Dlaczego Serena Wiliams bierze leki na odchudzanie? Gwiazda tenisa schudła 14 kg
Serena Williams, amerykańska tenisistka znana na całym świecie podczas wywiadu przyznała, że od jakiegoś czasu stosuje analogi GLP-1. Chodzi o leki takie jak Ozempic, czy Mounjaro stosowane w terapii choroby otyłościowej oraz cukrzycy. Gwiazda wyjaśniła kiedy zaczęła się jej nieskuteczna walka o pozbycie się nadmiaru kilogramów i jak wpływa na nią obecne leczenie.

- Serena Williams ujawniła, że stosuje analogi GLP-1 (znane jako Ozempic, Mounjaro, Saxenda, Wegovy etc.) wspomagające kontrolę wagi i leczenie otyłości, po latach nieskutecznych prób powrotu do formy po ciążach.
- Dzięki terapii połączonej z dietą i aktywnością fizyczną tenisistka schudła 14 kg, poprawiła kondycję, zmniejszyła bóle stawów i czuje się bardziej aktywna.
- Podkreśla, że leki są tylko wsparciem procesu, a kluczowe pozostają treningi, zdrowe odżywianie oraz akceptacja i miłość do samej siebie niezależnie od rozmiaru.
Ozempic, Wegovy, Saxenda, Mounjaro, i inne analogi GLP-1 mają za zadanie regulować metabolizm glukozy, a także wpływają na redukcję apetytu i poziom insuliny. Leki sprawiają, że danej osobie łatwiej panować nad ilością i częstotliwością spożywanych posiłków, ponieważ substancje obecne w lekach na odchudzanie wpływają na ośrodek sytości w mózgu. Okazuje się, że tym razem po takie rozwiązanie sięgnęła sportsmenka, Serena Williams.
Serena Williams bierze Ozempic? “Nigdy nie szłam na skróty”
Tenisistka udzieliła wywiadu dla portalu People, w którym zdradziła, że przyjmuje leki stworzone dla osób z chorobą otyłościową i cukrzycą typu 2. Jak wyjaśniła Serena, problemy z wagą zaczęły się w 2017 roku po urodzeniu pierwszego dziecka, czyli córki Alexis Olympia.
To właśnie wówczas jej ciało zaczęło się bardzo zmieniać. Jednak nie od razu sięgnęła po analogi GLP-1. Podkreśliła, że ma za sobą różne treningi, próbowała pozbyć się nadmiernych kilogramów bez pomocy farmakologii, ale mimo starań nie mogła osiągnąć zamierzonego efektu.
To było szalone, bo nigdy w życiu nie byłam w takiej sytuacji, gdzie tak ciężko pracowałam, tak zdrowo się odżywiałam a mimo to, nie mogłam osiągnąć tego, czego potrzebowałam. Nigdy w swojej karierze nie szłam na skróty i zawsze bardzo ciężko pracowałam. Wiem, co trzeba zrobić, żeby być najlepszą. Było to więc bardzo frustrujące, że robiłam wszystko tak samo, a mimo to nie mogłam zmienić wyniku na wadze ani wyglądu swojego ciała
- wyjaśniła słynna tenisistka.
23-krotna mistrzyni Wielkiego Szlema w 2023 roku urodziła kolejne dziecko i choć wówczas udało się jej nieco zredukować masę ciała, to wspomina, że dalsze próby były bezskuteczne. Waga stanęła, a ona znów poczuła frustrację, że nie jest w stanie osiągnąć celów, które dla sportsmenki mogą wydawać się oczywiste. Wówczas zdecydowała się na konsultację medyczną i tak rozpoczęła się jej przygoda z analogami GLP-1.
Analogi GLP-1 - Serena Wiliams schudła 14 kg
Amerykańska tenisistka przyznała, że miała świadomość kontrowersji związanych ze stosowaniem Ozempicu, Mounjaro czy innych analogów GLP-1. Powodem może być choćby fakt, że tego rodzaju leki są często wykorzystywane przez gwiazdy show-biznesu, tylko w celu redukcji masy ciała. Wiele z tych osób szuka łatwych rozwiązań, aby pozbyć się kilogramów bez wysiłku, nierzadko narażając się na poważne konsekwencje zdrowotne.
Dużo się nad tym zastanawiałam. Zastanawiałam się: Czy to droga na skróty? Jakie są korzyści? Jakie wady?. Naprawdę chciałam się w to zagłębić, zanim się zdecyduję
- przyznała.
Ostatecznie kiedy przestała karmić piersią swoje drugie dziecko uznała, że spróbuje terapii z wykorzystaniem analogów GLP-1. Tenisistka przyjmuje cotygodniową dawkę w formie zastrzyku i na ten moment schudła już 14 kg. Jak sama podkreśla, dobrze znosi leczenie.
Po prostu mogę więcej. Jestem bardziej aktywna. Moje stawy nie bolą mnie tak bardzo. Czuję, że coś tak prostego jak samo położenie się spać jest dla mnie o wiele łatwiejsze. I robię to o wiele szybciej
- zdradza w rozmowie z portalem People.
Niemniej warto podkreślić, że na zmiany wpłynęło nie tylko leczenie analogami GLP-1, ale również utrzymanie aktywności fizycznej. Serena Williams zaznaczyła, że w ciągu całego życia i całej kariery sportowej stawiała na transparentność. Dlatego także teraz podczas przyjmowania leków na odchudzanie cały czas publikuje w mediach społecznościowych filmy z treningów.
Zdaje sobie sprawę z faktu, że GLP-1 to wsparcie procesu, a ten nie może być pozbawiony troski o wydolność i masę mięśniową, która wraz z przyjmowaniem leków spada, a zjawisko to jest bardzo niebezpieczne. O czym dowiedzieć się znacznie więcej czytając materiał polecany poniżej.
- GLP-1 pomógł mi ulepszyć wszystko, co już robiłam, czyli zdrowe odżywianie i ćwiczenia, niezależnie od tego, czy byłam zawodową sportsmenką na najwyższym poziomie tenisowym, czy po prostu chodziłam na siłownię każdego dnia. Dlatego myślę, że ważne jest, aby wszyscy usłyszeli moją historię. Czuję, że wiele osób może się z nią utożsamić - dodała.
Choć ostatecznie Serenie Williams dzięki połączeniu właściwej diety, treningów i leczenia udało się osiągnąć cel, to podkreśla, że nigdy nie straciła dwóch rzeczy, a mianowicie pewności siebie i miłości do swojej osoby
Utrata wagi nigdy tak naprawdę nie powinna zmieniać twojego obrazu siebie. Kobiety często doświadczają osądu swoich ciał, niezależnie od rozmiaru, i nie jest mi to obce. Dlatego uważam, że powinnaś kochać siebie w każdym rozmiarze i niezależnie od wyglądu
- podsumowuje Serena Williams.
Tenisistka dodaje, że nigdy nie czuła presji, by wyglądać w określony sposób. Natomiast powodem, dla którego chciała pozbyć się nadmiernych kilogramów, były pojawiające się dolegliwości. Skarżyła się m.in. na bóle stawów i chciała pozbyć się tego problemu, poczuć się znowu zdrowo i lekko, więc walcząc o siebie, ostatecznie podjęła decyzję o wdrożeniu leczenia połączonego z dietą i treningami.