Pierwszy jednoczesny przeszczep płuc i wątroby w Polsce
Operacja przeszczepu płuc i wątroby trwała 14 godzin, odbyła się w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Najpierw zespół lekarzy pod kierownictwem prof. Roberta Króla przeszczepił pacjentowi wątrobę, a następnie kardiochirurdzy kierowani przez dr. Macieja Urlika dokonali przeszczepu obu płuc.
W Zabrzu, 11 września 2019 roku, przeprowadzono pierwszy w Polsce jednoczesny przeszczep płuc i wątroby. Operacja trwała 14 godzin i prowadziły ją dwa zespoły lekarzy z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. A. Mielęckiego w Katowicach oraz Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Transplantacje przeprowadził zespół w składzie: Robert Król, Maciej Urlik, Tomasz Stącel, Mirosław Nęcki i Marek Ochman.
To pierwsza taka operacja w Polsce. Poddał się jej 21-letni Rafał, cierpiący na mukowiscydozę. Pacjent nie ukrywa, że obawiał się zabiegu, jednak przyznaje, że różnicę widzi od razu. - Przed operacją tylko leżałem i przyjmowałem tlen. Teraz muszę nadrobić kondycję, którą straciłem przez lata - mówi Rafał.
Czytaj też: Przeszczep - szansa na nowe życie
Pacjent od urodzenia cierpiał na mukowiscydozę. Choroba doprowadziła do nieodwracalnego uszkodzenia płuc oraz ciężkich zaburzeń metabolicznych i marskości wątroby. Lekarze wiedzieli, że wielonarządowy przeszczep był jedyną szansą na przeżycie, chociaż ryzyko operacji było duże.
- Oceniałem ryzyko, że nie przeżyje tego zabiegu, na 30 proc., ale i tak to było więcej, niż jego szanse na przeżycie następnego roku w jego stanie wyniszczenia, które określiliśmy na poziomie 50 proc. - mówił podczas konferencji prasowej zorganizowanej 15 października dr hab. Robert Król z katowickiego szpitala im. A. Mielęckiego.
Podczas konferencji lekarze przyznali, że stan pacjenta jest bardzo dobry i wkrótce opuści on szpital.
Lekarze przy okazji konferencji prasowej podkreślali, że przeszczep płuc jest często jedyną szansą dla chorych na mukowiscydozę. Kierujący programem transplantacji płuc w ŚCCS Marek Ochman oszacował, że przeszczepu płuc potrzebuje w Polsce ok. 20 chorych na tę chorobę.
Mukowiscydoza - co to za choroba?
Mukowiscydoza jest rzadką chorobą genetyczną. W Polsce cierpi na nią około 1500 osób. W wyniku zaburzenia w obrębie układu oddechowego zalega gęsty, lepki śluz, znajduje się on także w przewodach wyprowadzających enzymy z trzustki do przewodu pokarmowego. W wyniku mukowiscydozy dochodzi do zaburzenia w pracy układu oddechowego i pokarmowego. Może także skutkować niepłodnością.
Mukowiscydoza - objawy
U 90 proc. chorych na mukowiscydozę występują objawy ze strony układu oddechowego. Zaliczamy do nich m. in. uciążliwy kaszel, duszność, nawracające zapalenia oskrzeli i płuc, przewlekłe zapalenie zatok bocznych nosa z polipami, polipy nosa, krwioplucia oraz możliwe obturacyjne zapalenia oskrzeli. Z kolei u 75 proc. chorych śluz blokuje przewody trzustkowe i przyjmowane pokarmy nie są odpowiednio trawione i wchłaniane. Prowadzi to do zaburzeń odżywiania i wchłaniania. Występują nawracające zapalenia trzustki, możliwa jest kamica żółciowa.
Porady eksperta