Coraz więcej ozdrowieńców skarży się na ból gardła, kaszel czy ból głowy. Natomiast jak przekazał portal livemint.com, pojawiła się nietypowa przypadłość po przebyciu COVID-19, jaką jest „covidowe ucho”.
Jak wynika z informacji podanych w raporcie opublikowanym na łamach „Hindustan Times”, około 6 proc. pacjentów od momentu wyzdrowienia zauważyło u siebie pogorszenie słuchu. Ta przypadłość dotyczy najczęściej osób powyżej 40 roku życia.
Covidowe ucho – jakie daje objawy?
Lekarze z Indii napisali w raporcie, że u ozdrowieńców pojawiają się takie objawy jak dziwne dzwonienie i szumy w uszach. Część chorych na COVID-19 zmagała się z nimi już nawet w trakcie choroby i te kłopoty ze słuchem utrzymywały się u nich nawet przez kilka tygodni. Jak rozpoznać ucho covidowe? Tej dolegliwości towarzyszą najczęściej następujące objawy:
- zawroty głowy,
- ból ucha,
- dzwonienie w uszach,
- szumy uszne,
- chwilowa utrata słuchu.
Lekarze ustalają przyczyny występowania „covidowego ucha”. Apelują, aby nie lekceważyć tych objawów i skonsultować zaburzenia słuchu z laryngologiem. Szczególnie pomocne w przypadku tej dolegliwości są między innymi ćwiczenia rozluźniające i podawanie sterydów.