Szturm na francuskie apteki. Nowy trend podróżniczy podbija sieć
Apteki we Francji są oblegane przez amerykańskich turystów. To za sprawą nowego trendu podróżniczego z TikToka. Francuscy farmaceuci są zaniepokojeni skalą tego zjawiska.
Podczas zagranicznych podróży najczęściej oglądamy zabytki, zwiedzamy muzea i galerie sztuki, podziwiamy piękne krajobrazy oraz zaglądamy do lokalnych restauracji. Atrakcją dla amerykańskich turystów, którzy przyjechali na urlop do Francji, okazuje się jednak wizyta w aptece.
Zakupy w aptece jako atrakcja turystyczna
Na TikToku pojawił się nowy trend, który cieszy się coraz większą popularnością wśród użytkowników. Królujący na platformie hasztag #Frenchpharmacy osiągnął już ponad 131 milionów wyświetleń.
Turyści zza oceanu zwiedzają apteki we Francji, które wcześniej polecili w mediach społecznościowych podróżniczy influencerzy i urodowi blogerzy. Chętnie kupują w nich leki, które są niedostępne w Stanach Zjednoczonych lub są tam znacznie droższe niż w Europie. W ich koszykach lądują też suplementy, probiotyki oraz kosmetyki do pielęgnacji ekskluzywnych marek i produkty wellness. Dużą popularnością cieszą się też herbaty ziołowe, które pomagają w uporaniu się z różnymi dolegliwościami.
Po zakupach amerykańscy turyści robią sobie zdjęcia i nagrywają filmiki przed witrynami aptek we Francji, a później udostępniają je na TikToku. Są zachwyceni bardziej tymi obiektami niż kultowymi zabytkami Paryża, czyli wieżą Eiffla, Łukiem Triumfalnym czy Luwrem. Przywożą do domu leki i kosmetyki, zamiast tradycyjnych pamiątek.
Nowy trend wzbudza skrajne emocje
Dla amerykańskich turystów wizyta aptece we Francji to niebywała forma rozrywki. Tego entuzjazmu i nowego trendu podróżniczego nie pochwalają jednak francuscy farmaceuci. Są zaniepokojeni tym, jak tłumy turystów wykupują na potęgę zapasy. Jak informuje Onet, w tym kraju znajduje się około 21 tys. aptek, co oznacza, że na 100 tys. mieszkańców przypadają około 33 obiekty. Można w tych placówkach zrealizować receptę, zakupić preparaty, ale także zrobić badanie wzroku, opatrzyć rany czy zgłosić się na szczepienie.
Apteki we Francji wyróżniają się znacznie większą powierzchnią. Działają na zasadzie marketu. Klient nie dokonuje zakupu przy okienku, lecz bierze produkt z półki i płaci w kasie.