Zły sen niszczy mózg bardzo dosłownie. Za kilka dekad się przekonasz

2024-01-15 14:50

To, co dzieje się nocami w mózgach młodych osób, może być zwiastunem tego, co się wydarzy w przyszłości. Naukowcy zbadali wpływ złego snu na funkcjonowanie i, niestety, nie mają dobrych wieści. Zły sen może zwiastować rozwój poważnej nieuleczalnej choroby.

Zły sen niszczy mózg bardzo dosłownie. Za kilka dekad się przekonasz
Autor: GettyImages Zły sen niszczy mózg bardzo dosłownie. Za kilka dekad się przekonasz

Choroba Alzheimera stanowi poważny problem dla pacjentów, ich rodzin i całego społeczeństwa. Wynika to z faktu, że statystycznie to schorzenie neurodegeneracyjne jest coraz częściej rozpoznawane. I wciąż nie jest znane skuteczne lekarstwo na tę chorobę. W nowych badaniach zauważono związki choroby Alzheimera z zaburzeniami snu, występującymi już u młodych osób w wieku 30-40 lat.

To zwykłe zapominanie, czy choroba Alzheimera? Ekspert: "Często pacjent nie zdaje sobie sprawy, ale bliscy widzą"

Zły sen za młodu, alzheimer na starość 

Na łamach „Neurology” opisano zauważoną korelację, między problemami z procesami myślowymi i pamięcią a problemami ze snem kilka dekad wcześniej. Stwierdzono, że istotna jest nie tyle długość snu, ile jego jakość.

Dr Yue Leng z University of California, główna autorka badania, zwróciła uwagę na fakt, że pewne zmiany związane z chorobą Alzheimera są widoczne w mózgu i jego pracy już na kilka dekad, zanim u pacjenta pojawią się charakterystyczne objawy demencji.

- Rozumienie związku między snem na wcześniejszym etapie życia a późniejszymi kłopotami z funkcjami poznawczymi, ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia roli snu jako czynnika ryzyka tej choroby – stwierdziła dr Yue Leng, dodając, że to jakość, a nie długość snu jest najważniejsza dla osób w wieku średnim i starszym.

W omawianych analizach brało udział 526 pacjentów, których obserwowano przez 11 lat, weryfikując ich jakość i długość snu, godziny zasypiania, wstawania, nocne pobudki i subiektywne uczucia związane ze snem.

Uczestników poddano też testom na pamięć i logiczne myślenia. W badaniu ustalono, że średni czas snu uczestników wynosił 6 godzin. Z kolei blisko połowa (239 osób) poinformowała, że sypia źle. Fragmentacja snu wynosiła z kolei średnio 19 proc.

Po dekadzie porównano wyniki. Okazało się, że z grona 175 osób z największymi zaburzeniami snu, aż 44 osoby miały słabą wydajność poznawczą. Z kolei w grupie z najmniejszymi zaburzeniami snu, tak słabą wydajność poznawczą miało 10 ze 176 osób.

Problemy ze snem mają związek z zaburzeniami poznawczymi

Uwzględniając takie kwestie jak wiek, pleć, pochodzenie, wykształcenie, ustalono, że u osób, które miały największe problemy ze snem, ryzyko zaburzeń funkcji poznawczych jest dwa razy większe niż u tych, którzy dobrze sypiają.

Osoby sypiające „średnio” miały zbliżone parametry do osób śpiących prawidłowo. Dr Yue Leng zwróciła uwagę na konieczność dalszych badań: - Aby ocenić związek między zaburzeniami snu a funkcjami poznawczymi na różnych etapach życia oraz określić, czy istnieją krytyczne okresy, kiedy sen wpływa na nie najsilniej - wyjaśniła badaczka.

Ustalenie newralgicznych momentów, w których dochodzi do zmian w mózgu, może mieć duże znaczenie dla znalezienia skutecznych leków dla pacjentów z chorobami otępiennymi, w tym chorobą Alzheimera.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki