Szkoła UWODZENIA: jak nauczyć się uwodzenia i flirtowania?

2016-02-03 2:33

Uwodzenia i flirtu można się nauczyć. Jak to możliwe, że niektóre kobiety otaczają adoratorzy, a inne wieczory spędzają samotnie? Dlaczego nieatrakcyjni mężczyźni mają piękne żony? Klucz do zagadki stanowi sztuka uwodzenia. Dowiedz się, dlaczego niektórzy ludzie są uznawani za atrakcyjnych, a inni nie i jak można to zmienić. Poznaj tajniki szkoły uwodzenia.

Szkoła UWODZENIA: mężczyźni polują, kobiety łowią
Autor: thinkstockphotos.com Nie tylko uroda decyduje o atrakcyjności - znacznie ważniejsza jest pewność siebie, poczucie humoru i wesołość.

Spis treści

  1. Szkoła uwodzenia - mężczyźni są wzrokowcami
  2. Szkoła uwodzenia - kobiety cenią siłę
  3. Szkoła uwodzenia - nauka flirtu
  4. Szkoła uwodzenia: jak zdobyć kobietę?
  5. Szkoła uwodzenia: działa postawa Bonda
  6. Szkła uwodzenia: elegancki pirat
  7. Szkoła uwodzenia: gdzie zarzucić sieć

Mężczyźni polują na kobiety, ale to one łowią – zapuszczają sieci, zakładają na wędkę haczyk. I one decydują, z kim chcą spędzać intymne chwile. Kiedy 44-letnia Elżbieta Zawistowska z Pruszkowa wchodzi na przyjęcie, oczy wszystkich mężczyzn zwracają się w jej stronę. Elżbieta rozdaje uśmiechy, bawi się długimi włosami. Nosi obcisły golf, który eksponuje piersi. – Nic nie odsłania, ale działa na wyobraźnię mężczyzn – tłumaczy Lech Dębski, lekarz psychiatra, dyrektor Pomorskiego Instytutu Neurolingwistyki, który od sześciu lat prowadzi kursy uwodzenia. Gdyby się przyjrzeć Elżbiecie, nie jest wcale pięknością: kilka kilogramów nadwagi, duży nos, blizna po oparzeniu na szyi. Ale kobieta wie, jak odciągnąć uwagę od mankamentów urody: nosi wyszczuplającą czerń, mocno maluje oczy, by to one, a nie nos, były najważniejszym szczegółem twarzy, zakłada błyszczące kolczyki. Włosy farbuje na słomiany kolor, bo mężczyźni wolą blondynki. Jest mistrzynią uwodzenia: zmysłowość sygnalizuje subtelnie.

Większości kobiet wmawiano w dzieciństwie, że skromność i pokora to ich zalety. Jako dorosłe nie umieją więc podkreślać swoich walorów. – Przecież ważne jest moje wnętrze, a nie fizyczność – oburza się 30-letnia Joanna, bizneswoman na eksponowanym stanowisku. – Mężczyzna powinien mnie kochać za inteligencję – twierdzi. Dlaczego więc przyszła do szkoły uwodzenia? – Chcę w końcu założyć rodzinę, a jakoś nie mogę spotkać tego jedynego – uśmiecha się smutno.

Szkoła uwodzenia - mężczyźni są wzrokowcami

Mężczyźni w pierwszym odruchu rejestrują wygląd, wyraz twarzy, a zwłaszcza oczu; szybko chwytają, czy spojrzenie jest figlarne czy tajemnicze, smutne czy wyzywające. Nie zwracają uwagi na “szare myszki”, ale cenią w paniach naturalność.

Nieporozumieniem jest przesadny makijaż, a odsłanianie jak największej powierzchni nagiego ciała albo odstrasza, albo prowokuje do wulgarnego wyrażania pragnień. Kobieta wcale nie musi przypominać Pameli Anderson. Wręcz przeciwnie – mężczyźni często boją się pięknych kobiet, zwłaszcza gdy sami nie przypominają Adonisa. Liczy się ogólne wrażenie i proporcjonalna budowa. Antropolodzy mówią o uniwersalnym typie atrakcyjnej kobiety, której figura przypomina klepsydrę. Nadwaga nie ma znaczenia! Można ją zniwelować uśmiechem, tonem głosu i subtelnością w zachowaniu, która sugeruje, że kobieta jest trochę księżniczką z bajki. Powinna emanować ciepłem i roztaczać wokół siebie aurę tajemniczości.

Mężczyzna to zdobywca, uwielbia czuć się jak heros, rycerz podjeżdżający pod szklaną górę. Ale nie wolno też przesadzać z demonstrowaniem zbytniej niezależności. On musi mieć nadzieję, że jego wysiłki nie pójdą na marne. Doceni więc kobietę szczerą, otwartą, odważnie i z humorem reagującą na zaczepki.

Szkoła uwodzenia - kobiety cenią siłę

Kobieta ma dwie natury: pierwszą, która nakazuje jej być odpowiedzialną za dom i dzieci, i drugą – drapieżną, namiętną. Wiele pań marzy, by mężczyzna wyzwolił je z konwenansów i zahamowań. Kobietę pociągają w mężczyźnie siła, władza i pozycja. Szanse mają zamożni, nawet ci okropnie brzydcy. Ale wyrafinowany uwodziciel może mieć pusty portfel, jeśli nie brak mu pewności siebie i daje poczucie bezpieczeństwa.

Kobiecie zdarza się romansowanie z kimś, kto ją początkowo drażnił swoim aroganckim sposobem bycia, nawet bezczelnością, ale tym wzbudził w niej podświadomą wiarę, że umie zadbać o rodzinę. Dla kobiet liczy się odwaga, roztropność i analityczne myślenie partnera. To atawizm: wchodząc w relację z osobnikiem płci przeciwnej, kobieta programuje się na założenie gniazda, dąży do tego, by znaleźć partnera na całe życie (mężczyzna chce podnieść samoocenę lub mieć partnerkę do łóżka). Ona pragnie być otoczona opieką, dlatego woli panów dobrze zbudowanych, nawet z nadwagą, o dużych dłoniach i stopach, masywnych rysach twarzy, mięsistych ustach, często łysych lub łysiejących (to oznaka wysokiego poziomu testosteronu – hormonu męskiego). Na kobiety działa często intensywny zapach (nie chodzi o wodę toaletową) i harde, nie znoszące sprzeciwu spojrzenie. A jeśli okazuje się, że ten twardy, szorstki w obejściu pan jest na randce delikatny i szarmancki oraz ma poczucie humoru, kobiety jak muchy wpadają w jego sidła. Nie ma lepszego afrodyzjaka niż siła połączona z delikatnością.

Szkoła uwodzenia - nauka flirtu

– Te pomidory wyglądają, jakby przeglądało się w nich toskańskie słońce – powiedziała do napotkanego w supermarkecie przystojniaka 28-letnia Małgorzata Młodzianowska. Spojrzała mu głęboko w oczy, zamrugała, po czym odwróciła wzrok i zajęła się pakowaniem warzyw do foliowej torebki. To wystarczyło. Mężczyzna podszedł i zapytał: – Czy pani naprawdę ma takie błękitne oczy? (Gosia nosi szkła kontaktowe w tym intensywnym kolorze). Zaproponował, że jej pomoże nosić koszyk w sklepie, a potem zaprosił na kawę, by porozmawiać o Włoszech. Dziś Robert jest święcie przekonany, że to on poderwał Gosię.

Eksperci podkreślają, że najbardziej ekscytujące jest stopniowe odkrywanie tajemnic. – Warto stosować strategiczne niedomówienia – radzi adeptkom sztuki uwodzenia Jakub Tarnowski, psycholog i socjolog, trener komunikacji interpersonalnej. – Okaż zainteresowanie jego pracą lub pasją. Nie paplaj bez przerwy o sobie. A gdy mówisz, milknij w odpowiednich momentach. Patrz mu przy tym znacząco w oczy. Pamiętaj o drobnych gestach i mimice. A także o szczypcie zuchwałości.

Czytaj też: Tinder: co to jest i jak działa ta aplikacja?

Warto wiedzieć

We flircie – tej czarownej rozgrywce między dwojgiem ludzi – słowa mają ogromne znaczenie. Zwłaszcza ich ton. Paul Cezanne, malarz francuski, pewnego deszczowego dnia na paryskiej ulicy zapytał atrakcyjną dziewczynę: – Czy mogę osłonić panią moim parasolem? – Dziękuję – odparła zaczepiona – ale mam własny. – Ach, to drobiazg – kontynuował uwodziciel. – Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy pani parasol zamknęli, prawda?

Szkoła uwodzenia: jak zdobyć kobietę?

– Mężczyźni w uwodzeniu popełniają więcej błędów niż kobiety. Są nieporadni, a potem dziwią się, że wybranka nie chce się drugi raz umówić. Poza tym zwykle wiążą się z przypadkową osobą, która sama ich sobie wybrała – twierdzi Lech Dębski. Jak więc uwieść kobietę? Najlepiej być po prostu w jej typie fizycznym, wtedy zadziała chemia. Dobrze jest mieć sławę, władzę i pieniądze. – Ale jeśli tego wszystkiego brak (a tak jest w większości przypadków) – mówi Dębski – trzeba się nauczyć mówić tak, by rozpalić zmysły. Panom na kursie trudno w to uwierzyć, ale to prawda. Pewien adwokat (przeciętnie atrakcyjny, choć świetnie zarabiający) był nieśmiały. Gdy podobała mu się kobieta, pocił się i bełkotał wysokim głosikiem. Dziś jest szczęśliwym partnerem dwa razy od siebie młodszej modelki. – Zdarza się, że kurs z człowieka zahukanego czyni zdobywcę nie tylko na polu emocji, ale także zawodowym – dodaje instruktor.

Szkoła uwodzenia: działa postawa Bonda

Na kursie panowie uczą się, jak być piratem, niegrzecznym chłopcem. – Nazywamy to postawą Jamesa Bonda – śmieje się ekspert. Żadnych serenad pod balkonem; nie tędy droga! By kobieta mężczyźnie zaufała i dopuściła do bliższych kontaktów, musi on być szarmancki, ale bardzo pewny siebie, z poczuciem humoru i odrobinę tajemniczy. To najlepsza kombinacja cech. Jest także kilka technicznych chwytów, które można wytrenować: zawsze zachowuj wyprostowaną postawę ciała, poruszaj się w sposób zdecydowany, uśmiechaj się. Pamiętaj także o mocnych i tzw. otwartych gestach (budzą zaufanie). Zwracaj uwagę na dłonie – nie zaciskaj ich w pięść, bo to oznacza brak opanowania. Kobiety dobrze czują się w towarzystwie mężczyzn spokojnych i wewnętrznie uporządkowanych. Patrz w oczy śmiało, ale nie nachalnie. Wspomniana twardość nie ma nic wspólnego z wulgarnością i chamstwem (jak mylnie sądzą niektórzy panowie).

Zrób to koniecznie
  • Jeśli kobieta od niechcenia kręci kosmyk włosów i dyskretnie spogląda na ciebie, po czym nagle odwraca wzrok i patrzy w przestrzeń, to sygnał: jestem tobą zainteresowana! Gdy dotyka swojej garderoby lub poprawia włosy, to znak: podejdź bliżej.
  • Kiedy ściskasz jej dłoń, najpierw spuść wzrok, a potem spójrz jej głęboko w oczy i dopiero puść jej rękę.
  • Podczas tańca szept prosto do ucha jest niezwykle erotyczny, nawet jeśli nie jesteście przytpeni.
  • Kiedy spotykasz na picy interesującą osobę, postaraj się “ściągnąć jej wzrok”, a potem powiedz cokolwiek, “piękna pogoda” lub “która godzina?”. Musisz to zrobić w ciągu trzech sekund.
  • Jeśli chcesz kogoś oczarować, zamilknij na chwilę, a potem nagle się uśmiechnij i spójrz w oczy. Ona (on) poczuje dreszcz niepokoju i podniecenia. Spyta pewnie: “O co chodzi?”. Wtedy rzuć komplement lub miłą uwagę na temat waszego spotkania.
  • Gdy ona (on) od niechcenia dotyka twojej ręki lub garderoby, to znak, że możesz się posunąć dalej niż rozmowa.

Szkła uwodzenia: elegancki pirat

Kobiety zwracają uwagę na dłonie i buty oraz przestrzeganie zasad higieny (zapach potu, nieświeży oddech, brud za paznokciami, dziury w skarpetkach dyskwalifikują). Odwiedzaj fryzjera, dbaj o cerę, z umiarem spryskuj się dobrą wodą toaletową. Ale nie wkładaj na randkę trzyczęściowego garnituru, białej koszuli i krawata, bo to nie biznesowe negocjacje. Lepiej załóż sportową marynarkę i klasyczny t-shirt.

Wyjątkowo ceniona przez kobiety jest umiejętność eleganckiego zachowania się w każdej sytuacji. Przed zaproszeniem jej do samochodu otwórz drzwi po jej stronie. Dyskretnie reguluj rachunki w restauracji. Nie obnoś się z bogactwem, ale też nie wykłócaj się z kelnerem. Patrz jej w oczy. Co jakiś czas obdarz ją komplementem przeznaczonym tylko dla niej: pochwal jej strój, kolczyki (ubierała się, by ci się podobać).

W żadnym wypadku nie mów: "ma pani oczy jak gwiazdy". Pracuj nad głosem: kobiety lubią niski tembr, wyraźne artykułowanie słów. Nie mów o trudach życia, pracy, byłej żonie, kłopotach finansowych. Skup się na miłych aspektach życia. Opowiadaj o marzeniach, pasjach, roztocz przed nią szalone wizje. "A gdybym zabrał panią na tydzień w wybrany zakątek świata?" – takie pytanie na pewno rozbudzi jej wyobraźnię. Powodzenia!

Szkoła uwodzenia: gdzie zarzucić sieć

Uwodzić można wszędzie – twierdzi specjalista – ale najgorzej nadają się do tego dyskoteka lub klub nocny. Tam kobiety wysoko noszą swoje tarcze obronne (nie chcą być łatwą zdobyczą), a mężczyźni zmieniają się w pełnych chuci kogucików. Tak na nich działa widok roztańczonej masy damskich ciał. Dlatego lepiej już uwieść kogoś w pracy, na kursie, w pociągu, na zakupach czy nawet na ulicy.

Gdzie szukać pomocy

Dziękuję ekspertom z portali: www.szkolauwodzenia.pl i www.nlp.civ.plKorzystałam z książki Clifforda Bishopa “Seks - rytuał i tabu”.

miesięcznik "M jak mama"