Tajemnicza śmierć 24-letniego piłkarza. "Męczył go kaszel, osłuchowo był czysty"

2024-01-08 15:53

Nie żyje młody piłkarz Victorii Sulejówek. O śmierci Borysa Kwiatkowskiego kilka dni temu poinformował w mediach społecznościowych jego klub. Ujawniono teraz okoliczności śmierci 24-letniego sportowca. Rodzina wyznała, że „jego stan w zastraszającym tempie się pogarszał”.

Borys Kwiatkowski
Autor: Facebook: MLKS Victoria Sulejówek Tajemnicza śmierć 24-letniego piłkarza. "Męczył go kaszel, osłuchowo był czysty"

2 stycznia na profilu MLKS Victoria Sulejówek ukazał się post z niezwykle smutną informacją. Nie żyje bramkarz trzecioligowego klubu Borys Kwiatkowski. Miał zaledwie 24 lata.

Zmarł 24-letni bramkarz Victorii Sulejówek

„Z wielkim żalem informujemy, że 31 grudnia zmarł nasz bramkarz Borys Kwiatkowski. Bliskim składamy szczere kondolencje. Słowa nie ukoją bólu, który czujemy” – czytamy w poście, który został opublikowany w mediach społecznościowych. Nie podano wówczas przyczyny śmierci młodego piłkarza.

Jak donosi Przegląd Sportowy, Borys Kwiatkowski regularnie pojawiał się na boisku w meczach rudny jesiennej i nie wskazywało na to, że mógłby mieć problemy zdrowotne. 5 stycznia wieczorną porą ukazał się na profilu klubu post, w którym pogrążona w żałobie rodzina ujawniła okoliczności śmierci.

Okoliczności śmierci piłkarza Borysa Kwiatkowskiego

„Chcieliśmy odpocząć, pojeździć na nartach, a skończyło się tak tragicznie. Pierwszego dnia Borys źle się poczuł, osłabienie, gorączka. Drugiego dnia poszliśmy do lekarza i osłuchowo było ok, ale w nocy nie mógł spać, bo męczył go kaszel. Rano zadzwoniłam po pogotowie, bo zaczął ciężko oddychać (był w kontakcie, sam zszedł ze schodów do karetki), myślałam, że to zapalenie płuc” – czytamy we wpisie.

Młody bramkarz trafił do szpitala w Jeleniej Górze, gdzie został przyjęty na oddział intensywnej opieki medycznej. 24-latek został podłączony do respiratora. Bliscy wyznali, że stan Borysa „w zastraszającym tempie” się pogarszał.

„Następnego dnia, czyli 29.12 przetransportowano go do szpitala we Wrocławiu, gdzie został podpięty pod ECMO (zastępowano prace płuc i nerek) a 31.12 odszedł”. Przyczyną śmierci sportowca był wstrząs septyczny, czyli ostatni i najgroźniejszy etap rozwoju stanu septycznego.

Tu liczy się czas. Jak rozpoznać sepsę wyjaśnia dr n. med. Alicja Karney

Podano szczegóły pogrzebu 24-letniego piłkarza

Klub MLKS Victoria Sulejówek poinformował również, że w najbliższą sobotę, 13 stycznia o godz. 13.00, odbędzie się pogrzeb Borysa Kwiatkowskiego w kościele w Zduńskiej Woli przy ul. Kościelnej 20. Rodzina zwróciła się z prośbą do osób, które chcą towarzyszyć piłkarzowi w jego ostatniej drodze, by nie przynosili wieńców i kwiatów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki