11-latka miała guza na stopie wielkości piłki golfowej. Aby ratować jej życie, konieczna była amputacja

2022-07-25 16:42

Dziewczynka wyczuła na lewej stopie narośl w wielkości piłki golfowej. Lekarz zalecił jej, żeby odpoczywała i nie forsowała nogi. Z biegiem czasu ból dokuczał coraz bardziej, Sophie nie mogła normalnie funkcjonować. Podczas pobytu w szpitalu usłyszała druzgocącą diagnozę. Okazało się, że choruje na rzadki nowotwór i że grozi jej amputacja nogi.

Sophie Houlston
Autor: Facebook

Życie 11-letniej Sophii Houlston z Romford w hrabstwie Essex w Wielkiej Brytanii zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Jej problemy ze zdrowiem zaczęły się w lipcu 2020 roku. Zauważyła na swojej lewej stopie guzek, który wielkością przypominał piłkę golfową.

Takiej diagnozy nikt się nie spodziewał. Wykryto u niej rzadki nowotwór

O swoim odkryciu dziewczynka powiedziała rodzicom, którzy zawieźli ją natychmiast do szpitala. Lekarz stwierdził, że to nic poważnego i wyjaśnił, że narośl jest efektem nagromadzenia wody. Zalecił dziewczynce leżenie z uniesioną nogą i tak też zrobiła. Skarżyła się jednak na uciążliwy ból, guzek coraz mocniej dawał o sobie znać.

We wrześniu 2020 roku Sophie pojechała z mamą do lekarza rodzinnego, który w końcu wypisał skierowanie do specjalistycznego szpitala ortopedycznego The Royal National Orthopaedic Hospital w London Borough of Harrow. Do tej placówki została przyjęta na początku października 2020 roku. Podczas hospitalizacji wykonano 11-latce szereg badań m.in. USG, rezonans magnetyczny oraz biopsję.

"Kiedyś usłyszałam od kogoś, że może Sophie ma torbiel i cały czas tego się trzymałam. Nawet nie przeszło mi to przez myśl, że to może być nowotwór" – powiedziała mama dziewczynki, 36-letnia Corrine Houlston.

Diagnoza dla 11-latki była druzgocąca. Wykryto u niej guza, lekarze uznali, że jest on nieoperacyjny. Konieczna była amputacja nogi na wysokości kolana w celu ratowania życia Sophie. "To było zbyt wiele dla tak małej dziewczynki. Obie płakałyśmy po tym, co usłyszałyśmy" – dodała.

Żyję z SM: "Z osoby, która była na wojnach, stałam się osobą, która ma problemy z wyjściem z domu"

Musieli amputować jej nogę poniżej kolana

Sophie została przewieziona do szpitala klinicznego University College Hospital w londyńskiej dzielnicy Camden w Anglii. Tam stwierdzono u niej stosunkowo rzadki nowotwór, który występuje u dzieci w wieku od 1 do 5 lat, a już sporadycznie wśród nastolatków. Mowa tu o mięsaku prążkowanokomórkowym, który wywodzi się z tkanek łącznych zarodkowych. Jest to choroba wrodzona i pojawia się już w płodzie. Najczęściej umiejscowiony jest w okolicy szyi i głowy, rzadziej lokalizuje się w układzie moczowo-płciowym i kończynach.

Dziewczynka przeszła leczenie onkologiczne za pomocą chemoterapii. W kwietniu 2021 roku przeszła skomplikowany zabieg amputacji nogi. Jak wyznała Corrine, jej córka przez pierwsze trzy miesiące korzystała z wózka inwalidzkiego, zanim założono jej protezę. "Na początku Sophie miała ogromne problemy z poruszaniem się w protezie nogi. Uczyła się chodzić z ramą Zimmera, a później wspomagała się kulami, aż zaczęła stawiać kroki bez żadnego wsparcia" - opowiedziała mama dziewczynki.

Rodzice są dumni z córki, że mimo tego, co ją spotkało, daje sobie świetnie radę i potrafi cieszyć się życiem. Teraz 11-latka odkryła swoją nową pasję, jaką jest pływanie. Jej marzeniem jest wystartować w przyszłości w paraolimpiadzie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki