Sposoby na przesilenie wiosenne. Sport pomoże przetrwać ci przesilenie wiosenne

2013-03-12 11:23

Przesilenie wiosenne wiąże się ze spadkiem nastroju i obniżeniem odporności organizmu. Dlatego dobrze jest w tym okresie postawić na sport i ćwiczenia fizyczne. Zwiększona porcja ruchu poprawi kondycję ogólną, a także, dzięki zwiększonemu wydzielaniu serotoniny, dobrze wpłynie na nastrój. Jeśli dodasz do tego elementy hartowania organizmu, z łatwością przetrwasz przesilenie wiosenne.

Przesilenie wiosenne sport
Autor: Photos.com Sport to najlepsze lekarstwo na przesilenie wiosenne

Spis treści

  1. Przesilenie wiosenne: zalety ćwiczeń fizycznych
  2. Przesilenie wiosenne: jak często ćwiczyć?
  3. Przesilenie wiosenne: jakie ćwiczenia wybrać?
  4. Przesilenie wiosenne: wybierz ćwiczenia dla siebie
  5. Na stres wybierz ćwiczenia relaksujące
  6. Hartowanie to też sposób na przesilenie wiosenne

Przesilenie wiosenne odbiera chęć do życia, ale warto przełamać się i zacząć uprawiać jakiś sport. Ćwiczenia fizyczne poprawią twój nastrój za sprawą serotoniny, która wydzielana jest także w wyniku wysiłku fizycznego. Dlatego nawet jeśli nie lubisz się ruszać, spróbuj się do tego zmusić, a już po kilku dniach poczujesz, że ruch sprawia ci przyjemność. A po kilkunastu – że znów jesteś pełna energii i... nieco lżejsza. Ale to nie wszystko!

Przesilenie wiosenne: zalety ćwiczeń fizycznych

Jeśli będziesz ćwiczyć na powietrzu, dotlenisz organizm, poprawisz przepływ krwi przez skórę, stawy, kości i narządy wewnętrzne, co spowoduje, że będą one lepiej odżywione i organizm łatwiej usunie toksyny. Także ćwiczenia w domu czy fitness klubie dadzą ci szereg korzyści. W czasie zimowych miesięcy zwiększa się tendencja do tycia, więc treningi pomogą ci zrzucić dodatkowe kilogramy i zyskać formę na lato. Co więcej, każda forma ruchu wpływa na zwiększone wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Dzięki wysiłkowi unikniesz rozdrażnienia i przygnębienia, będziesz też mniej podatna na huśtawki nastrojów.

Przesilenie wiosenne: jak często ćwiczyć?

Specjaliści zalecają, by ćwiczyć zgodnie z regułą 3x30x130, co znaczy, że powinnaś się ruszać 3 razy w tygodniu po 30 minut, z taką intensywnością, by tętno osiągnęło 130 uderzeń na minutę. To optymalna dawka ruchu dla każdej zdrowej osoby, która chciałaby utrzymać swoje ciało w dobrej kondycji.

Jeśli jednak zależy ci na schudnięciu, musisz popracować trochę dłużej, ponieważ tkanka tłuszczowa spala się po ok. 20 minutach od rozpoczęcia treningu. Dlatego im więcej czasu przeznaczysz na ćwiczenia, tym więcej kalorii spalisz. Zacznij od 30 minut 3-4 razy w tygodniu i stopniowo, co 2 tygodnie wydłużaj trening o 5 minut.

Przesilenie wiosenne: jakie ćwiczenia wybrać?

Nie masz pomysłu, co mogłabyś robić? Poszukaj takiego rodzaju ruchu, który będzie sprawiał ci najwięcej przyjemności. To mogą być zarówno marsze, jak i jazda na rowerze czy na rolkach. Pamiętaj jednak, że sporty na kółkach wymagają odpowiednich warunków – temperatura musi być dodatnia, a nawierzchnia sucha i oczyszczona z soli. Jazda po mokrej drodze, na której zalega błoto pośniegowe i sól jest nie tylko niebezpieczna, ale także przyczynia się do szybszego niszczenia sprzętu.

Jeśli pogoda jest jeszcze kapryśna, wybierz dyscypliny, które możesz uprawiać w pomieszczeniach. Dobrym wyborem jest pływanie, które oprócz tego, że poprawia krążenie i wzmacnia mięśnie całego ciała, doskonale hartuje organizm.

To ci się przyda

Na stres wybierz ćwiczenia relaksujące

Każdy przechodzi okres przesilenia wiosennego inaczej. Niektórym bardziej niż zmęczenie doskwierają bóle głowy, mięśni i mniejsza odporność na stres. Żeby ukoić nerwy i zrelaksować ciało, regularnie wykonuj trening uspokajający. Łączy on w sobie zalety jogi i ćwiczeń oddechowych. Doskonale odpręża, dotlenia, pomaga pozbyć się napięć skumulowanych w lędźwiach, barkach, szyi i karku.

Przesilenie wiosenne: wybierz ćwiczenia dla siebie

Poniższe ćwiczenia doskonale wpływają na funkcjonowanie układu krążenia, poprawiają wydolność, spalają kalorie i dają dużo pozytywnej energii. Wybierz je, jeśli na co dzień jesteś zmęczona, śpiąca lub chcesz wyszczuplić sylwetkę. Warto wykonywać je w większej grupie, np. z koleżankami – wtedy jeszcze skuteczniej poprawią ci nastrój.

  • nordic walking – pierwsze treningi najlepiej odbyć pod okiem trenera lub kogoś, kto się na tym zna (ważne jest odpowiednie przytrzymywanie kijków i właściwe odbijanie się od podłoża). Marsz z kijkami polecamy szczególnie osobom, które mają kłopoty ze stawami kolanowymi (zwyrodnienia), ponieważ w czasie takiego treningu obciążenie na te właśnie partie ciała jest znacznie niższe niż w przypadku zwykłego spaceru czy biegu (badania wskazują, że obciążenie na kolana zmniejsza się o ok. 5 kg);
  • trucht lub bieg – trening rozpocznij ok. 2 godziny po ostatnim posiłku. Możesz zacząć od marszu, potem truchtać, a na koniec podbiec. Jeśli poczujesz się zmęczona, znów zacznij maszerować;
  • pływanie – to sport, który polubią nawet najwięksi przeciwnicy ruchu. Trzeba się tylko zmusić do wyjścia z domu – potem na pływalni jest już znacznie przyjemniej. Wydaje ci się, że nie znajdziesz na to czasu? Wykup karnet na cały miesiąc i staraj się pływać albo od razu przed pracą (pływalnie są czynne nawet od 6 rano), albo po niej;
  • jazda na rolkach – kiedy opanujesz jej podstawy, jazda na rolkach staje się czystą przyjemnością. Dzięki niej możesz poprawić kondycję, wzmocnić mięśnie nóg i sporo schudnąć (pół godziny jazdy to 350 kcal mniej!). To także sport, który sprzyja rozwijaniu kontaktów towarzyskich – w wielu miastach organizowane są masowe przejazdy rolkowe (nightskating), na których można spotkać ludzi w różnym wieku: od młodzieży, poprzez rodziny z dziećmi, aż po seniorów;
  • jazda na rowerze – to taki rodzaj treningu, który daje wiele korzyści, ale nie wymaga dużego wysiłku. Godzina spokojnej jazdy pozwala spalić aż 500 kcal! Do tego pozytywnie oddziałuje na organizm: obniża poziom złego cholesterolu, normalizuje poziom cukru we krwi, dotlenia, a dzięki jeździe w pięknych okolicznościach przyrody odpręża i poprawia nastrój. Żeby jazda była efektywna i bezpieczna, rower musi być w dobrym stanie technicznym, dlatego rozpoczynając treningi na wiosnę zrób jego dokładny przegląd;
  • siłownie plenerowe – początek wiosny to dobry czas, żeby zamienić tradycyjną siłownię na plenerową. Większość takich obiektów wyposażona jest w sprzęt pozwalający na trening niemal całego ciała. Co więcej, wysiłek na świeżym powietrzu lepiej dotlenia i dodaje więcej energii niż ćwiczenia w zamkniętych pomieszczeniach. Najlepiej, gdy dotrzesz na siłownię plenerową truchtając lub biegnąc, a potem kontynuujesz trening korzystając z dostępnych urządzeń;
  • zumba – jak pokonać wiosenną chandrę? Wybierz się na zumbę! Ćwiczenia w grupie przy gorących, latynoskich rytmach wybudzą cię z zimowego letargu. Zanim zapiszesz się na zajęcia w fitness klubie, spróbuj potrenować sama wykonując prosty układ merengue dla początkujących.

Hartowanie to też sposób na przesilenie wiosenne

Wiosenne przesilenie wiąże się z ogólnym osłabieniem i spadkiem odporności, co powoduje zwiększoną podatność na infekcje. Dlatego warto wdrożyć miniprogram hartowania:

  • zmiana temperatury w domu – w dzień 20°C, w nocy 18°C;
  • codzienne naprzemienne prysznice – ciepły i chłodny;
  • wizyty w saunie – pod wpływem zmian temperatury naczynia krwionośne rozszerzają się i kurczą, poprawiając przepływ krwi, a skóra wydziela pot, wydalając z nim toksyny. Ponadto to naprzemienne chłodzenie (np. prysznicem) i rozgrzewanie (w saunie) wymusza na organizmie reakcje obronne, a więc powoduje produkcję przeciwciał, które zwiększają odporność;
  • brodzenie w chłodnej wodzie – napełnij wannę lub dużą miednicę chłodną wodą do połowy łydek. Brodź w niej kilka minut dziennie – zacznij od 3 minut, a następnie wydłużaj ten czas każdego dnia o 1,5 minuty aż dojdziesz do 15 minut;
  • pływanie w zimnej i ciepłej wodzie – gdy jesteś na pływalni, po wyjściu z basenu sportowego z chłodną wodą idź do cieplejszego zbiornika dla dzieci. Zrelaksuj się przez kilka minut, a następnie wróć do basenu sportowego. Możesz zrobić tak 2-3 razy, kończąc trening pływaniem w zimnej wodzie.