Nie tylko Jada Pinkett Smith, na alopecję chorują tysiące. Pomoże im lek na zapalenie stawów?

2022-03-30 14:13

O łysieniu plackowatym, zwanym też alopecją, w ostatnich dniach zrobiło się głośno. A to za sprawą Jady Pinkett Smith i awantury na oscarowej gali. Tymczasem okazuje się, że łysienie plackowate może mieć wiele wspólnego z reumatoidalnym zapaleniem stawów. Naukowcy odkryli, że lek wykorzystywany w leczeniu jednej z tych chorób może pomagać w terapii drugiej. To odkrycie daje nadzieję wielu pacjentom na całym świecie.

Nie tylko Jada Pinkett Smith, na alopecję chorują tysiące. Pomoże im lek na zapalenie stawów?
Autor: YouTube

Związek między RZS a łysieniem plackowatym

Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) to schorzenie powodujące między innymi silny ból i obrzęk w okolicy stawów. Ta przewlekła choroba jest związana z układem odpornościowym i dochodzi w niej do sytuacji atakowania organizmu przez własne komórki. RZS nie wpływa tylko na stan stanów – może doprowadzić do poważnych uszkodzeń innych narządów.

Z kolei łysienie plackowate inaczej określane jako alopecja, to schorzenie uznawane za chorobę skóry. Wyróżniamy kilka typów i rodzajów tej choroby, choć jej dokładne przyczyny nadal nie są do końca znane. Przebieg choroby i związany z nim postęp łysienia może doprowadzić do całkowitej utraty owłosienia, w tym także brwi, rzęs czy włosów łonowych.

W przypadku RZS układ odporności atakuje między innymi tkanki stawów, a z kolei w alopecji prowadzi do osłabienia mieszek włosowych, powodując wypadanie włosów. Oba schorzenia wydają się mieć ze sobą jeszcze więcej wspólnego. Nowe światło na korelację pomiędzy tymi dolegliwościami rzuca naukowa analiza opublikowana w The New England Journal of Medicine. Badanie wykazało, że leczenie dwóch różnych dolegliwości może odbywać się z wykorzystaniem jednego leku.

Łysienie u kobiet

Wspólny mianownik: układ odpornościowy

Badanie kliniczne trzeciej fazy wykazało, że wykorzystanie leku stosowanego w leczeniu zapalenia stawów może okazać się skuteczne w leczeniu ciężkiej formy wypadania włosów. Chodzi o baricytynib, czyli inhibitor kinaz JAK. Zastosowanie terapii z wykorzystaniem tego preparatu przyczynił się do wzrostu skuteczności u jednej trzeciej pacjentów.

To ogromna nadzieja dla osób, które mierzą się z problemem łysienia plackowatego. Naukowcy uważają, że powodem, dlaczego lek okazał się tak skuteczny, są enzymy, a konkretnie kinazy janusowe (JAK). Leżą one na ścieżce sygnałowej zwanej JAK-STAT, obejmującą sieć interakcji między białkami, zaangażowanej między innymi w pracę układu odpornościowego.

Zdaniem ekspertów inhibitory JAK są w stanie osłabić odpowiedź immunologiczną u części pacjentów związaną z uniemożliwieniem odrastania mieszków włosowych. Analizy zostały przeprowadzone z wykorzystaniem podwójnie ślepej próby na 1200 pacjentach, których podzielono na trzy grupy. Zależnie od grupy uczestnicy otrzymywali placebo, 2 lub 4 miligramy baricytynibu przez 36 tygodni.

W badaniach wykorzystano specjalne narzędzie do oceny nasilenia łysienia (SALT), które pomogło grupie badaczy ocenić skuteczność zastosowanej terapii. Według tej klasyfikacji wynik 0 był rozumiany jako brak wypadania włosów, a rezultat 100 jako całkowite wypadnie.

Wyniki nadzieją dla wielu pacjentów

Początkowo wszyscy ochotnicy biorący udział w analizach otrzymali wynik powyżej 50 punktów w zastosowanej skali. Pod koniec badania około 35 proc. pacjentów, które przyjmowały największą dawkę leku, uzyskało wynik równy 20 lub mniej. Z kolei w grupie osób stosujących mniejszą dawkę preparatu w 20 proc. przypadków również udało się uzyskać wynik 20 lub mniej.

Niestety, zastosowanie leków w terapii wiązało się z wystąpieniem skutków ubocznych. Przede wszystkim stosowanie preparatu wiążę się z zakłóceniem układu odporności, co wpływa na utratę ochrony przed różnego rodzaju zagrożeniami. Choć jeszcze przed zastosowaniem terapii u ochotników obserwowano skłonność do zwiększonej liczby infekcji.

Naukowcy wskazywali na szereg objawów w grupach testowych obejmujących nasilenie trądziku, infekcje górnych dróg oddechowych, bóle głowy, zakażenia układu moczowego (ZUM) czy podwyższony poziom cholesterolu. Obecnie trwają dalsze badania w celu potwierdzenia bezpieczeństwa i skuteczności leczenia w długoterminowej perspektywie. Jednak autorzy analiz i tak są bardzo zadowoleni z uzyskanych efektów.

Fundatorem badań była firma farmaceutyczna Eli Lilly and Company produkująca leki wykorzystane w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów, w tym także baricytynib.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki