Stacje i osiedlowe sklepy jak "mini apteki"? Domagają się tego pacjenci

2023-05-16 13:21

Do sprzedaży pozaaptecznej trafiają wybrane produkty lecznicze. Muszą one spełniać określone kryteria dotyczące dawki i wielkości opakowania. Czy lista leków ulegnie wydłużeniu? Tego domagają się pacjenci.

Stacje i osiedlowe sklepy jak mini apteki? Domagają się tego pacjenci
Autor: Getty Images Stacje i osiedlowe sklepy jak "mini apteki"? Domagają się tego pacjenci

W sprzedaży pozaaptecznej mogą być tylko wybrane produkty lecznicze, o określonej dawce i wielkości opakowania, które służą doraźnej interwencji. Pacjenci chcą poszerzenia tej oferty - mówiła w wywiadzie Ewa Jankowska, prezes Polskiego Związku Producentów Leków bez Recepty PASMI.

Poradnik Zdrowie: czym popijać leki

Leki poza apteką

Sprzedaż pozaapteczna miała ułatwić dostęp do leków pierwszej potrzeby dla mieszkańców wsi. Z tego tytułu rozporządzenie w tej sprawie wydał minister rolnictwa, później zajęło się tym Ministerstwo Zdrowia. 

Na półki sklepowe i inne w ramach sprzedaży pozaaptecznej trafiają jedynie wybrane produkty do stosowania doraźnego. Na liście znajdują się leki przeciwgorączkowe, leki przeciwbólowe, na przeziębienie i niestrawność, a także środki do dezynfekcji. 

Leki sprzedawane w ramach sprzedaży pozaaptecznej to tylko 3 proc. ogólnego obrotu. Lista substancji dopuszczonych do sprzedaży pozaaptecznej jest precyzyjna, ale i krótka, w dodatku od 20 lat prawie się nie zmieniła. Z tego powodu w tym obszarze panuje stagnacja.

(...) rynek ogranicza trudność we wprowadzaniu produktów do sklepów ogólnodostępnych, które działają na innych zasadach niż kanał apteczny. Dla sklepów czy stacji benzynowych lek jest tylko dodatkowym asortymentem. Stanowi marginalną wartość w ich obrocie - średnio 500 zł miesięcznie w dużych sklepach spożywczych czy stacjach benzynowych. Wprowadzenie produktu, który nie jest wysokomarżowy, nie robi dużego obrotu, a musi być odpowiednio wyeksponowany, zabezpieczony, stanowi pewną trudność. Nie każdy właściciel sklepu chce mieć go u siebie na półce. Inaczej niż w aptece, która w 90 procentach robi obrót lekami. Dla niej kolejny lek jest zróżnicowaniem asortymentu - dodała ekspertka.Pacjentom zależy na tym, aby oferta leków pozaaptecznych była szersza.

9 na 10 osób uważa, że leki bez recepty i suplementy nadal powinny pozostać w tym kanale. (...) Mieszkańcy wsi rzadziej niż inni kupują preparaty w aptekach internetowych. Częściej robią takie zakupy w lokalnych sklepach spożywczych. Ponadto 89 procent mieszkańców wsi zdeklarowało, że chciałoby poszerzenia oferty - kontynuowała.Badani wskazali także, jakich produktów brakuje w ofercie najbardziej.

Badani najczęściej wskazują środki na biegunkę, elektrolity oraz probiotyki, jako nowe kategorie, które ich zdaniem powinny również być dostępne w sklepach. Ponadto aż co trzeci badany chce wprowadzenia kategorii środków na alergię, preparatów witaminowych dla dzieci, środków uspokajających i nasennych oraz antybiotyków do stosowania miejscowego. Listę nowych kategorii najbardziej pożądanych przez mieszkańców wsi zamykają środki przeciwgorączkowe dla dzieci, środki na zaparcia, produkty wspomagające rzucenie palenia oraz środki na dolegliwości ginekologiczne i infekcje urologiczne.

W niedawno opublikowanym raporcie "Pozaapteczny obrót lekami OTC" zaproponowano poszerzenie listy leków, które można nabyć w sklepach i na stacjach benzynowych. 

– (...) Ministerstwo Zdrowia wielokrotnie odrzucało już takie rozszerzenie, w oparciu o negatywną opinię konsultantów.

Czy lista leków pozaaptecznych ulegnie wydłużeniu?

Ekspertka odniosła się też do innego problemu, który stoi na drodze do poszerzenia listy leków, które mogłyby być sprzedawane pozaaptecznie.

- (...) w Polsce nie ma żadnego systemu kontroli rynku, który pokazałby, gdzie pojawiają się nieprawidłowości. Mówi się, że w Polsce jest problem nadużywania leków i polipragmazja, szczególnie wśród seniorów, ale z naszych badań wynika, że starsi pacjenci nie kupują leków w sprzedaży pozaaptecznej, tylko w aptece. To samo dotyczy dzieci. Opisywano przypadki nadużywania leków przez dzieci, ale nigdy nie potwierdzono, czy w tych przypadkach leki były kupowane w aptekach czy w sklepie. Z naszych danych wynika, że dzieci nie kupują produktów w sprzedaży pozaaptecznej z uwagi na zaporową dla nich cenę. Raczej szukają tańszych leków w Internecie - zapewniła.

Ekspertka ma jednak nadzieję, że oczekiwania pacjentów zostaną wkrótce spełnione.

- Na podstawie obserwacji dystrybucji pozaaptecznej mogę powiedzieć, że z reguły strona rządowa chce ją wprowadzić z kilku powodów: dla poprawy dostępności do leków, z powodu wykluczenia pacjentów, albo jako działania antymonopolowego i dywersyfikacji kanałów. Jednocześnie silne środowisko aptekarskie raczej jest z reguły przeciwne sprzedaży pozaaptecznej, co wynika jedynie z aspektów biznesowych - podsumowała.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki