Mieszkanie z kotem może uchronić przed groźną infekcją? Jest jedno "ale"

2021-10-22 16:07

Zespół amerykańskich naukowców odkrył, że zdrowe koty przenoszą bakterie, które wytwarzają antybiotyki o wyjątkowych właściwościach. Według nich to może być przełomem w leczeniu infekcji u ludzi i zwierząt.

Mieszkanie z kotem może uchronić przed groźną infekcją? Jest jedno ale
Autor: Getty Images

MRSP (ang. Methicillin-Resistant Staphylococcus Pseudintermedius) jest to bakteria, która występuje u udomowionych pupili. Może zacząć się rozmnażać w sposób niekontrolowany w przypadku, gdy zwierzęta są chore i zranione. Do tego MRSP jest oporne na stosowanie antybiotyków i trudne do leczenia w warunkach klinicznych i weterynaryjnych.

Uczeni przekazali, że MRSP może przeskakiwać między gatunkami, wywołując między innymi egzemę u psów, kotów i ludzi. Obecnie dostępne antybiotyki nie są skuteczne w leczeniu infekcji, które powoduje MRSP.

Choroby przenoszone przez zwierzęta

Odkryty szczep, który radzi sobie ze „złymi bakteriami”

Tym problemem zajęła się grupa amerykańskich badaczy, której celem było znalezienie „dobrych bakterii” zwalczających „złe bakterie”. Dlatego w pierwszej fazie badania naukowcy zgromadzili próbki zawierające bakterie, które pochodzą główne od psów i kotów. Następnie hodowali te bakterie wraz z MRSP. W ramach wnikliwej analizy odkryto szczep tzw. Staphylococcus felis skutecznie blokujący wzrost MRSP.

Odkrycia dokonali badacze z Univeristy of California San Diego School of Medicine. Przeprowadzili oni badania na myszach z infekcjami, chorobami skóry i zainfekowanymi ranami. Do tego wykorzystali dobre kocie bakterie, aby zwalczyć infekcje wywołaną przez opornego na metycylinę gronkowca Staphylococcus pseudintermedius.

Jak pokazują wyniki terapii ekstremalnej, leczenie przyniosło efekty – na skórze gryzoni pozostało mniej żywotnych bakterii MRSP. Rany i zmiany skórne goiły się znacznie szybciej, niż u mysz, które były leczone w inny sposób.

Do jakiego wniosku doszli jeszcze uczeni?

Zdaniem naukowców S. fels wytwarza „naturalne antybiotyki”, które wykazują zdolność do rozerwania ścian komórek gronkowca opornego na metycylinę. W rezultacie dochodzi do unieszkodliwienia patogenu. To jednak nie koniec wniosków. S.felis ma znacznie większy potencjał, którego nie udało się do końca zinterpretować podczas pierwszych obserwacji.

Dzięki kolejnym etapom badaniom okazało się, że bakteria pochodząca od zdrowych kotów, produkuje cztery różne peptydy przeciwdrobnoustrojowe. Ich współdziałanie pozwala zwalczyć infekcje. W opinii badaczy ta nowo odkryta bakteria może być skuteczna w radzeniu sobie z bakteriami antybiotykoopornymi.

Nowa metoda leczenia w bakterioterapii?

Doniesienia naukowe skomentował współautor badania Richard Gallo, ekspert nauk medycznych z Uniwersytetu Kalifornijskiego, zaznaczając, że skuteczność S.felis jest ekstremalna. Jak wyjaśnił, ten szczep bakterii zabija patogeny, ponieważ atakuje je z wielu stron, co można porównać do polipragmazji tzw. przyjmowania jednocześnie co najmniej pięciu leków.

Naukowcy mają w planach zweryfikować teraz skuteczność S.felis na psach. Według nich ta bakteria może przynieść podobne korzyści w leczeniu ludzi.

Wyniki badania zostały opublikowane na łamach czasopisma „eLife”.

Sonda
Masz kontakt ze zwierzętami?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki