Czerwony alert w 12 miastach. Skrajnie wycieńczeni turyści trafiają do szpitali
Okres urlopowy trwa w najlepsze. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że podróżowanie w słynne i przyciągające tłumy miejsca może skończyć się fatalnie dla zdrowia. Włochy są tego przykładem, bo to właśnie tam w wielu miastach wydano czerwone alerty dotyczące temperatur.
Upały wszystkim dają się we znaki, jednak choć w Polsce nie brakuje momentów, kiedy słupki termometrów wskazują wartości powyżej 30 stopni, to we Włoszech sytuacja wygląda znacznie gorzej. Okazuje się, że z powodu wysokich temperatur do tamtejszych szpitali trafia wielu zagranicznych turystów.
Fala upałów we Włoszech. Te miasta objęto czerwonym alertem
W miniony czwartek włoskie Ministerstwo Zdrowia wydało pilne alerty dotyczące upałów. Komunikat obejmuje 12 miast do których chętnie przyjeżdżają zagraniczni turyści. Chodzi o takie miejsca jak:
- Rzym,
- Bolonia,
- Bolzano,
- Brescia,
- Florencja,
- Frosinone,
- Latina,
- Mediolan,
- Perugia,
- Rieti,
- Turyn,
- Viterbo.
W tych regionach temperatura wiele razy przekraczała 35 stopni, a na pogotowie trafiały osoby, u których stwierdzono udar cieplny, odwodnienie czy przegrzanie organizmu. W lipcu odnotowano aż 30% wzrost takich przypadków. Opisana sytuacja dotyczy regionu Lacjum, ale jak wskazują włoskie media, że szpitale we Florencji również odnotowały znaczny wzrost pacjentów, którzy trafiają do nich z powodu upałów.
Do rzymskich szpitali także trafiają wyczerpani pacjenci, ponieważ w ostatnim czasie temperatura wynosi nawet 40 stopni. Alerty te obejmują okres od 2 do 4 sierpnia i jak wskazuje włoski resort zdrowia, dane są na bieżąco aktualizowane. Poza czerwony alertem wydano także ostrzeżenia drugiego stopnia, czyli pomarańczowe. Obejmują one takie miejsca jak Bari, Palermo oraz Campobasso.
Nie tylko seniorzy. Turyści lądują we włoskich szpitalach
Fala upałów, która utrzymuje się we Włoszech od lica, jest skutkiem gorącego powietrza płynącego znad Afryki. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że w ostatnią środę wybuchł spory pożar na wzgórzu Monte Mario, co także wpływa negatywnie na odczuwanie spiekoty.
Problem był na tyle dotkliwy, że włoskie media informowały, o konieczności ewakuacji mieszkańców i pracowników jednej telewizji.
Okazuje się, że do włoskich szpitali trafiają w dużej mierze samotni seniorzy, którzy pozbawieni właściwej opieki zapominają o tym, by zadbać o właściwą ilość płynów. To właśnie z powodu przegrzania i odwodnienia wymagają pilnej hospitalizacji. Niemniej okazuje się, że kolejną grupą pacjentów są młodzi turyści, którzy bagatelizują problem i decydują się na zwiedzanie pomimo upałów.
Przypominamy, że objawy udaru cieplnego to:
- bóle i zawroty głowy,
- zaczerwienienia ciała i poparzenia skóry,
- niepokój,
- wzmożona potliwość,
- brak sił,
- zimna, blada i wilgotna skóra,
- szybkie, ale słabo wyczuwalne tętno,
- nudności lub wymioty,
- zasłabnięcia.
Jeżeli zaobserwujemy powyższe symptomy, należy wezwać pogotowie lub zawieźć bliską osobę na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Natomiast pierwsza pomoc może polegać na przeniesieniu poszkodowanej osoby w chłodniejsze miejsce i zrobić delikatne okłady.
WAŻNE:
Pod żadnym pozorem nie wolno podawać osobie lodowatej wody ani do picia, ani do schładzania. Takie działanie może prowadzić do szoku termicznego.