Metoda na wnuczka i na policjanta. Jak się nie dać oszustom?

2019-10-02 14:39

Seniorzy niestety często padają ofiarą oszustw i wyłudzeń finansowych. Najpopularniejsze sposoby działania oszustów to tzw. metody na wnuczka oraz na policjanta. Mają one wiele wariantów, a osoby, które próbują zwyczajnie okraść starsze osoby – spore umiejętności manipulacyjne, zachowując przy tym pozorną wiarygodność. Jak wyglądają te metody działania oraz jak się przed nimi skutecznie chronić? Co robić, gdy pojawia się podejrzenie, że mamy z nimi do czynienia? O tym poniżej.

Metoda na wnuczka i na policjanta. Jak się nie dać oszustom?
Autor: GettyImages

Spis treści

  1. Metoda na wnuczka – na czym polega?
  2. Jak się chronić przed metodą na wnuczka?
  3. Metoda na policjanta - jak wygląda?
  4. Jak się chronić przed metodą na policjanta?
  5. Inne metody stosowane przez oszustów
  6. Jakich danych nigdy nie ujawniać przez telefon?

Metoda na wnuczka lub policjanta najczęściej stosowana jest przez telefon. Oszuści często sięgają do starych książek telefonicznych i wyszukują numery, które najpewniej należą do osoby starszej. W dobie szybkiego przepływu informacji oraz danych także numery komórkowe mogą trafiać w niepowołane ręce. To otwiera niechlubne pole do działania.

Metoda na wnuczka – na czym polega?

Jak wygląda metoda na wnuczka? Otóż oszust dzwoni do wybranej osoby i – zgodnie z nazwą – podaje się albo za wnuczka, albo inną osobę z rodziny. Rozmowę prowadzi w taki sposób, by się nie przedstawiać z imienia, jednak na drodze manipulacji wydobyć różne informacje od rozmówcy, tak by naprędce się uwiarygodnić. I wtedy najczęściej padają prośby o pomoc finansową z różnych powodów, np.:

  • porwania – natychmiast trzeba zapłacić okup;
  • wypadku – „wnuczek” go spowodował i musi od razu zapłacić, inaczej będzie miał kłopoty i zostanie wezwana policja;
  • inwestycji – potrzeba pilnej kwoty na ten cel, inaczej znaczna suma zostanie stracona;
  • atrakcyjnego zakupu – np. brak określonej sumy do zakupu mieszkania po okazyjnej cenie.

Oszuści umiejętnie grają na emocjach osoby starszej i bezwzględnie wykorzystują jej dobre intencje. Potrafią chociażby niemal na zawołanie symulować płacz.

Kiedy już dojdzie do uzgodnienia, ile pieniędzy jest w stanie zapłacić rozmówca, oszust najczęściej informuje, że z różnych powodów nie może stawić się osobiście po pieniądze, lecz może podesłać np. kolegę lub inną osobę znajomą. I niestety gdy takie spotkanie będzie miało miejsce, może dojść do wyłudzenia pieniędzy i ich bezpowrotnej straty.

Jak się chronić przed metodą na wnuczka?

Przede wszystkim należy uświadamiać osoby starsze, że właśnie w taki sposób działają oszuści. Ponadto jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, że rozmawia z oszustem, powinien zapisać jego numer telefonu, a następnie zadzwonić do rodziny i zwyczajnie sprawdzić wiarygodność rozmówcy.

Oszuści są na tyle wyrafinowani, że dzwonią zwykle w godzinach pracy, kiedy kontakt z rodziną może być utrudniony. Zawsze też sprawa jest pilna, nagła, pełna emocji, a pomoc – musi być udzielona natychmiast. Podczas rozmowy nie warto udzielać żadnych informacji na temat „wnuczka” czy innej osoby, jeśli ktoś za takową się podaje. Gdy rozmówca nie jest w stanie podać przekonujących informacji i zwyczajnie się zweryfikować, trzeba zachować ostrożność.

O każdym takim zdarzeniu najlepiej powiadomić policję. Można zadzwonić na numer telefonu 997 lub 112. Na przykład w Warszawie (gdzie najczęściej dochodzi do takich przestępstw) działa specjalny numer do tego typu spraw – (22) 60 33 222.

Pomocna może też być większa czujność pracowników banku, zwłaszcza gdy osoba starsza jest zdenerwowana i chce wypłacić sporą sumę pieniędzy. Warto też pamiętać, że ofiarą oszustwa może paść każdy – stąd zalecana czujność w przypadku rozmów telefonicznych z nieznanymi numerami.

Metoda na policjanta - jak wygląda?

Scenariusz takiego sposobu może być następujący: oszust dzwoni do osoby starszej i podaje się za policjanta (wcześniej może też dzwonić jako „wnuczek” lub inny członek rodziny, by nagle się rozłączyć). Wymyśla przekonującą historię, np. że rozpracowuje grupę przestępczą i potrzebuje natychmiastowego wsparcia finansowego.

Inna możliwość? Informuje rozmówcę, że jego lub jej konto jest zagrożone atakiem hakerskim, a wszystkie środki mogą być stracone. Przedstawia przy tym idealne remedium – przelać je na nowo konto, bezpieczne, bo założone przez policję. Wariantów historii może być mnóstwo, ponieważ niestety pomysłowość przestępców nie zna granic.

Jak się chronić przed metodą na policjanta?

Przede wszystkim warto mieć świadomość, że takie sposoby są stosowane przez oszustów. Ponadto policjant ani przedstawiciel innej służby nigdy nie powinien stosować właśnie takiej prośby do przypadkowej osoby. Podobnie jak w przypadku metody na wnuczka, warto o takich próbach oszustwa powiadamiać policję w przypadku jakichkolwiek wątpliwości.

Inne metody stosowane przez oszustów

Potencjalni oszuści mogą się też przedstawiać jako inne osoby. Chodzi nie tylko o członków rodziny i policjantów, lecz także o:

  • Pracownika banku. To metoda zwana vishingiem (od voice phishing). Oszuści podają się za pracownika banku, żeby wyłudzić ważne dane: numer karty kredytowej, login, hasło, kod SMS. W tym celu mogą przedstawiać różne informacje, np. że konto zostało zablokowane i potrzeba podać dane, by wszystko zaktualizować, bądź też że doszło do podejrzanych transakcji na karcie i należy wszystko zweryfikować.
  • Pracownika socjalnego. Tu już dochodzi do wizyt osobistych. Domniemany pracownik może np. podczas rozmowy prosić osobę starszą o rozmienienie pieniędzy – wtedy udaje się odnotować, gdzie trzymane są oszczędności. Chwila nieuwagi i środki znikają z domu.

W obydwu przypadkach należy zweryfikować tożsamość rozmówcy. Jeśli telefon z „banku” wzbudza podejrzenia, najlepiej się rozłączyć i zadzwonić na infolinię, by się upewnić, czy przedstawiana sytuacja jest prawdziwa.

Z kolei pracownik socjalny powinien mieć legitymację służbową ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem, stanowiskiem służbowym, numerem legitymacji, pieczęcią oraz podpisem osoby wystawiającej dokument. Wszelkie prośby o rozmienienie pieniędzy też są nietypowe i powinny wzbudzić podejrzenie.

Jakich danych nigdy nie ujawniać przez telefon?

Przede wszystkim chodzi o dane bankowe – zwłaszcza te do logowania oraz hasła jednorazowe. Pracownicy banku nigdy nie proszę o takie informacje w żadnej formie. Oszuści potrafią także wysyłać maile i SMS-y właśnie z takimi wezwaniami. Ujawnienie danych grozi utratą wszystkich środków zgromadzonych na koncie!

O autorze
Daniel Działa
Daniel Działa
Z wykształcenia polonista i amerykanista, z zawodu – bardziej ten pierwszy. Od ponad dekady zajmuje się pracą nad tekstami: pisaniem, redagowaniem, okazjonalnie korektą. Specjalizuje się przede wszystkim w tematyce home & living, ale pisze też o kulturze, sztuce, modzie, zdrowiu, turystyce i wszystkim, co akurat zwróci uwagę oraz zaciekawi. Prywatnie fan seriali z fabułą oderwaną od rzeczywistości oraz – w miarę możliwości czasowych i innych – podróżnik.