Witam, 13 grudnia 2013 poroniłam w końcu 8 tyg. ciąży, miałam wykonany zabieg łyżeczkowanie, wcześnie dostałam tabletki dopochwowo i odbytniczo, aby wywołać skurcze. Ciąża nie rozwijała się prawidło, 3 kolejne badania usg nie wykryły tętna dziecka, a pęcherzyk zaczął się zapadać. W dniu zabiegu miałam wykonane badanie hormonu beta hcg i wynosiło ono 272285 mIU/ml. Lekarze podejrzewali zaśniad, na szczęście badanie histopatologiczne wykluczyły tą diagnozę. Dwa tygodnie później miała kolejne badanie hcg wynosiło ona 278,5. Następne badania miałam znowu po dwóch tyg wartość ok 100. Kolejne badanie było wykonane 07.02.14 wartość spadła do 20,3 miałam również zrobione usg, gdzie lekarz stwierdził, że wszystko jest dobrze. 07.03. miałam znowu badanie hcg i dalej było we krwi wynosiło 7,7. Dodam, że pierwszy okres dostałam równo 6 tyg po zabiegu 24.01, a kolejny po 27 dniach cyklu czyli 19.02. Dlaczego ten hormon tak długo utrzymuje się we krwi, skoro jest on typowo ciążowy, a ja miałam już 2 razy okres? Czy to możliwe że jeżeli on występuje we krwi, to mam cykle bezowulacyjne? Po pierwszym okresie stwierdziliśmy z mężem, że wznawiamy starania o dziecko, ale wydaje mi się, że przez obecność tego hormonu we krwi nasze starania nie przyniosą skutków....
i
BetaHCG może utrzymywać się długo we krwi, w przypadku utrzymania czynności hormonalnej komórek trofoblastu. W Pani przypadku stężenia są malejące i wymaga Pani jedynie wykonywania badań kontrolnych. Przy czym warto zastanowić się nad innymi źródłami wydzielania tego hormonu.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta
