Udało się zahamować agresywnego raka. Nowatorska terapia wykorzystuje "żywy lek"
Pół roku stosowania innowacyjnej terapii wystarczyło, aby guzy w płucach Kathy Wilkes zmniejszyły się prawie o trzy czwarte. Kobieta zmaga się z rakiem trzustki z przerzutami, a nowa metoda leczenia z wykorzystaniem immunoterapii, daje jej nadzieję na życie z tą chorobą. Trwają już pracę nad wykorzystaniem terapii u innych chorych na najbardziej śmiertelne nowotwory.
To jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Rak trzustki najczęściej występuje u osób powyżej 55. roku życia. Zazwyczaj we wczesnych stadiach nowotwór trzustki nie daje objawów. Potem pojawiają się bóle brzucha i żółtaczka, jednak wtedy zazwyczaj rak rozprzestrzenił się także na inne narządy.
Kobieta wyczerpała metody leczenia
Z opublikowanych w prestiżowym czasopiśmie New England Journal of Medicine wynika, że nowatorska terapia zdołała zredukować guzy nowotworowe u osoby z rakiem trzustki aż o 72 proc. Zdołali tego dokonać dwaj eksperci dr Rom Leidner i dr Eric Tran z Earle A. Chiles Research Institute, którzy opracowali i przeprowadzili badania kliniczne z udziałem jednej pacjentki.
72-letnia Kathy Wilkes do 2019 r. walczyła z rakiem trzustki z przerzutami na płuca, wykorzystując każdy konwencjonalny rodzaj leczenia taki jak operacja, radioterapia i chemioterapia. Jednak rak nie dawał za wygraną. Kobieta wiedziała, że dostępne metody leczenia nie zapewnią jej funkcjonowania z chorobą, jakiego by sobie życzyła.
Wilkes powiedziała: "Wiedziałam, że nie chcę ponownie brać chemii. Nie uratuje mi to życia, może je przedłużyć, ale nie byłaby to jakość życia, jakiej bym pragnęła. Więc zbadałam immunoterapię".
Skuteczna terapia
Wtedy 72-letnia mieszkanka Florydy natrafiła na artykuł dr Trana, który opisywał leczenie pacjenta z przerzutowym rakiem jelita grubego, którego skutecznie leczono przy pomocy adoptywnej terapii komórkowej. Kathy postanowiła odszukać eksperta. Dzisiaj wspomina: "Zadzwoniłam i zostawiłam wiadomość. Byłam zachwycona, kiedy do mnie oddzwonił".
Dr Eric Tran wraz z dr Rom'em Leidnerem szczegółowo zbadali historię medyczną pacjentki. Postanowili złożyć wniosek o przyspieszoną zgodę Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) na badanie kliniczne z zastosowaniem terapii komórkowej u Wilkes. Naukowcy pobrali próbki krwi, wyizolowali i ożywili limfocyty T oraz przeprogramowali je w taki sposób, by celowały w jedną z mutacji nowotworowych pacjentki. Uzyskane 16 mld komórek ponownie wprowadzili do organizmu Kathy.
Po trzydziestu dniach badania ujawniły, że guzy w jej płucach zmniejszyły się o 62 proc., a sześć miesięcy później zredukowały się o 72 proc. w porównaniu do pierwotnego rozmiaru.
Kobieta wspomina: "Miałam nadzieję i wierzyłam, że będę żyć. Najlepszy telefon, jaki kiedykolwiek wykonałam, dotyczył dr Trana".
Szansa dla innych chorych
Jak podkreśla dr Tran, leczenie raka trzustki nie jest proste. Ekspert tłumaczy: "Nie ma skutecznych metod leczenia przerzutowego raka trzustki. Fakt, że pojedyncza infuzja przeprogramowanych limfocytów T może spowodować kurczenie się przerzutowego raka trzustki u Kathy przez ponad sześć miesięcy, napawa mnie optymizmem, że jesteśmy na dobrej drodze. Teraz musimy wzmocnić tę terapię i pracować dla większej liczby pacjentów".
- Jesteśmy na progu tego, co może być przełomowym żywym lekiem - podkreśla dr Leidner. Obaj naukowcy rozpoczęli już większe badanie dla pacjentów z nowotworami nabłonka, które obejmuje najczęstsze i najbardziej śmiertelne typy raka.