68 lat męczyła go czkawka. Ustąpiła nagle rok przed śmiercią
Każdy z nas co najmniej raz w życiu miał czkawkę. Pojawia się najczęściej, gdy za dużo lub za szybko zjemy. Zazwyczaj mija samoistnie po kilku minutach. W przypadku Charlesa Osborne’a tak jednak nie było. Męczył się z tą uciążliwą dolegliwością ponad sześć dekad. Wyliczono, że miał w swoim życiu około 430 milionów czkawek.
Cierpiał na czkawkę ponad 60 lat
Ta powszechna dolegliwość może pojawić się niespodziewanie i powoduje duży dyskomfort. Normalnie trwa kilka minut i ustępuję po kilku, maksymalnie kilkunastu minutach. Zdarzają się jednak przypadki – tak jak historia Charlesa Osborne’a. Zmagał się z czkawką przez 68 lat. Jako młodzieniec pracował na fermie świń w stanie Nebraska, gdzie dostał czkawki. Od tego momentu (13 czerwca 1922 roku) ta dolegliwość występowała u niego regularnie.
Mężczyzna chodził do różnych lekarzy, ale to nic nie pomogło. Jeden z nich chciał zwalczyć u niego czkawkę za pomocą tlenku węgla i tlenu. To też nic nie dało. Oprócz czkawki Charles miał poważne problemy z oddychaniem. Z czasem jednak opanował technikę oddychania, by zniwelować dźwięki wydobywające się z jego ust.
Borykał się z czkawką ponad sześć dekad. Nadszedł jednak dzień, w którym przypadłość niespodziewanie uznała. Stało się to rok przed jego śmiercią. W maju 1991 roku odszedł w wieku 97 lat. Wpisany został nawet do Księgi Rekordów Guinessa jako człowiek z najdłuższym atakiem czkawki. Miał około 430 milionów czkawek w swoim życiu.
Co wywołuje czkawkę?
W większości przypadków czkawka to niegroźna, choć uciążliwa przypadłość. Pojawia się zazwyczaj w najmniej oczekiwanym momencie. Określając fachowo tę dolegliwość, to są to mimowolne skurcze przepony, po których dochodzi do nagłego zamknięcia się głośni tzw. szczeliny w krtani między brzegami wiązadeł głosowych. Skurcze te zaburzają przepływ powietrza, co powoduje wydawanie charakterystycznego odgłosu czkawki. Ta kłopotliwa przypadłość częściej dotyka mężczyzn niż kobiet.
Do najczęstszych przyczyn czkawki zalicza się m.in. przepełnienie żołądka, spożycie alkoholu lub łapczywe spożycie posiłku. Gdy dolegliwość jednak nie przechodzi i utrzymuje się dłużej niż dwa tygodnie, warto zgłosić się do lekarza. Może być oznaką m.in. chorób jelit, refluksu lub innych zaburzeń funkcjonowania przełyku, zapalenia trzustki czy udaru mózgu.
Polecany artykuł: