- Globalna metaanaliza z 2025 roku potwierdza, że żylaki zwiększają ryzyko zakrzepicy żył głębokich aż pięciokrotnie
- Niewinnie wyglądające pajączki na nogach mogą być pierwszym sygnałem przewlekłej niewydolności żylnej prowadzącej do owrzodzeń
- Tegoroczna analiza zdrowia pracowników ujawnia, dlaczego praca stojąca jest tak dużym zagrożeniem dla zdrowia twoich nóg
- Regularne unoszenie nóg powyżej poziomu serca to prosta metoda profilaktyki żylaków, która może obniżyć ryzyko o 35%
Co to są żylaki i dlaczego to nie tylko defekt kosmetyczny?
Widoczne na nogach „pajączki” i żylaki często traktujemy jako defekt kosmetyczny, który psuje wygląd skóry. Tymczasem najnowsze badania pokazują, że to sygnał alarmowy, wskazujący na poważniejsze problemy z krążeniem w nogach. Analiza The Rotterdam Study, przeprowadzona w tym roku, wykazała, że zaawansowana postać przewlekłej niewydolności żylnej dotyka aż 15,7% populacji, a co najmniej 3% z nas cierpi z powodu dotkliwych objawów, takich jak obrzęki nóg i zmiany skórne.
Przewlekła niewydolność żylna to stan, w którym żyły w nogach nie są w stanie skutecznie pompować krwi w kierunku serca. Krew zaczyna zalegać w kończynach, zwiększając ciśnienie w żyłach, co prowadzi do ich poszerzenia i osłabienia – tak właśnie powstają żylaki. Ignorowanie tych wczesnych objawów może prowadzić do rozwoju poważniejszych powikłań, dlatego warto potraktować je jako ważny sygnał ostrzegawczy od naszego organizmu.
Jakie są najgroźniejsze powikłania żylaków? Ryzyko zakrzepicy i owrzodzeń
Największym niebezpieczeństwem związanym z żylakami nie jest ich wygląd, ale ryzyko groźnych dla życia powikłań. Globalna metaanaliza, której wyniki opublikowano w tegorocznych wytycznych SCAI, potwierdza, że osoby z żylakami mają aż pięciokrotnie wyższe ryzyko rozwoju zakrzepicy żył głębokich. To stan, w którym w żyłach powstają skrzepliny krwi, mogące oderwać się i dotrzeć do płuc, powodując zator płucny, który stanowi bezpośrednie zagrożenie życia.
Z kolei opublikowane w ubiegłym roku polskie wytyczne medyczne alarmują, że nawet niewinnie wyglądające pajączki mogą być pierwszym sygnałem postępującej choroby. Szacuje się, że u około 5% osób, które nie podejmą żadnych działań profilaktycznych lub nie rozpoczną leczenia, problem ten może doprowadzić do powstania owrzodzeń żylnych. Są to bolesne i trudno gojące się rany, które wymagają długotrwałej i specjalistycznej opieki medycznej.
Praca siedząca lub stojąca a żylaki. Kto jest najbardziej narażony?
Twój zawód może mieć bezpośredni wpływ na zdrowie twoich nóg. Jak pokazuje tegoroczna metaanaliza zdrowia pracowników, żylaki występują aż u 25% personelu medycznego. Najbardziej narażeni są lekarze i pielęgniarki z sal operacyjnych i oddziałów intensywnej terapii, gdzie ryzyko jest 2,5-krotnie wyższe. Problem dotyczy też fryzjerów i nauczycieli, u których ryzyko wzrasta o 45% w porównaniu do osób pracujących w biurze.
Jednak praca za biurkiem wcale nie jest bezpieczna. Długotrwałe siedzenie lub stanie w jednej pozycji zwiększa ryzyko rozwoju żylaków o 40-50%. Dzieje się tak, ponieważ osłabia to działanie tzw. pompy mięśniowej w łydkach, która pomaga tłoczyć krew w górę. Co ciekawe, nawet osoby o prawidłowej masie ciała mają o 25% wyższe ryzyko, jeśli spędzają w ten sposób ponad 8 godzin dziennie.
Jak zapobiegać żylakom? Ćwiczenia, odpoczynek i odpowiednie obuwie
Na szczęście, co daje nutkę optymizmu, istnieją proste i skuteczne metody profilaktyki żylaków, które pomogą zadbać o zdrowie nóg. Zgodnie z zeszłorocznymi polskimi wytycznymi, regularne unoszenie nóg powyżej poziomu serca na 15-20 minut kilka razy dziennie może obniżyć ryzyko rozwoju żylaków o 35%, przynosząc ulgę zwłaszcza po ciężkim dniu.
Co więcej, badania z tego roku dowiodły, że codzienne, 15-minutowe ćwiczenia łydek, takie jak wspięcia na palce, mogą zredukować uczucie ciężkości nóg aż o 40% w ciągu zaledwie ośmiu tygodni. Równie ważny jest dobór obuwia. Noszenie obcasów wyższych niż 5 centymetrów przez ponad dwie godziny dziennie zwiększa ciśnienie w żyłach nóg o 30%, co bezpośrednio przyspiesza rozwój problemu.