Karma dla psów to siedlisko bakterii opornych na antybiotyki
Surowa karma dla psów sprzedawana przez znane marki na całym świecie jest poważnym źródłem bakterii opornych na antybiotyki. Uznana została ona za globalne zagrożenie zdrowia publicznego podczas Europejskiego Kongresu Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych (ECCMID).
Antybiotykooporność jest klasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) jako jedno z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Według szacunków infekcje lekooporne zabijają około 700 tys. ludzi rocznie na całym świecie. Dzisiejsze prognozy sugerują, że do 2050 roku ta liczba może wzrosnąć nawet do 10 milionów.
Naukowcy z Uniwersytetu Porto w Portugalii badali karmę dla psów, która jest sprzedawana na całym świecie. Nie zdradzili nazw marek. Natomiast wiadomo, że poddano analizie 55 próbek (22 mokre, 8 suchych, 4 półmokre, 7 smakołyków i 4 surowe mrożone) psiej karmy od 25 producentów. Karmy dla psów różniły się składem – oparte o mięso (m.in. z kurczaka, wołowiny, indyka, jagnięciny czy kaczki) oraz warzywa.
Groźne bakterie, które żyją w jelitach
Do jakich wniosków doszli badacze? W 30 próbkach wykryli bakterie z rodzaju Enterococcus tzw. superbakterie oporne na wiele antybiotyków. Żyją one w jelitach ludzi i zwierząt, nie szkodząc im, ale w przypadku, gdy rozprzestrzenią się na inne części organizmu, to mogą wywoływać poważne infekcje.
Ponad 40 proc. wykrytych bakterii Enterococcus są oporne na antybiotyki takie jak: erytromycyna, tetracyklina, chinuprystyna-dalfoprystyna, streptomycyna, gentamycyna, chloramfenikol, ampicylina lub cyprofloksacyna. Około 23 proc. tych bakterii wykazało oporność też na linezolid.
To badanie po raz pierwszy potwierdziło obecność „w zaskakująco dużej ilości” szkodliwych dla ludzi drobnoustrojów w karmie dla psów. Mogą one stanowić poważne zagrożenie dla ludzi, przed czym ostrzegają naukowcy. Zdaniem autorki badania (genetyka molekularnego) Any Freitas „politycy w Europie powinni podnosić świadomość w kwestii potencjalnych zagrożeń dla zdrowia podczas karmienia zwierząt domowych surową karmą, a produkcja karmy powinna zostać poddana kontroli”.
Naukowy apelują do właścicieli czworonogów, aby przestrzegali zasad higieny. W planach mają kolejne analizy próbek psiej karmy, by ocenić w pełni ryzyko zagrożenia zdrowia dla ludzi.
Polecany artykuł: