Alergia - objawy alergii i rodzaje alergii u dzieci i dorosłych. Czy wszyscy będziemy alergikami?

2012-08-25 11:00

Alergię zarówno u dzieci, jak i u osób dorosłych zawdzięczamy odejściu od natury, wynalazkom oraz postępowi technicznemu, jaki dokonał się w ostatnim półwieczu. Alergia jest patologiczną odpowiedzią zdezorientowanego układu odpornościowego organizmu na otaczające nas środowisko. Dlaczego tak alergicznie na nie reagujemy – wyjaśnia prof. Piotr Kuna, alergolog.

Alergia - objawy alergii i rodzaje alergii u dzieci i dorosłych. Czy wszyscy będziemy alergikami?
Autor: thinkstockphotos.com Alergia jest patologiczną odpowiedzią zdezorientowanego układu odpornościowego organizmu na otaczające nas środowisko.

Alergie potrafią być bardzo dokuczliwe. Reakcja alergiczna może objąć skórę, błony śluzowe oczu, nosa, dróg oddechowych, błony śluzowe przewodu pokarmowego oraz narządów płciowych, czyli powłoki chroniące nasz organizm przed szkodliwym działaniem środowiska zewnętrznego. Na skórze alergia będzie miała postać atopowego lub kontaktowego zapalenia skóry czy pokrzywki, w drogach oddechowych – alergicznego nieżytu nosa i astmy oskrzelowej, w przewodzie pokarmowym – alergii pokarmowej czy ciężkiego zespołu chorobowego OAS (Oral Alergy Syndrome – zespół alergii jamy ustnej). W przypadku narządów płciowych możemy mieć nie tylko uczulenie miejscowe, np. na proszek do prania, ale też nadwrażliwość na nasienie partnera.

Czy mechanizm powstawania alergii jest w każdym przypadku taki sam?

Prof. zw. dr hab. Piotr Kuna: Teoretycznie mechanizmy są te same, ale należą do czterech wiodących odpowiedzi typu nadwrażliwości. Proces alergiczny w skórze, oku czy w przewodzie pokarmowym uruchamia ten sam mechanizm, te same komórki, te same mediatory. Alergen – dajmy na to, pyłek brzozy – po zetknięciu ze skórą może powodować pokrzywkę, kiedy wejdzie do nosa, wywoła katar, gdy wpadnie do oka – zapalenie spojówek, kiedy dostanie się do oskrzeli – astmę, a połknięty da objawy biegunki. Inna komplikacja polega na tym, że wiele alergenów daje tzw. reakcję krzyżową. Pyłek brzozy reaguje krzyżowo np. z jabłkiem, kiwi, bananami. Podobną krzyżową reakcję wywołuje wiele warzyw, owoców, także niektóre rodzaje mięsa, mają one bowiem pokrewne sobie alergeny, a organizm nie odróżnia, czy to jest brzoza, czy jabłko. Jednak zasadniczo mechanizmy w każdej postaci alergicznej są podobne, dlatego stosowane leki należą też do zaledwie kilku grup. Bez względu na to, czy reakcja chorobowa dotyczy skóry, płuc, czy układu pokarmowego – stosujemy te same leki, ale w różnych postaciach.

Skłonność do alergii zwykle daje o sobie znać w pierwszych latach życia. Z czego to wynika?

Układ immunologiczny buduje się przez pierwsze pięć lat życia, w zasadzie od poczęcia. Polega to na tym, że organizm uczy się rozpoznawać, co jest jego własne, i na to wytwarza tolerancję. Musi też się nauczyć tolerować różne inne substancje i nie reagować na nie. Tymczasem w dzisiejszym świecie u co drugiego noworodka nie wytwarzają się mechanizmy tolerancji. Ich organizmy przestają tolerować pyłki, mleko, jajka, sierść zwierząt, pszenicę, żyto, roztocza kurzu domowego. Często obserwuje się alergiczną reakcję na leki, co w zasadzie jest prawidłowe – lek jest czymś obcym, na co tolerancji być nie powinno.

Dlaczego coraz więcej osób na świecie cierpi na różnego rodzaju alergie?

Najprawdopodobniej ma to związek z faktem, że współczesny człowiek oderwał się od środowiska naturalnego i stworzył sobie nowe: zbudował domy, wyposażył je w meble, założył szczelne okna, jego otoczenie przesiąkło substancjami chemicznymi, zaczął konserwować żywność. Środowisko naturalne stało mu się obce. Tak radykalnie oddaliliśmy się od natury mniej więcej 50–60 lat temu. Przy czym 50 lat temu
w Polsce umierał mniej więcej co trzeci noworodek, dzisiaj zaś umiera ich mniej niż 5 na 1000. To ogromny postęp, ale jego ceną jest być może wzrost liczby alergików, bo przeżywa więcej także tych dzieci, których układ immunologiczny nie działa prawidłowo.

Ważne

Światowa epidemia astmy

WHO, które monitoruje sytuację epidemiologiczną na świecie, dostrzegła, że problemem współczesnego człowieka nie są choroby zakaźne, jak odra, gruźlica, ospa itp., tylko przewlekłe choroby niezakaźne, jak astma, cukrzyca czy POChP. Już w 1993 r. porozumiała się z Narodowym Instytutem Zdrowia USA i wspólnie powołały agendę – Globalną Inicjatywę na rzecz Astmy. To grono ekspertów z całego świata spotkało się w Waszyngtonie i opracowało pierwsze zasady leczenia astmy. Komitet ten co roku wydaje aktualizację zaleceń – nowe standardy światowe. Każdy kraj może z nich skorzystać.

miesięcznik "Zdrowie"

Reakcja alergiczna bardzo przypomina reakcję zapalną...

Bo to jest reakcja zapalna. Kiedy się już na coś uczulimy, w naszym organizmie powstają pewne białka, które doprowadzają do przewlekłej reakcji zapalnej – istoty alergii. Każde zapalenie ma swoje cechy odrębne: inne jest zapalenie w zapaleniu płuc, inne jest – też dotyczące płuc – w astmie, a inne w przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc (POChP). W tych trzech chorobach dominuje zapalenie płuc, ale w każdej z nich jest ono inne. W związku z tym inaczej musimy je leczyć. I to jest istotą – wiedzieć, kiedy mamy zapalenie alergiczne, kiedy bakteryjne, kiedy wirusowe itd. Są to niezmiernie trudne problemy praktyczne. Pracownicy kliniki uniwersyteckiej dysponują możliwościami diagnostycznymi, które pozwalają na odróżnienie tych chorób, ale przeciętny lekarz pracujący w POZ nie ma takich możliwości. Lekarze biorą astmę za zapalenie płuc i zamiast leczyć ją lekami przeciwastmatycznymi, stosują antybiotyki. To samo z okiem – w alergicznym zapaleniu spojówek wystarczyłoby podać lek antyalergiczny, a chorym przepisuje się – niepotrzebnie – antybiotyki i sterydy.

Wśród chorób alergicznych najcięższa jest astma. Jak można kontrolować, czy jest dobrze leczona?

W astmie nie mamy parametru laboratoryjnego służącego ocenie skuteczności leczenia, jak np. w cukrzycy (poziom glukozy na czczo) czy w nadciśnieniu (pomiar ciśnienia tętniczego). Parametr kontroli astmy opiera się na objawach klinicznych. Jakich? Po pierwsze – to zdolność do nieograniczonego wysiłku fizycznego: każdy chory na astmę dobrze leczony może pobiec w maratonie. Po drugie – dobrze przespana noc: chory nie budzi się w nocy z powodu objawów astmy, kaszlu, świstów. Po trzecie – brak zaostrzeń choroby w ciągu roku powodujących konieczność wzięcia zwolnienia z pracy czy ze szkoły; po czwarte – prawidłowa spirometria: dobrze leczony chory na astmę ma prawidłową spirometrię. Po piąte – dolegliwości występują nie częściej niż dwa razy w tygodniu i ustępują po przyjęciu jednej dawki leku rozkurczowego. Biorąc pod uwagę tych pięć elementów klinicznych, staramy się znaleźć najniższą skuteczną dawkę leków, które zapewnią nam kontrolę. Ale jest to skomplikowane.

Ważne

Lepiej mieć alergię niż raka!

Alergicy rzadziej umierają na choroby nowotworowe. Być może ten rodzaj nadwrażliwości stwarza pewną ochronę przed rakiem – chorobą śmiertelną. Może więc alergicy muszą przeżyć i rozwijać alergię, żebyśmy przeżyli jako gatunek?  Wiele teorii tłumaczy, dlaczego współcześnie alergii jest więcej. Jedna jest bez wątpienia prawdziwa – cywilizacja i wraz z nią zmiana stylu życia to jedna z jej podstawowych przyczyn.
prof. zw. dr hab. piotr kuna, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Narodowego Programu Wczesnej Diagnostyki i Leczenia Astmy POLASTMA.

Do tego astma jest chorobą zmienną – jej objawy mają różne natężenie.

Ta zmienność dotyczy nie tylko poszczególnych chorych, ale też każdego dnia chorego z astmą, dlatego terapia musi być modyfikowana. Aktualnie dysponujemy nowoczesnymi terapiami, w których pacjent staje się po części odpowiedzialny za leczenie. Dostaje jeden inhalator i ogólną wskazówkę, by używał go codziennie rano i wieczorem plus doraźnie tyle razy, ile razy poczuje potrzebę. To jest najskuteczniejsze – terapia łącząca zalecenia lekarskie (branie leku na stałe rano i wieczorem) z dopuszczeniem pacjenta do współleczenia (chory sam decyduje, kiedy przyjmie lek).

Jakie leki mamy do dyspozycji w leczeniu astmy?

Od dawna mieliśmy skuteczne leki – sterydy systemowe (czyli działające ogólnie). Tylko że powodowały one poważne objawy uboczne, nieraz sto razy gorsze niż sama choroba. Sterydy systemowe w leczeniu astmy to absolutne zło konieczne: wywołują cukrzycę, nadciśnienie, zaćmę, jaskrę, pięciokrotnie zwiększają ryzyko zawału serca. Szukano więc leków skuteczniejszych i bezpieczniejszych od nich – i znaleziono je. Mamy już w Polsce dostępny do leczenia tzw. bezpieczny steryd, niedający żadnych objawów ubocznych. Podawany w formie proleku nie działa poza układem oddechowym, a jedynie w układzie oddechowym po dotarciu do miejsca zapalenia, gdzie pod wpływem enzymów uwalnianych z miejsca zapalenia zostaje zaktywowany i likwiduje zapalenie. Stosujemy nowe systemy do podawania leków, coraz bezpieczniejsze i skuteczniejsze. Docierają do każdego miejsca w drogach oddechowych, gdzie toczy się proces chorobowy, do najdrobniejszych struktur. Dzisiaj, poza skrajnymi przypadkami źle leczonej astmy, u zdecydowanej większości pacjentów osiągamy pełen sukces bez objawów niepożądanych.