Bliźniaczki skarżyły się na te same objawy. U jednej z nich wykryto groźną chorobę

2023-04-18 14:20

Podobno bliźnięta odczuwają te same emocje w jednym momencie. Okazuje się, że mogą też skarżyć się na identyczne dolegliwości. Tak właśnie miało miejsce w przypadku 16-letnich sióstr bliźniaczek ze Szkocji. Obie miały symptomy raka, ale tylko u jednej z nich wykryto tę chorobę. Jak to możliwe?

Siostry Walkers
Autor: GoFundMe Bliźniaczki skarżyły się na te same objawy. U jednej z nich wykryto groźną chorobę

Obie borykały się z objawami raka nerki

Pewnego dnia siostry bliźniaczki, które mieszkają w Edynburgu, dopadły te same objawy. W sumie ujawniły się najpierw u Sophie, a dopiero później u Megan. Obie 16-latki skarżyły się na bóle brzucha i pleców. Zauważyły też, że zaczęły niepokojąco tracić na wadze oraz to, że ich skóra miała nienaturalny jasny kolor. W sumie trwało to pięć lat, zanim poszły się zbadać. 

W tym czasie dolegliwości uległy znacznemu nasileniu. Siostry udały się do lekarza, który nie miał dobrych wieści dla jednej z nich. Jak się okazało, obie zmagały się z symptomami raka nerki. – Kiedy Sophie została po raz pierwszy zdiagnozowana, Megan miała wszystkie symptomy - wyznała mama bliźniaczek, Rebecca Walker. Według niej zdrowa córka wygląda o dużo gorzej niż jej siostra bliźniaczka.

Poradnik Zdrowie: Zdrowo Odpytani, odc.15 Witamina E

Jedna z bliźniaczek poważnie zachorowała

Sophie cierpi na guza Wilmsa, znany też jako nerczak płodowy, który zalicza się do nowotworów złośliwych nerki. Występuje głównie u dzieci w wieku przedszkolnym, a do jego rozwoju przyczyniają się m.in. czynniki genetyczne. Choroba ta dotyka bardzo rzadko dorosłych. Jej dominującym objawem jest guz w obrębie jamy brzusznej. W początkowym stadium jego sygnały mogą być mało charakterystyczne, przez co można łatwo przypisać je innym schorzeniom.

Wśród objawów guza Wilmsa wymienia się m.in. krwiomocz, gorączkę, zaparcia czy powiększenie węzłów chłonnych. Jego diagnoza opiera się na badaniach radiologicznych CT lub MRI. Powodzenie jego terapii zależy od wczesnego rozpoznania.

Druga siostra Megan przeszła też szereg niezbędnych badań. Lekarze nie wykryli u niej nic niepokojącego. Choć była zdrowa, to dzieliła z siostrą cierpienie, które ją dotknęło.

- Lekarze twierdzą, że tak po prostu jest z bliźniętami, co jest dla mnie całkowicie niesamowite. Nigdy nie słyszałam o jednojajowych bliźniętach, które miałyby dolegliwości w tym samym czasie, kiedy jedno z nich nawet nie jest chore – wyjaśniła ich mama. Jak dodała, gdy Sophie przebywa w szpitalu, wtedy Megan chodzi w domu z kąta w kąt, nie mogąc znaleźć sobie miejsca dla siebie. 

Lekarze nie mają dla Sophie zbyt dobrych wieści

Walka Sophie z nowotworem trwa już sześć lat. Cztery razy doszło nawrotu choroby. Jej pierwsze leczenie onkologiczne obejmowało 27 cykli chemioterapii. Doszło do wznowy. Najprawdopodobniej przyczyną byłą biopsja, która spowodowała rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych w organizmie.

Rokowania lekarzy są fatalne – matka sióstr bliźniaczek usłyszała, żeby rodzina zaczęła kolekcjonować wspomnienia. Natomiast bliscy Sophie nie tracą nadziei i uruchomili zbiórkę funduszy na innowacyjną terapię protonową w Nowym Jorku. Wciąż wierzą w to, że dziewczyna stoczy zwycięską walkę z chorobą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki