"Rak? W moim wieku?" - Niektórzy mężczyźni powinni zbadać prostatę już po 30-tce

2021-11-17 8:06

Już od kilku lat listopad jest miesiącem świadomości nowotworów “męskich”. Z tej okazji redakcja portalu Poradnik Zdrowie zaprosiła do rozmowy specjalistów zajmujących się leczeniem nowotworów wśród mężczyzn. O raku prostaty z ordynatorem Oddziału Urologii w Europejskim Centrum Zdrowia Otwock w II Klinice Urologii CMKP rozmawia Marcelina Dzięciołowska.

Profilaktyka nowotworu prostaty
Autor: Getty Images

Kampania “Movember” (tzw. wąsopad) to akcja społeczna, której idea narodziła się w Australii. W chwili obecnej swoim zasięgiem obejmuje cały świat. Jej celem jest poszerzanie świadomości w zakresie chorób nowotworowych u mężczyzn oraz solidaryzowanie się z tymi, którzy z chorobą się już zmagają.

Poradnik Zdrowie: kiedy iść do urologa?

Panie ordynatorze, czy środowisko medyczne odnotowało wzrost zainteresowania badaniami profilaktycznymi od momentu, gdy zaczęto więcej mówić na temat świadomości nowotworów u mężczyzn?

Dr Łukasz Nyk: Wydaje mi się, że tak. Już od kilku lat obserwujemy taką sytuację, że coraz więcej mężczyzn zgłasza się na kontrolę, bo usłyszeli gdzieś w telewizji czy w radiu o badaniach lub ktoś z bliskich poprosił o to, by zgłosili się do lekarza, skontrolowali czy wszystko jest w porządku. 

Mężczyźni w jakim wieku najczęściej zgłaszają się do Pana gabinetu?

Ja obserwuję dwie grupy mężczyzn, którzy się do nas zgłaszają. Pierwsza z nich to mężczyźni, którzy zaczynają mieć problemy z oddawaniem moczu lub coś ich niepokoi w jakości oddawania moczu, np. zaczynają częściej wstawać w nocy, mają osłabiony strumień moczu albo jak idą do toalety, to nie potrafią rozpocząć oddawania moczu tak szybko, jak ci, którzy są obok niego. To są najczęściej mężczyźni około 60. roku życia. Natomiast druga grupa obejmuje młodszych mężczyzn - po 40. roku życia. To jest najczęściej grupa, która gdzieś usłyszała o tym, że należy się badać, lub skłonili ich do tego partnerka/partner. 

W Pana opinii, w jakim wieku powinna odbyć się pierwsza wizyta bez względu na to, czy te objawy są czy ich nie ma?

Najczęściej po 40. roku życia. Nowotwór gruczołu krokowego ma podłoże genetyczne. Synowie czy wnukowie mężczyzn chorych na nowotwór gruczołu krokowego są nawet 11-krotnie bardziej narażeni na zachorowanie na ten nowotwór niż osoby, które podłoża genetycznego nie mają. Coraz częściej mówi się o tym, aby mężczyźni, którzy mieli w rodzinie przypadki tego raka, zgłaszali się przynajmniej 10 lat wcześniej, niż w wieku, w którym rozpoznano nowotwór u ich przodka. Czyli jeżeli nowotwór gruczołu krokowego został rozpoznany np. w 45. roku życia ojca, to syn powinien zgłosić się mniej więcej w 35. roku życia. 

A co jeśli nie ma tego podłoża genetycznego?

Taka konsultacja powinna się odbyć najczęściej między 40. a 45. rokiem życia. 

Jak często należy się badać, jeśli wyniki nie wykazały niczego niepokojącego? Kiedy w takiej sytuacji mężczyzna powinien następny raz udać się na kontrolę?

To zależy od wyników badań, bo oprócz tego, że mężczyzna przychodzi na tę kontrolę, to my także zlecamy badania. Podstawowym badaniem, determinującym częstość takich wizyt jest oznaczenie stężenia PSA. Norma PSA wynosi od 0 do 4. Im niższe jest to stężenie, tym niższe jest ryzyko dla chorego, a tym samym możemy  wydłużyć okres pomiędzy kontrolami.

A co z pozostałymi badaniami? 

Kolejnym badaniem jest badanie stercza przez odbytnicę. Zestawienie tych dwóch badań daje w przybliżeniu pogląd urologowi, na jakim etapie choroby jest pacjent. Jeśli są jakiekolwiek inne podejrzenia, to rozszerzamy diagnostykę o wykonanie rezonansu magnetycznego, który jest najlepszym badaniem obrazowym, pokazującym jaka jest morfologia gruczołu krokowego (czyli jak „wygląda w środku”) i czy nie ma tam jakichś niepokojących ognisk. Te trzy badania pozwalają z dość dużym prawdopodobieństwem  stwierdzić, czy jest jakieś zagrożenie czy też nie i możemy spokojnie kontrolować pacjenta, umawiając wizytę za rok czy półtora. 

Jeżeli mężczyzna przychodzi do nas pomiędzy 45. a 50. rokiem życia, zalecamy kontrolę raz na rok, chyba że są jakieś inne wskazania, żeby takie kontrole robić częściej.

Czy oprócz podłoża genetycznego istnieją inne czynniki ryzyka? Dlaczego ci mężczyźni chorują?

Są dwa zasadnicze czynniki ryzyka - podłoże genetyczne i wiek. Im starszy mężczyzna, tym większe  ryzyko zachorowania na nowotwór gruczołu krokowego. Rak prostaty u mężczyzn poniżej 40. roku życia występuje u zaledwie niecałego 1 proc. mężczyzn.

 Wiemy też o zależności geograficznej. Np. Japończycy chorują rzadziej niż Amerykanie czy Europejczycy. 

Kiedy to ryzyko wzrasta?

Ryzyko zwiększa się zdecydowanie u mężczyzn po 60. roku życia. Wiek jest czynnikiem predysponującym do wystąpienia tego nowotworu oraz podłoże genetyczne, o którym mówiłem wcześniej. To są dwa bezsporne czynniki.

Czy istnieją inne znane czynniki?

Coraz więcej i częściej mówi się także o innych czynnikach. Są prace, które próbowały udowodnić korzystny lub niekorzystny wpływ niektórych pokarmów  na rozwój  nowotworów gruczołu krokowego. Nie ma bezpośrednich dowodów potwierdzających tę zależność, aczkolwiek zdrowa dieta i aktywność fizyczna mogą wpływać na zmniejszenie ryzyka tego , a także innych nowotworów. 

Czy to prawda, że mężczyźni kiedyś rzadziej chorowali na raka prostaty?

Nie sądzę. Po prostu wcześniej nie dysponowano rozwiniętą technologią, która umożliwiałaby diagnozowanie tych chorób. Kiedyś świadomość społeczna była także zdecydowanie mniejsza. Mężczyźni albo umierali z powodu nowotworu nie wiedząc o tym, bo np. doznali złamań patologicznych kości w wyniku znacznie zaawansowanego nowotworu albo ten nowotwór rozpoznawany był w bardzo zaawansowanym stanie, gdzie nic już nie można było zrobić. 

Jak to wygląda obecnie?

Teraz jesteśmy w stanie rozpoznać nowotwór w początkowych stadiach jego rozwoju. Mamy do dyspozycji PSA (antygen sterczowy). Wprowadzenie oznaczania antygenu sterczowego do powszechnego użycia w latach 80. ubiegłego wieku właściwie zrewolucjonizowało podejście do rozpoznania, diagnostyki i leczenia raka gruczołu krokowego. Od tego momentu obserwujemy znaczny wzrost rozpoznawalności zachorowań.  Wzrost rozpoznawalności nie wynika więc z tego, że mężczyźni więcej chorują, ale z tego, że my ten nowotwór wcześniej i częściej rozpoznajemy, bo mamy do tego narzędzia. 

Czy tryb życia ma wpływ na rozwój tego nowotworu?

Jeśli chodzi zdrowy tryb życia, są doniesienia, które mówią o tym że ograniczenie ilości czerwonego mięsa, diety bogatotłuszczowej, ograniczenie soli w produktach, które spożywamy na co dzień, ograniczenie palenia papierosów i ilości alkoholu może mieć protekcyjny wpływ na ten nowotwór. 

Czy nowotwór gruczołu krokowego to ten, na który mężczyźni zapadają najczęściej?

Tak, zdecydowanie tak. W zależności od statystyk, te dane z roku na rok się zmieniają. To jest nowotwór, który jest w pierwszej trójce najczęściej rozpoznawanych nowotworów u mężczyzn. Oprócz raka jelita grubego i raka płuca, rak prostaty jest jednym z najczęściej rozpoznawanych. Niestety, jest także w pierwszej trójce nowotworów, które najczęściej zabijają mężczyzn. W zależności od danych epidemiologicznych jest na drugim lub trzecim miejscu jeśli chodzi o śmiertelność.

Czy te dane dotyczą jedynie naszego kraju? 

Jest tak nie tylko w Polsce, także we wszystkich krajach wysoko rozwiniętych i rozwijających na świecie. 

Jest diagnoza: rak, co dalej? Jakie są metody leczenia i rokowania?

Wybór metody leczenia uzależniony jest od stopnia zaawansowania nowotworu. Im wcześniej rozpoznamy nowotwór, w początkowych stopniach jego zaawansowania, wtedy kiedy nie nacieka torebki i pęcherzyków nasiennych, gdy nie nacieka innych narządów miednicy mniejszej, gdy nie ma przerzutów do węzłów chłonnych czy kości, to jesteśmy w stanie zaproponować mężczyznom bardzo wiele metod leczenia i postępowania. 

Jakie to metody?

Od aktywnego nadzoru/obserwacji zaczynając, czyli bacznego przyglądania się takiemu pacjentowi z nowotworem. Oceniamy w odpowiednich odstępach czasu PSA, badamy mężczyznę - robimy badania obrazowe w postaci rezonansu, biopsji gruczołu krokowego i decydujemy czy to już jest ten moment, że należy poddać go leczeniu operacyjnemu albo radioterapii. W tym postępowaniu chodzi o bezpiecznie opóźnianie leczenia radykalnego do momentu progresji nowotworu.

Natomiast taką zasadniczą formą postępowania jest leczenie radykalne: leczenie operacyjne albo leczenie za pomocą promieniowania rentgenowskiego. Obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój metod leczenia operacyjnego, głównie małoinwazyjnego. Myślę tu o klasycznej laparoskopii lub coraz częściej o laparoskopii z asystą robota operacyjnego. Zwiększa to szansę na dobrą jakość życia i bardzo dobry efekt onkologiczny. 

Są też pośrednie metody postępowania między aktywnym nadzorem a leczeniem radykalnym. Myślę tutaj o leczeniu ogniskowym, którego warunkiem jest bardzo dobra kwalifikacja chorego do takiego leczenia, ponieważ polega ono na zniszczeniu tylko części gruczołu krokowego, w której znajduje się guz. Dlatego też tak bardzo ważna jest precyzyjna diagnostyka przed rozpoczęciem naszych działań. 

Dotyczy to jednak nowotworów we wczesnym stadium.

Tak, są to nowotwory gruczołu krokowego, które stwarzają szansę na całkowite wyleczenie. 

Spotykamy się jednak z takimi stadiami zaawansowania, które nie pozwalają na wdrożenie tych metod leczenia z intencją wyleczenia. 

Co w takiej sytuacji?

Możemy w takich sytuacjach spowolnić rozwój tej choroby. Mamy hormonoterapię i chemioterapię, która zdecydowanie zatrzymują tempo rozwoju nowotworu. Czasem nawet zdarza się, że u mężczyzn, którzy wyjściowo nie kwalifikowali się do leczenia operacyjnego albo leczenia radykalnego, po zastosowaniu takiej chemioterapii czy hormonoterapii, ich stopień zaawansowania zmniejsza się na tyle, że stwarza szansę na leczenie radykalne, czyli np. operacyjne. Są to dosyć trudne operacje.

Większość tych metod umożliwia przywrócenie mężczyźnie całkowitej sprawności? 

Obserwujemy zdecydowany postęp w możliwościach leczenia operacyjnego chorych. Musimy jednak pamiętać, że postępowanie operacyjne w przypadku chorych na nowotwór gruczołu krokowego ma kilka aspektów. 

Jakich?

Pierwszy to jest aspekt onkologiczny, który jest bardzo ważny, o ile nie najważniejszy, szczególnie u tych mężczyzn, u których nowotwór jest wysoce złośliwy albo zaawansowany. Musimy jednak pamiętać również o aspektach czynnościowych naszego postępowania, bo niestety jesteśmy w stanie wygenerować takie działania niepożądane i powikłania, które mogą zdecydowanie ograniczyć komfort życia mężczyzny po operacji. 

Urolog Lukasz Nyk
Autor: Materiały prasowe

Jakie mogą być potencjalne działania niepożądane i powikłania?

Myślę tutaj o problemach z utrzymaniem moczu i o zaburzeniach wzwodu prącia po operacji. Im mniej złośliwy i zaawansowany jest nowotwór, tym większą możliwość stwarza na dobre leczenie onkologiczne, a również na zachowanie dobrej jakości życia po operacji, bo jesteśmy w stanie wówczas zaoszczędzić pęczki naczyniowo-nerwowe, które odpowiadają za wzwody prącia po operacji i za trzymanie moczu, jesteśmy także w stanie wypreparować długi odcinek cewki moczowej, oszczędzić szyję pęcherza moczowego. A to są takie aspekty, które wpływają na jakość życia mężczyzn po operacji. 

A jeśli chodzi o narzędzia, jakimi Państwo dysponujecie?

Narzędzia, którymi dysponujemy są coraz bardziej doskonałe i precyzyjne, a takim ukoronowaniem tej technologii, która wkracza do medycyny, do urologii, która daje bardzo wiele możliwości jeśli chodzi o zachowanie dobrej jakości życia mężczyzn po operacji, nie tracąc jakości onkologicznej, jest wprowadzenie robotów do leczenia operacyjnego, które pomagają chirurgowi być jeszcze bardziej precyzyjnym i dokładnym.

Państwo w klinice w Otwocku już dysponujecie takim sprzętem.

Tak, mamy system laparoskopowy w formie 3D, czyli widzenia w trójwymiarze oraz robota operacyjnego , którego wykorzystujemy od prawie dwóch lat.

To dobre wieści, że postęp technologiczny daje coraz większe szanse pacjentom, takie których wcześniej nie mieli. 

Pamiętam, jak ok. cztery lata temu wróciłem ze szkolenia w chirurgii robotycznej w Ameryce, który odbywałem w ośrodku wdrażającym zastosowanie robotów do urologii (University of Chicago), w naszym kraju były zaledwie dwa systemy robotyczne, z czego tylko jeden z nich był wykorzystywany.

Urolog Lukasz Nyk
Autor: Materiały prasowe

Jak to wygląda obecnie?

Obecnie tych systemów mamy około 25, jest to gigantyczny postęp technologiczny i stworzenie szansy dla mężczyzn na to, żebyśmy mogli wreszcie skutecznie i precyzyjnie leczyć mężczyzn chorych na raka gruczołu krokowego.

To chyba jest jeden z najważniejszych argumentów przemawiający za tym, aby się badać.

Tak, ale najważniejszym argumentem za tym, aby się badać jest to, że nowotwór rozpoznany odpowiednio wcześnie stwarza bardzo dobre warunki do leczenia i całkowitego wyleczenia, dzięki zastosowaniu tych najnowszych osiągnięć technologicznych, nie tracąc na jakości życia po operacji. 

Dziękuję za rozmowę.

Ekspert
Łukasz Nyk
dr n. med. Łukasz Nyk, doktor nauk medycznych, lekarz specjalista urolog, ordynator Oddziału Urologii w Europejskim Centrum Zdrowia Otwock w II Klinice Urologii CMKP, akredytowany przez European Board of Urology.
Absolwent I. Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie. Ukończył specjalizację w dziedzinie urologii i złożył egzamin certyfikujący przed prestiżowym European Board of Urology uzyskując tytuł FEBU (Fellow of European Board of Urology). Tytuł doktoranta nauk medycznych uzyskał w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego w Warszawie (CMKP). Praktykant na oddziale urologii w Guy's and St.Thomas' Hospital w Londynie. Staż podyplomowy odbył w Centralnym Szpitalu Kolejowym w Międzylesiu. Specjalizację z urologii rozpoczął w Wojewódzkim Szpitalu Specjlistycznym w Krakowie, którą przeniósł rok później do Kliniki Urologii CMKP w Międzylesiu pod przewodnictwem prof. dr hab.med. Andrzeja Borówki. Odbył staż w Department of Oncological and Surgical Sciences Urology Clinic at the University of Padua we Włoszech. Otrzymał Stypendium Fundacji Kościuszkowskiej w zakresie Research Fellowship in Minimally Invasive (Robotic) Urologic Surgery w University of Chicago, USA. Adiunkt w Klinice Urologii CMKP ECZ Otwock. Główne medyczne kierunki zainteresowań: urologia onkologiczna, laparoskopia urologiczna, endourologia, nowe technologie (HIFU, chirurgia robotyczna). Poza pracą interesuje się sportem: kolarstwo szosowe i górskie, pływanie, karate Kyokushin oraz motoryzacja; lubi podróżować.