Proste badanie oszacuje ryzyko zawału serca. Obiecujące ustalenia naukowców

Każdego roku w Polsce na zawał serca choruje co najmniej kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Jak zatem można ocenić ryzyko wystąpienia stanu zagrażającemu życiu? Naukowcy poinformowali, że wystarczy wykonać w przychodni proste badanie krwi. W tym celu stworzyli też internetowe narzędzie, dzięki któremu będzie można w szybki i łatwy sposób oszacować zagrożenie.

Choroby układu sercowo-naczyniowego to najczęstsza przyczyna zgonów na świecie. Co roku zawału serca doświadcza ponad 80 tys. osób. Na przykład cichy atak serca daje nieoczywiste symptomy i przez to też trudno go rozpoznać.

Jak ocenić ryzyko zawału? Wystarczy proste badanie krwi

Szwedzcy badacze z Uniwersytetu w Uppsali wskazują w publikacji na łamaczhczasopisma „Nature”, że u wielu pacjentów realne zagrożenie nie jest wykrywane w porę, co z kolei uniemożliwia wdrożenia środków zapobiegawczych. Ich zdaniem spora część tego zjawiska jest wynikiem tego, że lekarze i eksperci skupili się na stabilnych czynnikach ryzyka, które działają od wielu lat.

Jeden ze współautorów tej analizy, prof. Johan Sundström, zwrócił uwagę na to, że „czas krótko przed zawałem serca jest bardzo dynamiczny”. - Na przykład ryzyko atak serca dwukrotnie zwiększa się w pierwszym miesiącu po rozwodzie, a ryzyko śmiertelnego zawału jest pięć razy wyższe w ciągu tygodnia po diagnozie nowotworu - wyjaśnił.

Uczeni ze Szwecji szukali sposobu, aby ocenić ryzyko wystąpienia zawału serca. Wyszli od tego, że dzięki prostemu badaniu można zidentyfikować szereg czynników biologicznych, które mogą ujawnić się w czasie 6 miesięcy przed stanem zagrażającemu życiu.

Do obserwacji zaprosili blisko dwa tys. osób, by pobrać od nich próbki krwi. Ponad 1,5 tys. ochotników nie miało żadnych problemów zdrowotnych, z kolei 420 osób podczas sześciomiesięcznej obserwacji doświadczyło pierwszego ataku serca, czyli stanu niedokrwienia mięśnia sercowego. Jego typowym objawem jest nagły i bardzo silny ból w okolicach mostka lub serca.

Badacze porównali próbki krwi uczestników zdrowych i tymi, którzy przeszli atak serca. Dzięki tej analizie zidentyfikowali około 90 cząsteczek mających związek z ryzykiem pierwszego zawału. Prof. Sundström przekazał, że badanie krwi, które wykonuje się standardowo w przychodni, wystarczą do określenia ryzyka. – Mamy nadzieję, że zwiększy to motywację ludzi do przyjmowania zapobiegających zawałom leków czy np. zaprzestania palenia tytoniu – dodał.

Kalkulator online – pomoże ocenić ryzyko zawału

Dodatkowo naukowcom udało się opracować internetowe narzędzie do oszacowania zagrożenia atakiem serca. Działo ono na bazie kalkulatora, jest bardzo proste w obsłudze i dostępne dla wszystkich. Należy jedynie podać kilka informacji na swój temat, m.in. wiek, obwód talii, wyniki badań cholesterolu oraz nałogi (np. uzależnienie od palenia tytoniu)

Szwedzcy specjaliści wyrazili nadzieję, że wyniki kolejnej analizy pokażą, że ta opracowana metoda odpowiednio zwiększa motywację wśród pacjentów zgodnie z ich założeniami. Obecnie chcą skupić się na prześwietleniu działania 90 wykrytych cząsteczek i zbadać, czy w jakiś sposób można je wykorzystać terapeutycznie.

Anna Tłustochowicz