikacja patogenu i opracowanie skutecznych metod leczenia.