Mówiła, że "plandemia to ściema". Lekarka ma zakaz wykonywania zawodu
Naczelny Sąd Lekarski ukarał lekarkę za udostępnianie w mediach społecznościowych szkodliwych wpisów dotyczących pandemii i szczepień przeciw COVID-19. Pozbawiona została na rok prawa do wykonywania zawodu.
Polskie Towarzystwo Mediów Medycznych poinformowało o decyzji Naczelnego Sądu Lekarskiego ws. lekarki Anny Furmaniuk z Poznania, która negowała pandemię wywołaną przez wirusa SARS-CoV-2. Miała udostępniać szkodliwe posty w mediach społecznościowych ze sformułowaniami typu: "plandemia to ściema" lub "Polacy nie szczepcie się, bo system nie udźwignie waszych powikłań przez kolejne 30 lat".
Odebrano jej prawo do wykonywania zawodu
27 października br. Sąd Apelacyjny utrzymał nałożoną na lekarkę karę ograniczenia zakresu czynności w wykonywaniu zawodu. Wyrok uzasadnił tym, że ma nadzieję, iż przez rok kobieta zastanowi się nad swoim działaniem.
Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności, wnosząc apelację o odebranie lekarce prawa wykonywana zawodu na okres pięciu lat, powołał się na jej publikacje w sieci niezgodne EBM. Oznacza to, że miała w nich głosić teorie niezgodne z wiedzą medyczną. Natomiast pełnomocnik lekarki wniósł o uchylenie wyroku w całości.
Jak przekazało Polskie Towarzystwo Mediów Medycznych, "sama lekarka w Sądzie tłumaczyła się, że to jak wykonuje prace oraz to, co pisze w internecie, służy ratowaniu zdrowia i życia ludzi, o czym miałyby dowodzić setki komentarzy, w których internauci dziękują za jej działalność".
Sąd Apelacyjny jednak utrzymał karę odebrania na rok prawa do wykonywania zawodu dla lekarki. W tym dniu, gdy zapadł wyrok, kobieta oznajmiła w wywiadzie, że nie zamierza zaprzestać swojej działalności.
Polecany artykuł: