AZS: pielęgnacja skóry to dopiero początek. Dlaczego stres może pogarszać objawy?
Atopowe zapalenie skóry (AZS) to jedna z najczęstszych chorób dermatologicznych o przewlekłym przebiegu. Jej objawy – suchość, świąd, zaczerwienienie czy nadwrażliwość skóry – potrafią znacząco obniżyć komfort życia. Choć leczenie AZS opiera się przede wszystkim na właściwej pielęgnacji i stosowaniu odpowiednich dermokosmetyków, coraz częściej mówi się o tym, że kondycja skóry to nie tylko kwestia tego, co nakładamy na jej powierzchnię.
Podstawa: odbudowa bariery hydrolipidowej
Kluczowym elementem pielęgnacji skóry atopowej jest odbudowa i utrzymanie jej bariery ochronnej. Preparaty przeznaczone dla osób z AZS zawierają składniki nawilżające i natłuszczające, takie jak mocznik, ceramidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe czy gliceryna. Ich zadaniem jest przywrócenie prawidłowego poziomu nawodnienia, złagodzenie świądu i ograniczenie utraty wody przez naskórek.
Codzienna pielęgnacja wymaga jednak systematyczności – emolienty należy stosować nawet kilka razy dziennie, a najlepiej bezpośrednio po kąpieli, gdy skóra jest jeszcze lekko wilgotna. Równie ważne jest unikanie drażniących detergentów, zbyt gorącej wody i kontaktu z potencjalnymi alergenami. To wszystko tworzy podstawę skutecznego leczenia objawów AZS.
Skóra mówi to, czego nie potrafimy wyrazić
Coraz więcej badań wskazuje jednak, że przyczyny nasilenia AZS sięgają głębiej niż sama powierzchnia skóry. Obserwuje się wyraźny związek między stresem emocjonalnym, napięciem psychicznym, a nawrotami choroby. Wysoki poziom kortyzolu – hormonu stresu – może wpływać na reakcje zapalne i osłabiać barierę naskórkową, co prowadzi do zaostrzenia objawów.
U wielu osób stres nie tylko nasila świąd, ale także pogarsza jakość snu, utrudnia koncentrację i obniża nastrój. W ten sposób choroba zaczyna oddziaływać na całe życie pacjenta, a frustracja związana z widocznymi zmianami skórnymi jeszcze bardziej potęguje napięcie emocjonalne.
Ciało i psychika – nierozerwalny duet
Właśnie dlatego coraz częściej mówi się o psychodermatologii – dziedzinie łączącej podejście dermatologiczne z psychoterapeutycznym. Leczenie i pielęgnacja skóry powinny iść w parze z troską o równowagę psychiczną, nauką technik relaksacyjnych oraz pracą nad stresem i emocjami, które mogą wpływać na przebieg choroby.
Jak sobie radzić z emocjami, kiedy objawy AZS nasilają się pod wpływem stresu? W jaki sposób psychoterapia może wspierać leczenie skóry? I czy możliwe jest odzyskanie równowagi zarówno w ciele, jak i w psychice?
O tym wszystkim opowiada w naszym wywiadzie Natalia Grzywińska – psychoterapeutka i specjalistka ds. pielęgnacji skóry firmy Ziaja, która tłumaczy, jak emocje zapisują się w skórze i dlaczego prawdziwa troska o siebie zaczyna się nie tylko od kremu, ale od uważności na własne potrzeby.