Co dalej z lekami dla pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna?

2019-05-30 11:09

Pacjenci z chorobą Leśniowskiego-Crohna obawiają się braku refundacji leków, które w znaczący sposób mogą im pomóc w powrocie do normalnego funkcjonowania, bez uciążliwej biegunki, bólów brzucha i życia z myślą o permanentnej konieczności poszukiwania toalety. Ten "palący problem" doskwiera nie tylko "Łódzkim Zapaleńcom", ale wszystkim osobom zmagającym się z tą ciężką i nieuleczalną chorobą.

Co dalej z lekami dla pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna?
Autor: Getty Images 72% chorych obawia się braku refundacji wszystkich dostępnych leków, a 79% obawia się zbyt rygorystycznych kryteriów kwalifikacji do programu lekowego.

Według badań szwedzkich naukowców choroba Leśniowskiego-Crohna wiąże się z ponad dwukrotnym zwiększeniem śmiertelności w porównaniu z osobami zdrowymi, zwłaszcza gdy zaczyna się przed 18. rokiem życia. Kluczowe zatem, i to nie tylko w tej grupie pacjentów, jest skuteczne prowadzenia właściwej terapii i oczywiście zdrowy styl życia.

Przewlekły charakter chorób gastroenterologicznych i negatywny wpływ na pacjentów, rodzinę, opiekunów z jednej strony, a ograniczone środki przeznaczane z budżetu do tej pory na gastrologię z drugiej strony, nie pomagają lekarzom w prowadzeniu skutecznej terapii.

Dlatego prof. Grażyna Rydzewska prezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologicznego i prof. Jarosław Reguła krajowy konsultant w dziedzinie gastroenterologii wielokrotnie zwracali się z apelem do Ministerstwa Zdrowia o przeznaczenie oszczędności wynikających z wprowadzenia leków biopodobnych na refundację nowych innowacyjnych terapii chorób przewodu pokarmowego, umożliwiających poprawę zdrowia i jakości życia pacjentów.

Pacjenci potrzebują również wsparcia psychologicznego w funkcjonowaniu z chorobą, ale z pomocy psychologa korzysta tylko 8% . Okazuje się, że największe wsparcie otrzymują od rodziny i bliskich (63% badanych), wskazywano też lekarza (28%) i innych chorych (21%). Jednak jedną z większych barier, z którą zmagają się pacjenci, jest ograniczona dostępność do nowoczesnych terapii.

W programie lekowym leczenia choroba Leśniowskiego-Crohna, na chwilę obecną, dostępne są tylko dwa leki biologiczne o tym samym mechanizmie działania, dla których weszły już odpowiedniki w postaci leków biopodobnych. Jak wynika z zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia, dostępność do tańszych terapii ma dać możliwość wprowadzania nowych innowacyjnych leków. Warto zwrócić uwagę, że w chorobie Leśniowskiego-Crohna mamy właśnie taką sytuację. Co więcej wprowadzenie do refundacji nowych leków biologicznych nie będzie generować dodatkowych kosztów dla NFZ. Szybsza skuteczniejsza interwencja pozwoli na realne oszczędności. W programie lekowym nie są przewidziane dodatkowe pieniądze, ale możliwość doboru terapii dopasowanej do potrzeb pacjenta będzie bardziej efektywna.

- W ostatnich latach pojawiło się kilka nowoczesnych leków, na które czekają również chorzy w Polsce. Zwykle nowe terapie są droższe od tych już dostępnych, ale ten koszt jest uzasadniony dodatkowymi efektami zdrowotnymi, które te nowe leki oferują. Mówimy tu o wyższym odsetku odpowiedzi na leczenie, który utrzymuje się dłużej, niż w przypadku starszych leków, dodatkowo nowsze leki z reguły charakteryzują się korzystniejszym profilem bezpieczeństwa. To wszystko wpływa na poprawę jakości życia chorych. W trakcie procesu refundacyjnego AOTMiT weryfikuje te informacje i w oparciu o nie prezes AOTMiT wydaje swoją rekomendację, a ta w przypadku tych leków jest pozytywna. Należy pamiętać też, że przed wydaniem decyzji, cena podlega jeszcze negocjacjom z Komisją Ekonomiczną. W efekcie koszty nowej terapii nie muszą być wyższe od dotychczas refundowanych terapii – wyjaśnił Cezary Pruszko, farmakoekonomista, ekspert ochrony zdrowia.

- Dodatkowo warto pamiętać, że w przypadku starszych leków pojawiają się już leki biopodobne, których refundacja istotnie zmniejsza wydatki z budżetu płatnika. Według naszych własnych wyliczeń opartych na dostępnych danych z NFZ, oszczędności wynikające z wprowadzenia biopodobnych leków biologicznych stosowanych w gastrologii można szacować nawet na poziomie 15 milionów PLN. Myślę, że te oszczędności w dużym stopniu mogą pokryć wydatki związane z refundacją nowoczesnych leków, na które czekają polscy chorzy - dodaje Pruszko.

- W warunkach ograniczonych nakładów na zdrowie i problemów z kapitałem pracy decydenci muszą dokonywać wyborów, których celem nie jest tylko leczenie, ale najwyższe jego rezultaty, mierzone np. kosztami pośrednimi. U chorych na chorobę Leśniowskiego-Crohna średnia utrata ich produktywności z powodu absenteizmu i prezenteizmu wynosi łącznie 36%. Trudno bowiem zapominać, że NFZ opłacając, mniej lub bardziej skuteczne leczenie, oddziałuje nie tylko na koszty zasiłków chorobowych i rentowych, które potem musi wypłacić ZUS, ale także wpływa na utratę dochodu nie wytworzonego przez chorego pracownika. - uważa dr Małgorzata Gałązka-Sobotka z Uczelni Łazarskiego.

Pacjentom zależy na ciągłym podnoszeniu jakości życia z chorobą, by móc uczyć się, pracować, zakładać rodziny, podejmować aktywności społeczne. Jak wynika z cytowanego już badania najważniejsze korzyści z nowych terapii, które osoby z chorobą Leśniowskiego-Crohna wskazały to:

  • utrzymanie możliwości pracy zawodowej (74%)
  • komfort wyjścia z domu bez obaw gdzie jest toaleta (69%)
  • poprawa ogólnego samopoczucia i nastroju (61%)
  • zapobieganie następnym nawrotom choroby (56%)
  • pewność, że leczenie będzie kontynuowane tak długo, jak jest potrzebne (67%)

- Jako Stowarzyszenie chcemy pokazać, że życie z Crohnem można sobie zorganizować. Niestety, teraz pojawiło się zasadnicze ograniczenie. Niepokoi nas fakt zawieszenia postępowania refundacyjnego na wniosek producenta w sprawie jednego z innowacyjnych leków, o czym poinformowało niedawno Ministerstwo Zdrowia. Optymizmem natomiast napawa nas informacja o trwających negocjacjach cenowych odnośnie drugiego leku. Tym bardziej, że lek ten jest już refundowany we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego - ocenił Piotr Baranowski - przedstawiciel Stowarzyszenia Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita "Łódzcy Zapaleńcy".

Wnioskowanym okresem terapii dla tego leku w programie lekowym dla choroby Leśniowskiego-Crohna są 24 miesiące. W ramach obecnie obowiązującego programu lekowego czas trwania terapii ograniczony jest do 12 miesięcy lekiem biologicznym referencyjnym lub 24 miesięcy dla chorych leczonych biologicznymi lekami biopodobnymi. Leczenie drugim dostępnym w programie lekowym przeciwciałem monoklonalnym anty-TNFα, jest ograniczone do 12 miesięcy. Konieczność przerywania terapii to spore wyzwanie dla samych pacjentów, których stan zdrowia musi się znacząco pogorszyć, aby znów mogli korzystać z dobrodziejstwa leczenia biologicznego.

- Mamy nadzieję, że dojdzie do porozumienia między Ministerstwem Zdrowia a producentem. Dla nas pacjentów ważne jest, aby lekarz mógł dysponować jak najszerszym wachlarzem dostępnych terapii i by były możliwości dopasowania leczenia do potrzeb konkretnego pacjenta. Tylko dzięki temu będzie ono naprawdę skuteczne - komentuje Baranowski.

Tymczasem aż 72% chorych obawia się braku refundacji wszystkich dostępnych leków, a 79% obawia się zbyt rygorystycznych kryteriów kwalifikacji do programu lekowego.

- Chcielibyśmy, aby nasze problemy wynikające z charakteru choroby nie musiały koncentrować się na strachu o dostępność do właściwego, skutecznego leczenia. Chcemy móc skupić się na jakości życia z Crohnem tak, abyśmy byli jak najmniej przez samą chorobę ograniczeni - dodał Baranowski.

Zarząd Stowarzyszenia "Łódzcy Zapaleńcy" wystosował pismo do Ministra Zdrowia z prośbą o możliwość spotkania i rozmowy o obecnej sytuacji pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna. Pacjenci liczą na to, że ich głos zostanie wysłuchany i będą oni mogli być leczeni zgodnie z aktualnymi rekomendacjami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki