Codziennie pijesz piwo? Znany lekarz ujawnia szokujące skutki
Codzienne picie piwa może wydawać się niewinnym nawykiem, ale lekarze ostrzegają przed jego poważnymi skutkami. Zaburzenia snu, stany zapalne jelit, uszkodzenia wątroby i wzrost ryzyka nowotworów to tylko część konsekwencji. „Możemy mieć pewność, że zachorujemy” – mówi dr Michał Domaszewski w jednym z filmów na YouTube.

Choć zimne piwo po pracy czy podczas spotkania ze znajomymi wydaje się niewinną formą relaksu, regularne jego spożywanie niesie za sobą poważne skutki zdrowotne. Jak ostrzega dr Michał Domaszewski, nawet umiarkowane codzienne picie piwa może prowadzić do rozwoju licznych chorób przewlekłych, problemów trawiennych, zaburzeń snu, a nawet nowotworów. I choć wiele osób traktuje piwo jako „lżejszy alkohol”, jego wpływ na organizm jest nie mniej obciążający niż wódka czy wino.
Czy piwo codziennie szkodzi? Problemy z jelitami i odpornością
Nawet niewielkie dawki alkoholu spożywane codziennie mają wpływ na działanie układu odpornościowego. Piwo drażni błonę śluzową przewodu pokarmowego i zaburza równowagę mikrobiomu. Prowadzi to do tzw. zespołu nieszczelnego jelita – stanu, w którym bariera jelitowa przepuszcza toksyny do krwiobiegu, prowokując układ odpornościowy do nieustannej pracy.
W konsekwencji pojawiają się przewlekłe stany zapalne o niskim nasileniu, a to z kolei obniża odporność, sprzyja infekcjom, pogarsza stan skóry i może nasilać objawy chorób autoimmunologicznych. Jak podkreśla lekarz: „Rośnie ryzyko zapalenia żołądka, krótko mówiąc: będzie bolał brzuch. To konsekwentne niszczenie śluzówki żołądka, może prowadzić do tworzenia się nadżerek, wrzodów. Ból będzie naprawdę silny, codziennie, będzie nam towarzyszył zawsze, np. gdy jesteśmy głodni.”
Piwo a sen i regeneracja. Zdradliwy wpływ alkoholu na nocny odpoczynek
Wbrew pozorom alkohol nie pomaga w zasypianiu. Wręcz przeciwnie – codzienne picie piwa zaburza naturalny rytm snu i prowadzi do pogorszenia jakości odpoczynku. Kluczowa dla regeneracji faza REM jest skracana, co wpływa negatywnie na pamięć, nastrój i zdolność koncentracji. Nawet przy przespaniu 7–8 godzin, osoby regularnie spożywające piwo mogą odczuwać poranne zmęczenie, spadek motywacji i tzw. „mgłę mózgową”.
Również jama ustna nie pozostaje obojętna. Alkohol i węglowodany obecne w piwie sprzyjają próchnicy, a suchość w ustach utrudnia oczyszczanie resztek jedzenia, co zwiększa ryzyko stanów zapalnych i ubytków, mimo dbałości o higienę.
Brzuch piwny, tłuszcz trzewny i ryzyko raka
Alkohol blokuje proces spalania tłuszczu, a organizm priorytetowo zajmuje się jego metabolizmem. To prowadzi do odkładania się tłuszczu trzewnego, czyli tego gromadzącego się wokół narządów wewnętrznych. Jest to jeden z najgroźniejszych rodzajów tkanki tłuszczowej – silnie prozapalny, wpływający na rozwój insulinooporności, stłuszczenia wątroby i chorób metabolicznych.
Co więcej, piwo – podobnie jak inne alkohole – jest klasyfikowane jako substancja rakotwórcza. „Picie piwa zwiększa ryzyko wielu chorób. Jeśli będziemy pić piwo konsekwentnie codziennie, możemy mieć pewność, że zachorujemy. Najpoważniejsze zagrożenia to nowotwory żołądka, jelit, przełyku. To te części przewodu pokarmowego, do których wlewasz piwko i wreszcie je uszkadzasz” – ostrzega ekspert.
Codzienne picie piwa a wątroba. Dramatyczny przypadek pacjenta
Dr Domaszewski przytoczył również historię swojego pacjenta, który przez niemal rok codziennie sięgał po piwo. Na pierwszy rzut oka wydawało się to nieszkodliwe, jednak wyniki badań szybko to zweryfikowały. „Wyniki wątrobowe przyprawiły mnie o kołatanie serca. Dawno czegoś takiego nie widziałem. Parametry takie jak ASPAT, ALAT, GGTP były koszmarne” – relacjonował lekarz.
Badanie USG potwierdziło zaawansowane stłuszczenie wątroby, a przypadek ten stał się ostrzeżeniem nie tylko dla samego pacjenta, ale także dla innych, którzy bagatelizują skutki systematycznego picia alkoholu – nawet w pozornie niewielkich ilościach.
Wirtualny alkomat - skorzystaj z kalkulatora promili
Krok 1 z 3, podaj swoje informacje