Mogą zepsuć każdy wypoczynek, także w Polsce. Sprawdź, jakie choroby roznoszą osy
Wydają się bardziej czyste niż wszędobylskie muchy, ale to wyłącznie złudzenie. Nie tylko chętnie włażą do naszych napojów czy zlizują cukier z deseru. Żerują na wysypiskach śmieci, padlinie, odchodach. I co się tam do nich przyklei, przenoszą na nasze jedzenie. Osom zawdzięczamy często infekcje bakteryjne, a to nie koniec ich występków.
Osa może cię zabić. Przypomina nam o tym nie tylko głośna w ostatnich dniach historia pechowego turysty we Włoszech, który tak się wystraszył tych owadów, że umarł na serce. Przed laty ofiarą osy padła aktorka Ewa Sałacka, która była uczulona na jad tego owada.
Osa zabiła też aktora Jerzego Janeczka.
Co roku w Polsce ginie 6 osób w wyniku użądleń pszczół, os i szerszeni. We Włoszech ok. 20.
Z pewnością nie są to liczby zatrważające, chociaż trudno byłoby o tym przekonać kogoś, kto przez owady stracił bliską osobę.
Statystyki nie uwzględniają wszelkich infekcji, głównie spowodowanych przez bakterie E. coli i Salmonella, za które także odpowiadają osy.
Jakie choroby roznoszą osy
Osy są wszystkożerne, co przyczynia się do regularnego zatruwania nam życia w drugiej połowie lata.
Wabią je owoce i przetwory, słodzone napoje i ciastka. Chmary owadów przeszkadzają nam podczas pikników i grillowania, pchają się do mieszkań, odwiedzają sady.
Żerujące owady mogą zanieczyszczać naszą żywność. Często przenoszą chorobotwórcze bakterie Escherichia i Salmonella na produkty żywnościowe.
Salmonella odpowiada za większość zatruć w Polsce. Bytuje głównie w mięsie i jego przetworach, drobiu, jajach i ich przetworach (majonezy, kremy, lody). Spotkasz ją też w rybach, twarogach, serach twardych, miękkich i topionych, a nawet w sokach owocowych.
Do zakażenia naszego układu trawiennego wystarczy ok. 20 bakterii salmonelli. Najczęstsze objawy to wodnista biegunka, tępy ból brzucha, mdłości i wymioty. Zaburzeniom pokarmowym zwykle towarzyszy gorączka do 39°C, ból głowy, dreszcze, ogólne rozbicie.
Możliwe powikłania zatrucia to zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej, posocznica.
Do wywołania objawów chorobowych po kontakcie z E. coli wystarczy około 10-15 drobnoustrojów. Niektóre szczepy to nie tylko sprawcy zatruć, ale też ciężkich powikłań, np. uszkodzenia nerek, a nawet zgonu.
Dlaczego szerszenie są groźne?
Osa nas żądli czy gryzie?
Po to osa ma żądło, żeby nas żądlić. Nie zostawia go jednak w skórze człowieka, stąd zapewne przekonanie o gryzieniu, nie żądleniu.
Niestety, to samo żądło może być użyte przeciw nam kilka razy. Użądlenie jest nieprzyjemne, bolesne, wokół może pojawić się odczyn zapalny, bo osa nie tylko, że wstrzykuje nam toksyczny jad, to przy okazji może też dołożyć bakterie chorobotwórcze.
Czy jad osy może być groźny dla każdego?
Nie trzeba być uczulonym na jad, by atak os okazał się śmiertelny. Trzeba jednak przyznać, że ryzyko nie jest duże.
uważa się, że w przypadku zdrowej osoby dorosłej zdrowiu i życiu zagraża ok. 250 i więcej użądleń. Dziecku wystarczy ok. 50. O taką liczbę wcale nie jest trudno, gdy zaatakuje nas rozwścieczony rój os.
Osy co do zasady agresywne nie są - raczej ciekawskie, zainteresowane nami i naszym jedzeniem. Jeśli jednak poczują się zagrożone, atakują zespołowo. A za zagrożenie mogą uznać nasze opędzanie się od nich.
Trzeba pamiętać, że osobę uczuloną może zabić już jedna dawka jadu, zwłaszcza gdy dojdzie do niefortunnego użądlenia w obrębie głowy i szyi (np. po wypiciu napoju z osą). Szybko postępujący obrzęk krtani i wstrząs mogą doprowadzić do uduszenia.
Wszystkie osoby uczulone na jad owadów powinny mieć zawsze przy sobie zestaw ratunkowy na wypadek wstrząsu (zastrzyk z adrenaliną).
Jak się chronić przed osami
Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Na pewno trzeba zadbać, by nie założyły gniazda w naszym domu, unikać chodzenia boso po prawie (często żerują przy ziemi), nie wabić ich jedzeniem, zakładać moskitiery, by nie wlatywały do domu, stosować pułapki i odstraszacze...
Wszystko to ma ograniczoną skuteczność, ale trzeba próbować, szczególnie gdy w naszym towarzystwie jest ktoś uczulony.