Obowiązek noszenia maseczek, który właśnie wszedł w życie, w teorii ma nas chronić przed roznoszeniem się koronawirusa. Jeśli jednak nie wiesz, jak to robić, możesz zamiast ochrony, zafundować sobie koronowirusa lub inne problemy.
Warto już teraz przyswoić sobie właściwe nawyki, bo jak powiedział na jednej z konferencji minister zdrowia, prof. Łukasz Szumowski, maseczki zostaną z nami dłużej. Pewnie aż do czasu wynalezienia szczepionki na koronawirusa.
Jak często zmieniać maseczkę?
Kupując maseczkę profesjonalną, otrzymuje instrukcję jej użytkowania i to nią należy się kierować. Zwykłe maseczki chirurgiczne zaleca się wymieniać bardzo często. W przypadku podejrzenia kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem nawet częściej. Maski szyte ze zwykłego materiału nie mają zwykle instrukcji obsługi, ani informacji, po jakim czasie należy je wymieniać na świeże. Pozostaje nam kierować się zdrowym rozsądkiem.
Pamiętaj, ze im dłużej nosisz maseczkę z materiału, tym bardziej staje się niebezpieczna. Przy każdym oddechu osadzają się na niej kolejne cząsteczki śliny, a co za tym idzie, kolejne miliony wirusów i bakterii. Taka zaśliniona, wilgotna maseczka to raj dla koronawirusa.
To, jak szybko powinniśmy sięgnąć po nową maseczkę zależy też od tego, z czego dana maseczka jest wykonana.

i
Im słabiej nas chroni dany materiał, tym częściej powinniśmy zmieniać maseczkę. Najpóźniej wtedy, gdy poczujemy dyskomfort z powodu jej zawilgocenia.
Jeśli więc wychodzisz z domu na dłużej, pamiętaj, by zabrać ze sobą choć jedną zapasową maseczkę.
Polecamy także: