Tyle ważą chłopcy 2-3-letni. 11-latek z Płońska trafił do szpitala w ciężkim stanie

2025-07-21 21:40

Jak to jest możliwe, że nikt wcześniej nie zauważył, że coś złego dzieje się z Marcelem? Nastolatek ważył zaledwie 15 kg, czyli tyle, ile małe dziecko. Jego stan był tak ciężki, że chłopiec nie nadawał się nawet do transportu do specjalistycznego szpitala. Już od dwóch miesięcy jest hospitalizowany i wciąż nie ma pewności, że wróci do zdrowia.

Tyle ważą chłopcy 2-3-letni. 11-latek z Płońska trafił do szpitala w ciężkim stanie
Autor: GettyImages

W grudniu ubiegłego roku cała Polska była wstrząśnięta sprawą 3,5 letniej Helenki, która trafiła do szpitala w stanie skrajnego niedożywienia. Dziecko było karmione tylko kobiecym mlekiem i winogronami.

Niestety, przykładów znęcania się nad dziećmi, także głodzenia, jest więcej. 11-letni Marcel, gdy trafił do szpitala w Płońsku, ważył 15 kg. Dziecko w tym wieku powinno ważyć co najmniej dwa razy tyle.

Do takiego stanu nie można doprowadzić człowieka w ciągu kilku dni. Dziecko znacznie wcześniej powinno było trafić pod specjalistyczną opiekę, dlatego prokuratura musi wyjaśnić, co doprowadziło chłopca niemal do śmierci.

Poradnik Zdrowie: Żyję z anoreksją

Marcel w ciężkim stanie, prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znęcania się nad dzieckiem

Prokuratura Rejonowa w Płońsku wszczęła śledztwo w sprawie znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek. Postępowanie rozpoczęto po zawiadomieniu ze szpitala.

"Obecnie przesłuchiwani są świadkowie, zbierana jest dokumentacja z zakresu opieki socjalnej, która była sprawowana nad tą rodziną, dokumentacja sądowa, a także gromadzona jest dokumentacja medyczna" – przekazał zastępca prokuratora okręgowego w Płocku Marcin Bagiński.

Prokuratura analizuje różne aspekty sprawy. Przesłuchany zostanie personel medyczny, który się nim zajmował dzieckiem, by ustalić, co mogło doprowadzić do takiego stanu dziecka.

"Wszystkie osoby opiekujące się chłopcem w szpitalu zostaną zwolnione z tajemnicy służbowej" - podkreśla prokurator Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku.

Co doprowadziło Marcela do takiego stanu?

Celem śledztwa jest ustalenie, czy osoby z otoczenia Marcela przyczyniły się do jego stanu. Biegły z zakresu medycyny sądowej oceni, czy doszło do zaniedbań ze strony rodziny lub instytucji odpowiedzialnych za opiekę.

Prokuratura bada dwa główne wątki: pogorszenie stanu zdrowia Marcela oraz potencjalne zaniedbania ze strony osób i instytucji zobowiązanych do pomocy rodzinie.

Lekarze, którzy powiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, podkreślają, że wprawdzie Marcel choruje od urodzenia, a niedożywienie bywa wtórne do wielu chorób (np. zaburzenia wchłaniania, nowotwory), ale wówczas pacjenci pozostają pod specjalistyczną opieka, która ma ich chronić przed wyniszczaniem organizmu.

Są różne metody żywienia, z dojelitowym i pozajelitowym włącznie, sposoby uzupełniania niedoborów etc. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że nikt nie próbował odpowiednio ratować chłopca.

Najczęstsze objawy chorób jelit

11-letni Marcel i konsekwencje skrajnego niedożywienia

Marcel trafił do szpitala w stanie ciężkim, uniemożliwiającym transport do specjalistycznej placówki w Warszawie. Lidia Bistroń, ordynatorka oddziału dziecięcego SPZOZ w Płońsku, informowała, że "cały zespół pediatryczny z zaangażowaniem i wielkim wysiłkiem próbował stabilizować stan pacjenta na tyle, żeby mógł być przetransportowany transportem lotniczym do placówki w Warszawie".

Sytuacja była tak dramatyczna, gdyż chłopiec bardzo późno znalazł się pod opieką lekarzy.

Stało się tak, gdy Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Płońsku został poinformowany o sytuacji Marcela przez nauczycieli, gdy chłopiec przestał uczęszczać do szkoły. Ewa Stawska, kierowniczka płońskiego GOPS, przekazała, że rodzina korzystała ze wsparcia ośrodka do grudnia 2024 roku.

Trwa ustalanie, dlaczego zakończono wsparcie i czy GOPS monitorował sytuację rodziny po grudniu 2024 roku.

Niedożywienie u dziecka mówiąc najkrócej wpływa negatywnie na funkcjonowanie w zasadzie wszystkich narządów i trudno dziś powiedzieć, jak cała sytuacja wpłynie na przyszłość chłopca.

Wiadomo też, że niedobór niezbędnych substancji odżywczych, którego dziecko doświadczyło, może spowolnić, a nawet zatrzymać rozwój organizmu, czasem nieodwracalnie.

Poradnik Zdrowie Google News

Tragedia Helenki: znamy konsekwencje skrajnego niedożywienia

Sprawa Marcela przypomina głośną w ubiegłym roku historię 3-letniej Helenki, która ważyła zaledwie 8 kilogramów, gdy trafiła do szpitala. Jej życie było zagrożone.

Wiemy już, że niedożywienie spowodowało u niej trwałe zmiany w mózgu, zaburzenia rozwojowe (dziecko nie mówi), problemy z kontaktami społecznymi.

Historia Marcela i Helenki powinna być nauczką dla wszystkich dorosłych. Obserwuj, reaguj, działaj, jeśli w twoim otoczeniu jest krzywdzone dziecko. Nieważne, czy jesteś zobowiązany do jego ochrony z racji wykonywanego zawodu, czy też nie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki