W Polsce potwierdzono przypadek cholery. GIS: Pacjentka nie opuszczała kraju

Cholera – choroba znana głównie z egzotycznych krajów – została potwierdzona u seniorki ze Stargardu. Jak podkreśla Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski, kobieta nie wyjeżdżała za granicę, a mimo to zakaziła się groźną bakterią. Trwa dochodzenie epidemiologiczne. - Nie znamy źródła choroby, analizujemy ostatnich 7 dni aktywności pacjentki, by zorientować się z kim się kontaktowała - mówił PAP główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski. Pod nadzorem epidemiologicznym jest 85 osób - dodał.

Cholera potwierdzona u pacjentki ze Stargardu

Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski poinformował w niedzielę, że u starszej kobiety ze Stargardu (woj. zachodniopomorskie) potwierdzono zakażenie przecinkowcem cholery. Seniorka zgłosiła się do lekarzy z ciężką biegunką, a badania laboratoryjne dwukrotnie potwierdziły zakażenie.

Jak zaznaczył dr Grzesiowski, ani pacjentka, ani nikt z jej najbliższego otoczenia nie przebywał ostatnio za granicą. To przypadek nietypowy, ponieważ zachorowania w Polsce dotyczą zazwyczaj osób wracających z podróży do krajów, gdzie cholera występuje endemicznie.

Z powodu wysokiej zakaźności choroby oraz jej ciężkiego przebiegu zdecydowano o izolacji pacjentki. Została ona przetransportowana do oddziału zakaźnego szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. 

- Obecnie nie znamy źródła zakażenia szczepami przecinkowca cholery u pacjentki. Prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia przyczyny zakażenia i pochodzenia patogenu – przekazała w niedzielę powiatowa inspektor sanitarna w Stargardzie dr inż. Irena Agata Łucka.

Poinformowała, że w związku z potwierdzonym przypadkiem cholery wszczęto procedury polegające na zidentyfikowaniu kręgu osób mających styczność z chorą. Objęto kwarantanną i nadzorem epidemiologicznym osoby z najbliższego kontaktu, wydano zalecenia samoobserwacji.

Ostatni przypadek cholery w Polsce odnotowano w 2019 roku w Świnoujściu. W Stargardzie jest to pierwszy taki przypadek.

Decyzją dyrektora szpitala w Stargardzie wstrzymano tam przyjęcia pacjentów na oddział wewnętrzny niezwłocznie po otrzymaniu dodatniego wyniku na obecność przecinkowca cholery u pacjentki. Dyrektor wstrzymał także odwiedziny u pacjentów podlegających nadzorowi epidemiologicznemu. Zalecono dezynfekcję oddziału. 

Cholera – groźna choroba zakaźna

Cholera to ostra choroba zakaźna wywoływana przez bakterię Vibrio cholerae, znaną jako przecinkowiec cholery. Do zakażenia dochodzi głównie drogą pokarmową — poprzez spożycie skażonej wody lub żywności, rzadziej przez bezpośredni kontakt z osobą chorą lub nosicielem bakterii.

Objawy cholery pojawiają się zwykle od kilku godzin do pięciu dni po zakażeniu. Dominującym symptomem jest nagła, obfita, wodnista biegunka, często opisywana jako "woda ryżowa" ze względu na swój wygląd.

Biegunce towarzyszą wymioty, które mogą prowadzić do szybkiego odwodnienia. Typowe objawy odwodnienia to zapadnięte oczy, suchość błon śluzowych, utrata elastyczności skóry (skóra "namiotowa"), skurcze mięśni, osłabienie oraz obniżone ciśnienie krwi. W ciężkich przypadkach może dojść do wstrząsu hipowolemicznego, niewydolności nerek, a nawet śmierci, jeśli nie zostanie podjęte natychmiastowe leczenie. 

Diagnostyka cholery opiera się na analizie próbek kału, w których poszukuje się bakterii Vibrio cholerae. Hodowla bakteryjna jest złotym standardem, ale dostępne są również szybkie testy diagnostyczne, które mogą przyspieszyć rozpoznanie, co jest kluczowe w warunkach epidemii. Leczenie polega przede wszystkim na intensywnym nawadnianiu, zarówno doustnym, jak i dożylnym, w celu uzupełnienia utraconych płynów i elektrolitów. W niektórych przypadkach, zwłaszcza u pacjentów z ciężkimi objawami, można zastosować antybiotyki, takie jak tetracyklina, doksycyklina czy azytromycyna, które skracają czas trwania choroby.

Katarzyna Hubicz

żródło PAP