Brak okresu: infekcja, wynik stresu czy ciąża? [Porada eksperta]
Witam, mam 22 lata. Do tej pory miałam zawsze bardzo regularne miesiączki, w chwili obecnej okres spóźnia mi się już ponad 2 tygodnie. Robiłam testy ciążowe, ale wynik za każdym razem był negatywny. Byłam też u Pani ginekolog, ponieważ wcześniej miałam infekcję pochwy (zaczerwienienie, takie jakby mini nacięcia na ściankach pochwy oraz pieczenie i ból przy stosunku). Do leczenia używałam Clotrimazolum oraz jakichś tabletek, które poleciła mi Pani w aptece. Podczas wizyty Pani doktor powiedziała, że po infekcji nie ma ani śladu, ale mam zmiany hormonalne na jajniku i poleciła kupić mi test ciążowy, który również wyszedł negatywnie. Dostałam też tabletki na wywołanie miesiączki, ale sprawiają, że czuję się fatalnie. W dniu w którym powinnam dostać okres miałam silny ból brzucha, ale żadnego krwawienia. Sytuacja powtórzyła się po 2 dniach brania tabletek. W czerwcu skończyłam studnia i miałam sporo stresów związanych z uczelnią i przeprowadzką, no i trochę więcej alkoholu. Czy tak duże opóźnienie w miesiączce jest normalne lub czy może być spowodowane stresem, infekcją, lekami, a może jestem w ciąży?
Brak miesiączki w terminie jest normą tylko w przypadku ciąży. Jeśli nie stwierdza się ciąży, to przyczyny zaburzeń mogą być różne. Najczęściej są to różnego typu zaburzenia hormonalne i choroby jajników, stres i niektóre leki również. Przyczyn jest wiele i bez osobistej konsultacji z lekarzem ustalić się ich nie można. Pani reakcja na przyjmowanie tabletek na wywołanie miesiączki jest jednym z elementów diagnostyki. Radzę ponownie skonsultować się z lekarzem.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta