- Badania z 2025 roku wyjaśniają, jak gorąca herbata rozgrzewa organizm poprzez stymulację receptorów, a nie bezpośrednie podniesienie temperatury ciała
 - Kluczową rolę w błyskawicznym odczuwaniu ciepła odgrywają receptory TRPV1, które rozszerzają naczynia krwionośne już w 1,5 sekundy
 - Analiza z udziałem ponad 400 osób potwierdza, że regularne picie gorących napojów to jeden z najskuteczniejszych sposobów na zimne dłonie
 - Skuteczność herbaty rozgrzewającej jest ściśle zależna od wilgotności powietrza, co decyduje o jej działaniu w różnych warunkach pogodowych
 
Jak gorąca herbata rozgrzewa organizm? Mechanizm jest inny, niż myślisz
Kiedy za oknem chłód, kubek gorącej herbaty wydaje się idealnym ratunkiem na zimne dłonie i stopy. Okazuje się jednak, że mechanizm jej działania jest znacznie bardziej skomplikowany, niż mogłoby się wydawać. Gorący napój nie podnosi bezpośrednio temperatury całego ciała, a jedynie uruchamia sprytny, wewnętrzny mechanizm termoregulacji organizmu.
Jak wskazują badania z 2025 roku poświęcone fizjologii termicznej, kluczowe są tu termoreceptory w naszym gardle i przełyku. Pijąc gorącą herbatę, wysyłamy do mózgu sygnał alarmowy: „uwaga, jest ciepło!”. To paradoksalnie prowadzi do delikatnego zwiększenia pocenia. Ten proces, w połączeniu z lepszym rozprowadzeniem ciepła we krwi, pomaga organizmowi skuteczniej utrzymać komfort cieplny.
Dlaczego tak szybko czujemy ciepło po herbacie? Rola receptorów TRPV1
Za naszą wrażliwość na temperaturę odpowiadają specjalne czujniki, znane jako receptory TRPV1. Badania nad wrażliwością termiczną wyjaśniają, że aktywują się one przy temperaturze powyżej 43°C. Idealnie parzona herbata, mająca zwykle od 60 do 80°C, jest dla nich silnym bodźcem.
Co dzieje się dalej? Badania wskazują na błyskawiczną reakcję organizmu, która następuje już w 1,5 sekundy. Aktywowane receptory powodują rozszerzenie naczyń krwionośnych, co jest kluczowe dla poprawy krążenia i pomaga rozprowadzić ciepło po całym ciele. To właśnie dlatego uczucie rozgrzania pojawia się tak szybko, niezależnie od faktycznej temperatury wewnętrznej.
Kto powinien pić gorące napoje zimą? Korzyści dla osób z zimnymi dłońmi
Okazuje się, że zastanawiając się, co pić w zimie, warto wziąć pod uwagę, że korzyści ze spożywania gorących napojów są znacznie szersze. Potwierdza to pewne badanie z udziałem ponad 400 uczestników, w tym Polaków.
Osoby regularnie sięgające po ciepłe napoje zgłaszały niższy poziom sezonowej depresji, lepszą jakość snu oraz mniej dolegliwości trawiennych. Co ciekawe, autorzy tej analizy zwrócili szczególną uwagę na osoby skarżące się na wiecznie zimne dłonie. U nich efekty poprawy krążenia i komfortu cieplnego były najbardziej zauważalne.
Dlaczego gorący napój czasem nie rozgrzewa? Kluczowa rola wilgotności powietrza
Warto jednak wiedzieć, że skuteczność tego sposobu na rozgrzanie zależy od otoczenia. Jak wskazują analizy naukowe, kluczowym czynnikiem jest wilgotność powietrza. W suchych, mroźnych warunkach metoda ta sprawdza się doskonale, oferując skuteczne sposoby na zimne dłonie i stopy.
Dlaczego tak się dzieje? Gorący napój stymuluje pocenie, a w suchym powietrzu pot błyskawicznie odparowuje. Chłodzi to skórę, ale jednocześnie sygnalizuje organizmowi potrzebę zwiększenia produkcji ciepła. Niestety, w wilgotnym otoczeniu ten mechanizm zawodzi, ponieważ pot nie odparowuje, a my możemy nawet tracić cenne ciepło.
Polecany artykuł:
Jak parzyć herbatę na rozgrzewkę i dlaczego alkohol to zły pomysł?
Aby herbata rozgrzewająca w pełni wykorzystała swój potencjał, warto zwrócić uwagę na sposób jej parzenia. Badania naukowe sugerują, że parzenie jej w temperaturze 80°C przez 10 minut pozwala uzyskać najwyższą zawartość polifenoli, które wspomagają procesy termoregulacji.
Z kolei woda o temperaturze 100°C może niszczyć niektóre z tych cennych związków. Warto też pamiętać, by unikać popularnego mitu rozgrzewania się alkoholem. Daje on jedynie złudne uczucie ciepła, a w rzeczywistości przyspiesza jego utratę, co czyni herbatę znacznie lepszym i bezpieczniejszym wyborem.