Szpitale na święta są wypchane seniorami. "Dzieci chcą się ich pozbyć, przestają podawać leki"

2022-12-06 9:10

Święta to magiczny czas? Dla wielu seniorów niestety nie jest to okres, w którym czują magię świąt. Okazuje się, że w grudniu rodziny osób starszych zostawiają ich w szpitalach, aby mieć "spokojne" święta. Medycy mają już swoją nazwę na to smutne i okrutne zjawisko.

Szpitale na święta są wypchane seniorami. Dzieci chcą się ich pozbyć, przestają podawać leki
Autor: Getty Images Szpitale na święta są wypchane seniorami. "Dzieci chcą się ich pozbyć, przestają podawać leki"

Opieka nad osobą starszą może rzeczywiście stanowić wyzwanie. Jest to obciążająca zarówno psychicznie, jak i fizycznie ciężka praca. Nic więc dziwnego, że wielu opiekunów może czuć z tego powodu zmęczenie.  Fundacja Zaczyn szacuje, że każdego roku przed Bożym Narodzeniem w szpitalach przybywa osób starszych nawet o 20 proc.

Z tego powodu szpitalne oddziały w grudniu są przepełnione. Oprócz przypadków nagłych, sporą część pacjentów stanowią osoby w podeszłym wieku, które trafiają tam z rąk swoich umęczonych bliskich.

Seniorzy zajmują szpitalne łóżka

"Pozbywanie się problemu" w ten sposób to dla niektórych chleb powszedni. Niestety, niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że oddając bliską osobę pod opiekę szpitala bez wyraźnego powodu, odbierają tym samym możliwość dostępu do opieki medycznej i hospitalizacji pacjentom, których stan jest poważny.

Gadaj zdrów - choroby układu moczowego

Sezon na "świąteczne babki" 

O tym, że nie jest to odosobniony przypadek, a regularna praktyka przekonują słowa jednej z pielęgniarek.

- Mam na swoim oddziale panią, którą rodzina co roku zostawia w szpitalu na święta. Jej stan zawsze nagle pogarsza się w grudniu. Mimo że straszyliśmy ich niejednokrotnie konsekwencjami finansowymi, dalej robią to samo - mówi pani Marta w rozmowie z Wirtualną Polską.

Na skalę problemu wskazuje także fakt, że w środowisku medycznym to potworne zjawisko zyskało już nawet swoją potoczną nazwę. Pielęgniarki i lekarze grudzień okrzyknęli sezonem na "świąteczne babki" i "świątecznych dziadków".

Najwięcej takich przypadków ma miejsce na około tydzień przed świętami, kiedy rodziny przywożą seniora na SOR twierdząc, że ten zemdlał lub nie chce jeść, a później wyłączają telefon.

"Przestają podawać leki"

Bliscy seniorów wiedzą, jak sprawić, by starszą osobę przyjęto na oddział. 

- Przestają podawać leki. Gdy senior ma np. nadciśnienie, wystarczy dzień, dwa, by jego stan znacznie się pogorszył. Niektórzy przestają dobrze karmić bliskich, nie podają im wody. W ten sposób wywołują zawroty głowy - wyjaśnia pielęgniarka.

Problem nie tylko od święta

Takie sytuacje mają miejsce nie tylko w okresie świątecznym. Powtarzają się przed każdym dłuższym wolnym czy weekendem. Wówczas najwięcej zgłoszeń na numer 112 dotyczy problemów z odwodnieniem lub z ciśnieniem.

Inni pacjenci muszą czekać

Bezpodstawne wzywaniem karetki, czy też "odstawianie" seniora na SOR skutkuje brakiem miejsc dla osób, które tej pomocy rzeczywiście potrzebują. Powoduje to nie tylko kolejki na SOR-ach, ale także braki miejsc na szpitalnych oddziałach.

Nie jest to nowe zjawisko. To praktyka powszechna od wielu lat. Powodem takiej sytuacji nie jest jednak jedynie bezduszność czy egoizm. Niektórzy chcą w ten sposób po prostu odpocząć, ale ta droga nie jest tą właściwą.

Pamiętajmy, aby zawsze - nie tylko w okresie świątecznym - z pomocy medycznej korzystać rozważnie. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie i naszych bliskich, dbajmy o siebie nawzajem nie tylko od święta. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki