Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski podkreślił, że tego samego nie można powiedzieć o wariancie południowoafrykańskim. – Według dotychczasowych badań ten gorzej reaguje na szczepionki – dodał ekspert.
Szczególnie w tym przypadku chodzi o szczepionkę brytyjskiej firmy AstraZeneca. W opinii dr Michała Sutkowskiego „trzeba zrobić więcej badań, na razie ciężko mówić też o pełnych danych”.
Kontynuując swoją wypowiedź, ekspert wyjaśnił, że wariant brytyjski jest już na pewno w co najmniej 60 krajach, a w Polsce stanowi 5 proc., jeśli nie więcej i ta ilość będzie rosła”. – W wielu krajach stanowi on już kilkanaście, kilkadziesiąt proc. wszystkich zakażeń. Na razie, poza pojedynczymi przypadkami, wariant południowoafrykański jest raczej niestwierdzalny w Europie – zaznaczył dr Michał Sutkowski.
Projekt monitorujący zmienność i ewolucję wirusa
Małopolskie Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego prowadzi monitoring zmienności oraz ewolucji wirusa SARS-CoV-2. Projekt powstał w odpowiedzi na zgłoszoną przez Ministerstwo Zdrowia potrzebę realizacji ogólnopolskiego badania geno-epidemiologicznego wariantów genetycznych SARS-CoV-2. Do tego doszła też konieczność monitorowania zagrożenia, jakie mogą stwarzać nowe warianty genetycznie wirusa, w szczególności dla efektywności szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2.
Ten projekt uruchomiła Agencja Badań Medycznych. Jego liderem został prof. Krzysztof Pyrć, kierownik Pracowni Wirusologii Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Źródło: PAP