Więcej seniorów dostanie bezpłatne leki. Aptekarze alarmują: jest jeden mankament
O tym, że będą darmowe leki dla seniorów powyżej 65. roku życia, dzieci i młodzieży zostało już potwierdzone. W ubiegłym tygodniu Sejm niemal jednogłośnie przyjął ustawę poszerzającą grupę osób uprawnionych do bezpłatnych leków. To dobra nowina dla milionów Polaków, lecz aptekarze mają jedną obawę.
Od kiedy darmowe leki dla seniorów 65 plus?
Miliony Polaków czekają na darmowe leki. Zmiany, które mają wejść w życie, dotyczą osób, które ukończyły 65 lat oraz dzieci i młodzieży. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez "Fakt" wśród czytelników, co piąty senior rezygnuje z leków z powodu problemów finansowych.
Obecnie prawo do bezpłatnych leków przysługuje jedynie pacjentom po 75. roku życia. To jednak się zmieni. 13 lipca 2023 roku Sejm przyjął rządowy projekt o nowelizacji ustawy o refundacji leków dla kolejnych pacjentów, czyli seniorów 65 plus oraz nieletnich pacjentów. Zakłada on także rozszerzenie listy darmowych leków. Znajduje się na niej teraz 2 tys. preparatów, a będzie dwa razy tyle. Przepisy mają wejść w życie od 1 stycznia 2024 roku.
Darmowe leki po 65. roku życia
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, Marek Tomków, powiedział w rozmowie dla "Faktu", że darmowe leki dla seniorów będą dla nich dużym wsparciem. – Duża część osób powyżej 65. roku życia cierpi na choroby przewlekłe i musi brać leki. Jednocześnie to grupa osób niepracująca już zawodowo, która utrzymuje się tylko z emerytury – zaznaczył
Jak wyjaśnił, jeśli z puli leków, które bierze senior, więcej preparatów będzie darmowych, to nawet w sytuacji, gdy lekarz przepisze mu lek pełnopłatny, to łatwiej seniorowi będzie sfinansować zakup.
Darmowe leki dla seniorów. Może pojawić się jeden problem
Zdaniem eksperta ta zmiana przepisów jest bardzo ważna. Zwrócił jednak uwagę na to, że ich funkcjonowanie w praktyce może rodzić jeden problem. Miał tu na myśli roczne recepty i związaną z nimi konsekwencję. – Teraz, kiedy nawet pacjent dostaje roczną receptę na leki, często wykupuje ją na raty. Kiedy leki będą darmowe, możliwe, że będzie chciał dostać w aptece od razu wszystkie, na cały rok. Może się okazać, że na raz otrzyma nawet 1000 tabletek – tłumaczył w rozmowie szef NRA. Według niego "rynek nie jest na to gotowy".
Tego typu zachowanie może sprzyjać marnotrawieniu leków. – Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś zaczyna brać lek np. na nadciśnienie. Dostaje roczną receptę od lekarza i wszystkie opakowania od razu wykupuje. Tymczasem po dwóch miesiącach okazuje się, że trzeba zmienić terapię i lekarz przepisze inny środek. Co się stanie z wykupionymi opakowaniami? Trafią do utylizacji – ostrzegł Marek Tomków.
Przypomnimy, że Ministerstwo Zdrowia planowało zlikwidować przepisy dotyczące recepty rocznej. Ostatecznie, minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał 6 lipca, że wycofał się z tego pomysłu.