- Analiza American Heart Association potwierdza, że paradontoza zwiększa ryzyko zawału serca aż o 28%
- Kluczowym zagrożeniem są bakterie z jamy ustnej, które przedostają się do krwiobiegu i mogą wywołać stan zapalny serca
- Najnowsze badanie dowodzi, że regularne nitkowanie zębów zmniejsza ryzyko udaru niedokrwiennego o 22%
- Profesjonalne leczenie paradontozy może spowolnić rozwój miażdżycy niezależnie od poziomu cholesterolu czy ciśnienia krwi
Paradontoza a choroby serca. Jak stan dziąseł zwiększa ryzyko zawału?
Codzienna higiena jamy ustnej to coś więcej niż tylko dbanie o biały uśmiech i świeży oddech. To kluczowy element profilaktyki zdrowotnej, który ma bezpośredni wpływ na kondycję serca. Przewlekłe choroby dziąseł, takie jak paradontoza, są dziś uznawane za istotny i często pomijany czynnik ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Potwierdzają to twarde dane. Według analizy opublikowanej w zeszłym roku przez American Heart Association, osoby z paradontozą mają aż o 28% wyższe ryzyko zawału serca w porównaniu do osób ze zdrowymi dziąsłami. Oznacza to, że stan zapalny w jamie ustnej może inicjować procesy chorobowe w zupełnie innych częściach naszego organizmu, co czyni regularne wizyty u stomatologa równie ważnymi, jak kontrola ciśnienia krwi.
Jak bakterie z jamy ustnej szkodzą sercu? Mechanizm krok po kroku
W jaki sposób pozornie lokalny problem z dziąsłami może prowadzić do poważnych kłopotów z sercem? Głównym winowajcą są bakterie. Kiedy dziąsła są w stanie zapalnym, te niewidzialne drobnoustroje bez trudu przedostają się do krwiobiegu. Jedna z nich, *Porphyromonas gingivalis*, jest szczególnie groźna, ponieważ potrafi dotrzeć do serca i wywołać tam stan zapalny, zwiększając ryzyko migotania przedsionków.
Mechanizm ten działa na kilku poziomach. Po pierwsze, bakterie osadzają się na ściankach naczyń krwionośnych, co jest prostą drogą do rozwoju miażdżycy. Po drugie, przewlekły stan zapalny w jamie ustnej podnosi w całym organizmie poziom białka C-reaktywnego (CRP), czyli znanego markera ryzyka chorób serca. Co więcej, badania wskazują, że niektóre bakterie produkują też enzymy ułatwiające tworzenie się niebezpiecznych zakrzepów.
Zdrowie jamy ustnej Polaków. Niepokojące statystyki dotyczące paradontozy
Statystyki dla Polski są alarmujące i pokazują, że problem zdrowia jamy ustnej jest w naszym kraju powszechny. Według danych przytoczonych w tegorocznym wydaniu „Polish Heart Journal”, na paradontozę cierpi około 60% dorosłych Polaków po 65. roku życia. Co więcej, aż 99,9% osób w wieku 35-44 lat ma ubytki próchnicowe, co stanowi wyraźny sygnał alarmowy dotyczący ogólnego stanu profilaktyki stomatologicznej.
Sytuacja ta jest szczególnie niebezpieczna w kraju, gdzie choroby układu krążenia pozostają główną przyczyną zgonów. Choć Narodowy Program Chorób Układu Krążenia zakłada wczesne wykrywanie czynników ryzyka, to wspomniana publikacja wskazuje, że na działania zapobiegawcze przeznacza się zaledwie 2% budżetu NFZ. To pokazuje, jak ważna jest indywidualna świadomość i dbanie o zdrowie jamy ustnej na własną rękę.
Jak nitkowanie zębów i wizyty u dentysty zmniejszają ryzyko udaru?
Okazuje się, że najprostsze nawyki mają ogromną moc w zapobieganiu poważnym chorobom, a zaskakująca recepta na zdrowsze serce może kryć się w łazienkowej szafce. Najnowsze badanie opublikowane przez American Heart Association, które objęło ponad 6 tysięcy osób obserwowanych przez 25 lat, przyniosło zaskakujące wyniki.
Regularne nitkowanie zębów zmniejsza ryzyko udaru niedokrwiennego o 22%, a ryzyko migotania przedsionków o 12%. Co więcej, analiza American Academy of Neurology z tego roku wykazała, że osoby regularnie odwiedzające stomatologa zmniejszają prawdopodobieństwo jednoczesnego występowania próchnicy i paradontozy aż o 81%, co bezpośrednio przekłada się na niższe ryzyko udaru.
Leczenie paradontozy a miażdżyca. Czy można spowolnić zmiany w tętnicach?
Odpowiedź na to pytanie na szczęście jest twierdząca. Profesjonalne leczenie stomatologiczne przynosi wymierne korzyści dla układu krążenia. Badanie kliniczne, którego wyniki opublikowano w „European Heart Journal” w 2024 roku, wykazało, że intensywna terapia paradontologiczna prowadzi do realnej poprawy zdrowia naczyń.
U pacjentów po dwóch latach leczenia zaobserwowano zmniejszenie grubości ścian tętnic szyjnych, co jest obiektywną miarą spowolnienia rozwoju miażdżycy. Co istotne, poprawa ta była niezależna od innych czynników, takich jak poziom cholesterolu czy ciśnienie krwi, co dowodzi bezpośredniego związku między zdrowymi dziąsłami a zdrowym sercem.