Wyrok dla lekarzy z Pszczyny. NIL apeluje o przepisy chroniące pacjentki
Potrzebujemy jednoznacznego prawa dotyczącego przerywania ciąży, które zmniejszy ryzyko dramatów takich jak w Pszczynie – uważa rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Jakub Kosikowski. Po czwartkowym wyroku skazującym trzech lekarzy w związku ze śmiercią ciężarnej Izabeli, NIL apeluje o jasne regulacje, które będą chronić życie pacjentek i bezpieczeństwo lekarzy.

Potrzebna zmiana przepisów dotyczących aborcji
- Potrzebujemy jednoznacznego prawa dotyczącego przerywania ciąży, które zmniejszy ryzyko zdarzeń takich jak w Pszczynie – powiedział PAP rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Jakub Kosikowski. W czwartek sąd uznał za winnych trzech lekarzy oskarżonych w związku ze śmiercią ciężarnej Izabeli w 2021 r.
Sąd Rejonowy w Pszczynie uznał za winnych trzech lekarzy oskarżonych w związku ze śmiercią ciężarnej Izabeli. Pacjentka zmarła w 2021 r. w pszczyńskim szpitalu wskutek wstrząsu septycznego.
Prokuratura oskarżyła lekarzy: Andrzeja P., Krzysztofa P. i Michała M. o narażenie Izabeli na niebezpieczeństwo, a pierwszego z nich również o nieumyślne spowodowanie jej śmierci.
Lekarze skazani za śmierć Izabeli z Pszczyny
Zgodnie z nieprawomocnym orzeczeniem sądu jeden z lekarzy usłyszał w tej sprawie wyrok roku więzienia w zawieszeniu i zakaz wykonywania zawodu na cztery lata.
Dwóch innych zostało skazanych na bezwzględne więzienie (rok i trzy miesiące oraz rok i sześć miesięcy), a także na zakaz wykonywania zawodu przez sześć lat.
Wcześniej, w styczniu 2025 r., Okręgowy Sąd Lekarski w Katowicach uznał lekarzy z Pszczyny za winnych braku należytej staranności w leczeniu pacjentki.
Jeden z nich został ukarany pięcioletnim zakazem wykonywania zawodu, dwóch pozostałych – dwuletnim. Odwołania od tego orzeczenia złożyli obrońcy lekarzy i rodzina Izabeli, która domagała się surowszych sankcji. W czerwcu Naczelny Sąd Lekarski uchylił wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.
Rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej podkreślił w rozmowie z PAP, że potrzebne są w Polsce precyzyjne przepisy regulujące kwestię przerywania ciąży.
– Mamy nadzieję, że uda się w Polsce stworzyć jednoznaczne prawo, które będzie zmniejszało ryzyko takich zdarzeń, jak w Pszczynie
– powiedział. O niejednoznaczności przepisów mówił m.in. szef Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników prof. Piotr Sieroszewski, który wiosną tego roku zwrócił się z pytaniem do ministry zdrowia Izabeli Leszczyny, czy można przerwać ciążę po 24. tygodniu, kiedy płód zdolny jest do życia, ale zagrożone jest zdrowie lub życie kobiety.

Kiedy aborcja jest dopuszczona prawnie
Jego pytanie miało związek ze stanem prawnym, jaki powstał po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. Wykreślona została wtedy przesłanka do przerwania ciąży mówiąca o ciężkiej wadzie płodu.
- Zabieg dopuszczalny był do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej. Po tej zmianie przepisy ustawy o planowaniu rodziny „nie determinują natomiast terminu, w jakim możliwe jest przerwanie ciąży w sytuacji, gdy zagraża ona życiu lub zdrowiu kobiety ciężarnej – wyjaśniła w odpowiedzi szefowi PTGiP ministra zdrowia.
Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie
Rzecznik NIL zwrócił uwagę, że Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników wydało w 2023 r. rekomendacje dotyczące rozpoznawania i postępowania w ciążach powikłanych przedwczesnym odpływaniem płynu owodniowego.
Mówią one m.in., że każdy przypadek ma być rozpatrywany indywidualnie, zależnie od tygodnia ciąży. Objawy infekcji wewnątrzmacicznej lub złe parametry w badaniach płodu mają być wskazaniem do przerwania ciąży.
Pacjentki muszą być otwarcie i wyczerpująco informowane o stanie płodu, swoim zdrowiu, o prawie do aborcji i o wszelkich wynikających z tego korzyściach i skutkach ubocznych.
Od nastolatki do seniorki. Zalecane badania ginekologiczne (kalendarz)
– Tamte wytyczne zostały rozesłane do wszystkich oddziałów ginekologicznych, aby nigdy więcej do podobnej sytuacji nie doszło
– powiedział Jakub Kosikowski.
Rzecznik NIL ocenił również, że konieczne jest wdrożenie rozwiązań gwarantujących szybsze postępowanie w przypadku błędu medycznego.
– Potrzebujemy systemu, dzięki któremu błędów i zdarzeń medycznych będzie mniej, a kiedy się zdarzą, będą szybko analizowane, by zminimalizować ryzyko ich powtórzenia. Ubolewamy, że obecnie te procedury trwają długo
– wyjaśnił.
Nowe wytyczne ws. aborcji dla szpitali
W sierpniu 2024 r. ministra zdrowia Izabela Leszczyna przedstawiła wytyczne dla szpitali i lekarzy, będące wykładnią obowiązującego prawa dotyczącego przerwania ciąży.
Podkreśliła wówczas, że do procedury przerwania ciąży wystarcza jedno orzeczenie lekarza stwierdzające istnienie przesłanki zagrożenia zdrowia kobiety, w tym na przykład zaświadczenie lekarza psychiatry.
Kolejne z rozwiązań wprowadzonych przez ministrę zdrowia w 2024 r. zakłada, że szpital, który ma umowę z NFZ na udzielanie świadczeń z ginekologii i położnictwa, ma obowiązek wykonać zabieg przerwania ciąży na miejscu niezależnie od tego, czy lekarze pracujący w szpitalu powołują się na klauzulę sumienia.
Przerwanie ciąży jest w Polsce możliwe w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia kobiety bądź kiedy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.
W pierwszej połowie 2025 r. przeprowadzono w Polsce 411 legalnych aborcji. W całym 2024 r. było 890 aborcji (NFZ kwalifikuje je jako indukcję poronienia).
W 2023 r. w szpitalach wykonano 425 zabiegów przerwania ciąży (423 z powodu zagrożenia życia lub zdrowia kobiety i dwie w przypadkach, kiedy ciąża była wynikiem czynu zabronionego).
W 2022 r. przeprowadzono 161 zabiegów, wszystkie z powodu zagrożenia życia lub zdrowia osoby w ciąży. W 2021 r. w szpitalach wykonano 107 aborcji, w 2020 r. – 1078, w 2019 r. – 1110.