Pięć faktów o wynalazcach szczepionek, które warto znać

2016-09-20 15:16

Szczepienie ochronne to jedno z największych osiągnięć w historii medycyny. Dziś trudno wyobrazić nam sobie, że takie choroby, jak odra, świnka czy ospa prawdziwa jeszcze 100 lat temu pochłaniały miliony ofiar na całym świecie. Wydaje się, że wakcynologia to stosunkowo młoda nauka, tymczasem szczepionki mają już ponad 200 lat.

szczep.
Autor: Thinkstockphotos.com Korzyści ze szczepień jest wiele - zyskujesz nie tylko ty, ale też twoje otoczenie i całe społeczeństwo.

Historia szczepionek sięga 1800 roku, kiedy rozpoczęły się pierwsze masowe szczepienia ochronne przeciw ospie prawdziwiej. Szczepienia uratowały ponad miliony ludzi doprowadziły do całkowitego wyeliminowania tego śmiercionośnego wirusa z naszego globu. Od tamtego czasu naukowcy i lekarze rozpoczęli intensywne badania, mające na celu rozwój nowych metod uodparniania. Efektem tych prac są szczepionki, które obecnie chronią nas przed 25 chorobami zakaźnymi. Nie byłoby tego, gdyby nie poświęcenie i mądrość kilku pokoleń wybitnych badaczy – z różnych krajów, kultur i epok. Co warto o nich wiedzieć? Poniżej pięć faktów, które znacząco wpłynęły na rozwój medycyny.

1. Jest pionierem w dziedzinie szczepień. To od jego odkrycia wzięła swoją nazwę "szczepionka"

1796 rok okazał się przełomowy dla historii szczepień. To wówczas angielski lekarz Edward Jenner dokonał ciekawego odkrycia – kobiety dojące krowy nie chorowały na ospę prawdziwą albo przechodziły ją bardzo łagodnie. Ustalił, że jest to efekt zakażenia łagodnym wirusem ospy krowiej (twz. "krowianką"). Przeprowadził więc eksperyment. Do organizmu 8-letniego chłopca wprowadził ropę, pobraną z pęcherza chorej na krowiankę kobiety. Po łagodnym przebiegu choroby chłopiec wyzdrowiał, a próba zarażenia go rok później wirusem ospy prawdziwej zakończyła się niepowodzeniem. Chłopiec okazał się odporny. Przez kolejne lata lekarz powtarzał zabieg na ochotnikach, a afektem jego pracy było dzieło „Badania nad przyczynami i skutkami ospy krowiej”, opublikowane w 1798 roku. Mimo wielu przeciwników powiedział kiedyś, że "końcowym efektem szczepień będzie całkowite wyplenienie ospy – straszliwej plagi rasy ludzkiej.”. Jak się okazuje – miał rację. Metoda Jennera, nazwana przez niego metodą wakcynacją (łac. vacca – krowa), rozprzestrzeniła się niemal po całej Europie i Stanach Zjednoczonych. Stąd swój początek wzięła nazwa szczepionka (ang. vaccines) i wakcynologia (dziedzina zajmująca się szczepionkami). Tym samym krowa na stałe weszła do historii medycyny, a Edward Jenner okazał się prekursorem stosowania szczepionek na szeroką skalę, odkrywając szczepionkę przeciw ospie prawdziwej.

2. Zaobserwował zjawisko osłabienia działania zarazków chorobotwórczych. Odkrył pierwszą na świecie szczepionkę poekspozycyjną

W 1877 roku Ludwik Pasteur znalazł przyczynę groźnej choroby atakującej ludzi i zwierzęta – wąglika. Jednak na tym nie poprzestał. Udowodnił, że drobnoustroje są wrażliwe na zmiany czynników fizycznych, a poprzez wykorzystanie osłabionych drobnoustrojów można uchronić zwierzęta przed tą chorobą. Prowadzone przez niego badania przyniosły kolejne odkrycia – skuteczne szczepionki dla zwierząt przeciwko wąglikowi i różycy świń. Po tym sukcesie Pasteur postanowił zmierzyć się z jedną z najgroźniejszych chorób odzwierzęcych – wścieklizną. Rozpoczął od zbadania przebiegu choroby. Szczepionkę otrzymał z wysuszonego rdzenia zwierząt. Po serii szczepień zwierzęta uzyskały całkowitą odporność. Jednak to odkrycie miało jedną wadę - nie sposób bowiem było zaszczepić wszystkie żyjące zwierzęta. Dopiero, gdy do jego laboratorium trafił ciężko chory chłopiec, naukowiec zdecydował się po raz pierwszy podać szczepionkę przeciw wściekliźnie człowiekowi. Ta i kolejne próby zakończyły się sukcesem. Ludwik Pasteur udowodnił też, że bakterie przenosi znajdujący się w powietrzu kurz, a jego odkrycie związane z rozwojem mikroorganizmów dało podstawy pod wynalezioną później aseptykę i antyseptykę.

3. 13 lat ciężkiej pracy zajęło im opracowanie szczepionki, która jak dotąd stanowi największy sukces w walce z gruźlicą

Pierwsza próba została podjęta jeszcze przez Roberta Kocha, który odkrył prątki gruźlicy w 1890 roku. Niestety próba uzyskania szczepionki przeciw gruźlicy okazała się nieudana. Dopiero w latach 20-tych XIX wieku udało się opracować pierwszą i jak dotąd jedyną szczepionkę przeciwgruźliczą BCG (Bacille Calmette Guérin), dopuszczoną do stosowania u ludzi. Jej twórcami są Albert Calmette i Camil Guerin. Szczepionkę zaczęto produkować dopiero po 13 latach, ponieważ tyle czasu zajęło badaczom opracowanie prątków bydlęcych o zmniejszonych właściwościach chorobotwórczych (tzw. atenuowanych). Jak działają? Organizm, do którego zostają wprowadzone osłabione prątki bydlęce nabywa odporność i po zetknięciu z ludzkim prątkami gruźlicy uruchamia tzw. pamięć immunologiczną, która rozpoczyna walkę z chorobą.

4. Opracowali surowicę, która stanowiła całkowicie nowy sposób walki z chorobami zakaźnymi

Za odkrycie surowicy odpornościowej odpowiedzialni są Emil Behring i Szibasaburo Kitasato, czym na dobre wpisali się w karty historii szczepień. Opublikowali artykuł „O powstawaniu odporności na błonicę i tężec u zwierząt”, w którym opisali bakteriobójcze właściwości surowicy zwierząt, które przebyły zakażenie. Dowiedli, że surowica pobrana z krwi uodpornionego zwierzęcia ma właściwości lecznicze wobec chorego człowieka. Dotychczasowe szczepienia polegały bowiem na uodparnianiu organizmu żywymi lub osłabionymi zarazkami. Surowice natomiast zawierają „gotowe”, wytworzone przez organizm zwierzęcia przeciwciała, zwane antytoksynami. Pierwszy raz surowicę przeciwbłonniczą podano małej dziewczynce, której stan był bardzo ciężki. Środek zadziałał, a opracowane preparaty nazwano surowicą przeciwbłonniczą i surowicą przeciwtężcową.

5. Jego szczepionka ocaliła od powikłań neurologicznych 5 milionów osób na świecie. Najpierw jednak przeprowadził eksperyment na sobie

Mowa oczywiście o znakomitym polskim mikrobiologu i immunologu – profesorze Hilarym Koprowskim. Jako pierwszy opracował on szczepionkę przeciw polio (chorobie Heine-Medina). Była to szczepionka z żywym, osłabionym wirusem, który został wyhodowany przez niego w komórkach mózgu szczura. Biolog pierwsze próby przeprowadził na sobie, by upewnić się, że stworzony przez niego preparat jest całkowicie bezpieczny. W 1950 roku doustna szczepionka została podana po raz pierwszy małemu dziecku. Próba zakończyła się sukcesem – organizm dziecka wytworzył przeciwciała. Następnie szczepionkę podano grupie 20 dzieci. Każde z nich wytworzyło specyficzne przeciwciała. Te udane doświadczenia były początkiem przeprowadzenia masowych szczepień w Kongo Belgijskim (obecnie Zairze) i w Ruandzie. Zaszczepiono tam 75 tyś. dzieci uzyskując 70% odporności. Gdy w 1950 roku fala zachorowań ogarnęła również Polskę, Hilary Koprowski ofiarował nam 9 mln dawek szczepionek przeciwko polio (warto wspomnieć, że od 1944 roku profesor mieszkał w Stanach Zjednoczonych). Jego szczepionka uratowała przed śmiercią i trwałych kalectwem wiele tysięcy polskich dzieci i całkowicie wyeliminowała chorobę z obszarów naszego kraju i kontynentu.


Tych kilka faktów miało niebagatelny wpływ na rozwój historii szczepień i na to, jak nasze życie wygląda obecnie. Wspomniani wyżej naukowcy stworzyli podwaliny wiedzy dla kolejnych odkryć. Jednak lista wybitnych jednostek i ich zasług w dziedzinie szczepień jest znacznie dłuższa i nieustannie się rozwija, ponieważ badania wciąż trwają. Dlatego warto odwiedzać stronę www.zaszczepsiewiedza.pl, by być zawsze na bieżąco z ciekawostkami wakcynologicznymi i nie tylko.


Materiał powstał przy współpracy merytorycznej z doktorem Pawłem Grzesiowskim.

www.zaszczepsiewiedza.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki