Wypuścili IA na świat, teraz majstrują przy długowieczności. Noblista ostrzega ludzkość

2025-05-02 10:03

Badania nad starzeniem się wykorzystują nasz pierwotny lęk przed śmiercią i wiele osób jest skłonnych sięgnąć po wszystko, co może ją opóźnić lub powstrzymać - mówi noblista Venki Ramakrishnan, nagrodzony w 2009 roku w dziedzinie chemii za badania nad strukturą i funkcją rybosomów. Jego książka "Dlaczego umieramy" to lektura, po której trudno zasnąć

Noblista Venki Ramakrishnan, nagrodzony w 2009 roku w dziedzinie chemii za badania nad strukturą i funkcją rybosomów
Autor: Nobel Prize YouTube/screen

Zauważyliście, że badania nad starzeniem, a nawet długowiecznością i nieśmiertelnością w ostatnich latach znacząco przyspieszyły? Zdaniem pochodzącego z Indii 73-letniego noblisty Venkatramana (znanego też jako Venki) Ramakrishnana jest to możliwe dlatego, że stoją za nimi ogromne pieniądze.

Kto walczy o życie wieczne? Generalnie nieśmiertelność marzy się wielu ludziom, ale szczególna determinacja jest zauważalna u kalifornijskich miliarderów z branży technologicznej.

- Wielu z nich dorobiło się majątku na informatyce, a ponieważ umieli pisać programy do przeprowadzania szybkich transakcji finansowych lub wymiany różnego rodzaju informacji, uważają, że starzenie się jest tylko jednym z wielu problemów inżynieryjnych, które można rozwiązać poprzez zhakowanie kodu życia. (...) Ci sami ludzie przedwcześnie wypuścili sztuczną inteligencję na świat, jednocześnie ostrzegając nas przed związanymi z nią zagrożeniami. Można tylko drżeć w obliczu takiego podejścia do problemu tak złożonego, jakim jest starzenie się i długowieczność - pisze w swojej niezwykłej książce, która właśnie ukazała się w Polsce nakładem Wydawnictwa PWN.

Ale to źle? Możemy być nieśmiertelni? Skąd się biorą modne haki na długowieczność i czy działają? Odpowiedzi, zgodne z aktualną wiedzą, udziela uczony, który w przystępnej formie, krok po kroku, objaśnia nam złożoność problemu.

Poradnik Zdrowie - Kiedy iść do geriatry?

"Młodości sobie nie kupisz"

Człowiek od zawsze chciał żyć wiecznie, ale determinacja i przyspieszenie w tym temacie jest niewyobrażalne. Medycyna estetyczna, suplementacja i diety przeciwstarzeniowe, programy badawcze, kontrowersyjne eksperymenty z wykorzystaniem młodej krwi, modyfikacje genetyczne, klonowanie - to wszystko dzieje się na naszych oczach.

Sądzisz, że szaleńcem jest miliarder Bryan Johnson, który wydaje miliony na własną ewentualną nieśmiertelność, łyka codziennie 54 tabletki i wykorzystuje osocze swojego syna? Jest tylko częścią rosnącego w siłę przemysłu przeciwstarzeniowego, a ten ma potężne koła napędowe.

Ci entuzjastyczni miliarderzy z branży technologicznej to w większości mężczyźni w średnim wieku (czasami żonaci z młodszymi kobietami), którzy dorobili się majątku w bardzo młodym wieku, lubią swój styl życia i nie chcą, żeby impreza się skończyła. Kiedy byli młodzi, chcieli być bogaci, a teraz, kiedy są bogaci, chcą być młodzi

- pisze Venki Ramakrishnan i nie kryje, kogo konkretnie ma na myśli:

Tymczasem młodość jest jedyną rzeczą, której nie można kupić na poczekaniu, nic więc dziwnego, że wielu miliarderów – między innymi Elon Musk, Peter Thiel, Larry Page, Sergey Brin, Yuri Milner, Jeff Bezos i Mark Zuckerberg – wyraziło zainteresowanie badaniami nad przeciwdziałaniem starzeniu się. I często je finansują. Jednym z godnych uwagi wyjątków jest Bill Gates, który jest realistą i zdaje sobie sprawę z tego, że najlepszym sposobem na poprawę ogólnej długości życia jest rozwiązanie problemu poważnych nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej na świecie.

Czy może im się udać? Uczony tego nie wyklucza, ale wskazuje na złożoność problemu i niezliczone pułapki.

"Każdy z nas przynajmniej raz cofnął zegar biologiczny"

Odkryliśmy zwierzęta, które są niemal nieśmiertelne. Niektóre gatunki mają nieprawdopodobne zdolności regeneracyjne, ale człowiek? Idea naszego realnego cofnięcia zegara biologicznego, a nie tylko opóźnienia procesu starzenia, wydaje się wręcz niedorzeczna.

Tymczasem, jak przekonuje wybitny naukowiec, wcale taka nie jest!

- Czy zegar biologiczny może się cofnąć? Tak, i zdarzyło się to każdemu z nas: w chwili poczęcia zegar starzenia jest resetowany do zera. Kiedy czterdziestoletnia kobieta rodzi dziecko, nie jest ono o dwadzieścia lat starsze od dziecka urodzonego przez kobietę dwudziestoletnią. Choć komórki linii zarodkowej czterdziestolatki są starsze, dzieci obu kobiet zaczynają życie w tym samym wieku. Starzenie się, które zachodzi u rodziców, u dziecka zostaje zresetowane. W drodze ewolucji wykształciły się u nas co najmniej trzy sposoby resetowania zegara starzenia - pisze badacz i przypomina, jak nieprawdopodobny proces selekcji przechodzą nasze komórki rozrodcze. Wybierane są te, które umożliwiają dziecku start od zera.

Oczywiście, niezupełnie "od zera", bo okazuje się, ze porywając się na nieśmiertelność, tak naprawdę wciąż nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić ani momentu początku życia, ani jego końca.

"Co właściwie umiera w chwili śmierci? Większość komórek naszego ciała nadal wtedy żyje. Możemy oddać całe narządy, które odpowiednio szybko przeszczepione, będą sprawnie działać u kogoś innego. Tryliony bakterii, przewyższające liczebnie komórki w naszym organizmie, nadal się rozwijają.

Czasami bywa odwrotnie: załóżmy, że tracimy w wypadku kończynę. Oderwana część ciała z pewnością umrze, a jednak nie uważamy siebie za umierających.

Mówiąc o śmierci, tak naprawdę mamy na myśli fakt, że przestajemy funkcjonować jako spójna całość. Dzięki temu, że zbiór komórek tworzących nasze tkanki i narządy komunikuje się ze sobą, jesteśmy osobnikami odczuwającymi. Kiedy przestają współpracować, umieramy.

Nawet z tej perspektywy trudno dokładnie określić, kiedy to się dzieje. Dawniej śmierć oznaczała, że czyjeś serce przestało bić, obecnie jednak akcję serca często można przywrócić za pomocą resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Współcześnie za bardziej miarodajną oznakę śmierci uważane jest ustanie aktywności mózgu, lecz istnieją przesłanki świadczące o tym, że nawet taki stan może czasem ulec odwróceniu . Różnice w precyzyjnej definicji śmierci mogą mieć bardzo realne konsekwencje. Pobranie narządów do transplantacji od dwóch osób z dwóch różnych amerykańskich stanów w jednym z tych miejsc może być całkowicie legalne, a w drugim zostanie zakwalifikowane jako morderstwo, choć obie osoby uznano za zmarłe na podstawie identycznych kryteriów."

7 sprawców raka, których pokonasz bez lęku

Telomeraza, rozmiar, głodówka, zamrożone mózgi i reszta - Venki Ramakrishnan wobec lifehacków i teorii

Większość z nas przyjmuje do wiadomości, że nie zostaliśmy zaprojektowani na życie wieczne, ale chcielibyśmy, żeby w tym czasie, który jest nam dany, zachować zdrowie i dobrą formę. Niestety, starość wiąże się bezpośrednio z gorszym funkcjonowaniem w zasadzie wszystkich narządów.

Dlaczego? Wiele wskazuje na to, że natura nie zadbała o naszą starość, bo jej nie przewidziała. Ludzie żyli krótko, niejednokrotnie odchodząc w szczycie biologicznej formy. Dla dobra gatunku istotne było eliminowanie wad i nieprawidłowości w genomie ujawniających się we wczesnej młodości, a nie to, co się z nami stanie podczas kiedyś mało prawdopodobnej starości. Ewolucja nie nadążyła za procesem wydłużania życia i dlatego starość jest taka trudna.

Faktycznie chcielibyśmy żyć jak niektóre złożone organizmy nawet 300 lat w cierpieniu?

Naukowcy różnią się w opiniach co do tego, na jak długo jesteśmy faktycznie zaprogramowani i czy można to zmienić. Autor "Dlaczego umieramy" wskazuje wyraźne luki w obowiązującym rozumowaniu.

O długości życia decydują telomery, a w zasadzie ich długość? Te specyficzne sekwencje DNA, które znajdują się na końcach chromosomów i odpowiadają za zabezpieczenie ich przed degradacją i niepożądanymi uszkodzeniami. Podczas każdego podziału komórkowego telomery ulegają skróceniu, co jest naturalnym procesem związanym z cyklem życia komórki. W miarę upływu czasu telomery stają się coraz krótsze, co może prowadzić do ich krytycznej długości, a w konsekwencji do zatrzymania podziałów komórkowych, a nawet śmierci komórki.

Są przykłady, kiedy to się potwierdza, ale telomery gryzoni są dłuższe od naszych, więc nie do końca, mówi uczony.

Generalnie im większe zwierzę, tym dłużej żyje. Ma mieć to związek z brakiem naturalnych wrogów, wolniejszym metabolizmem i długim czasem rozwoju. Często się potwierdza, ale już nie w obrębie jednego gatunku - przecież to małe pieski żyją dłużej niż duże.

Venkatraman Ramakrishnan skutecznie rozprawia się z popularnymi opiniami i tezami, o których głośno było na świecie, ale nietrudno je obalić.

Młoda krew wpływa korzystnie na starszy organizm, do którego zostaje przepompowana? W zasadzie tak, ale podobne efekty daje aktywność fizyczna - mniej uciążliwa i wciąż niezapewniająca nieśmiertelności.

W efekcie klonowania nieszczęsna owca Dolly przedwcześnie się zestarzała i schorowana zakończyła szybko życie? Tak, ale miała sklonowane, mniej znane siostry, które okazały się zdrowe.

Minimalna ilość kalorii opóźnia starzenie, więc jest wskazana dla seniorów? Niekoniecznie, niedobór kaloryczny utrudnia gojenie ran i sprzyja zaburzeniom krążenia (objawiającym się wyziębieniem kończyn), więc trudno to nazwać dobrostanem na starość.

Niemal każda "cudowna metoda" działająca osobniczo nie sprawdza się potem populacyjnie lub skutki uboczne są nie do przewidzenia, rozczarowują.

Mimo to coraz więcej ludzi chce żyć w przyszłości, decyduje się zamrozić własne ciało (lub tylko mózg), by przenieść się do przyszłości, w której problem śmiertelności przestanie istnieć.

Jak tam żyć bez ciała? Zwolennicy takich pomysłów chcą umieszczenia siebie w przyszłości w maszynach, bo istotna jest dla nich nieśmiertelność świadomości.

Poradnik Zdrowie Google News

Długowieczność - czy warto?

Od nieśmiertelności dzielą nas zapewne lata świetlne. Długowieczność w zasadzie dzieje się już. Gdzie jest ta granica, która przyniesie ludziom szczęście, ukojenie?

Venki Ramakrishnan twierdzi, że jej nie ma:.

Nie jestem pewien, czy gdybyśmy żyli o wiele dłużej, odczuwalibyśmy większą satysfakcję. Teraz, gdy żyjemy dwa razy dłużej niż sto lat temu, ten dodatkowy okres życia wcale nas nie cieszy. Wydaje się raczej, że mamy jeszcze większą obsesję na punkcie śmierci. Jeśli osiągniemy wiek 120 lub 150 lat, będziemy się martwić, dlaczego nie możemy dożyć 300. Dążenie do przedłużenia życia jest jak pogoń za ułudą: nie zadowoli nas nic oprócz prawdziwej nieśmiertelności. A coś takiego nie istnieje. Nawet jeśli pokonamy proces starzenia się, umrzemy w wyniku wypadków, wojen, pandemii wirusów lub katastrof ekologicznych. Prostszym rozwiązaniem może być zaakceptowanie faktu, że nasze życie jest ograniczone

Nie sposób streścić książki wybitnego noblisty, nie tylko dlatego, że jej język jest unikalny, a złożoność tematu wyjątkowa. Jeśli więc masz jeszcze trochę czasu i potrzebą uporządkowania wiedzy o wciąż nieuchronnych procesach, które zachodzą w naszym ciele, pozostaje tylko lektura.

Można zaoszczędzić pieniądze, dowiadując się choćby, dlaczego suplementy nie działają lub jak w prosty sposób znaleźć dla nich tanie zamienniki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki