Cukrzycę powiązano z sepsą. Jak nowoczesne leki zmniejszają śmiertelne ryzyko?
Codzienna kontrola poziomu cukru to codzienność dla wielu osób. Niestety, większość chorych na cukrzycę nie zdaje sobie sprawy z tego, że nawet zwykła infekcja może mieć dla nich dotkliwe konsekwencje. Naukowcy sugerują, że związek cukrzycy z ryzykiem sepsy jest znacznie silniejszy, niż dotychczas uważano. Na szczęście - pewne leki mogą skutecznie chronić przed tym śmiertelnym niebezpieczeństwem.

- Badanie Fremantle Diabetes Study Phase II potwierdza, że cukrzyca typu 2 dwukrotnie zwiększa ryzyko sepsy.
- Co więcej, ryzyko sepsy u diabetyków aż o 83% podnosi palenie papierosów.
- Z kolei analiza opublikowana w PubMed Central ujawnia, że nowoczesne leki na cukrzycę zmniejszają ryzyko sepsy nawet o 61%.
- Terapia insuliną w przeciwieństwie do nowoczesnych leków może zwiększać ryzyko rozwoju posocznicy.
Dlaczego cukrzyca typu 2 podwaja ryzyko sepsy?
Życie z cukrzycą typu 2 wymaga codziennej uwagi, ale warto wiedzieć, że jej wpływ na zdrowie może wykraczać poza konieczność kontroli poziomu cukru. Jak informuje serwis Medical Xpress, omawiając wyniki dużego badania Fremantle Diabetes Study Phase II, cukrzyca typu 2 może nawet dwukrotnie zwiększać ryzyko sepsy.
Sepsa, inaczej posocznica, to gwałtowna i zagrażająca życiu reakcja organizmu na zakażenie, w której układ odpornościowy zamiast zwalczać infekcję, zaczyna uszkadzać własne tkanki i narządy. W badaniu, które trwało średnio 10 lat, sepsa rozwinęła się u blisko 12% osób z cukrzycą, podczas gdy w grupie bez tej choroby odsetek ten wyniósł zaledwie 5%.
To poważny sygnał, ponieważ sepsa jest stanem krytycznym, w którym śmiertelność jest bardzo wysoka.
Analiza tych danych pokazuje, że pewne grupy są bardziej narażone. Okazuje się, że ryzyko sepsy jest wyższe u mężczyzn i osób przed 60. rokiem życia. Szczególnie niepokojące są informacje dotyczące osób w wieku 41-50 lat, u których cukrzyca typu 2 podnosi prawdopodobieństwo wystąpienia posocznicy aż 14,5-krotnie.
Dobrą wiadomością jest jednak to, że badanie wskazało również na modyfikowalne czynniki ryzyka, czyli takie, na które mamy realny wpływ. Przykładowo, palenie papierosów zwiększa zagrożenie sepsą u osób z cukrzycą o 83%. Inne ważne elementy to utrzymywanie prawidłowego poziomu glukozy we krwi, dbanie o to, by nie dopuścić do powikłań cukrzycowych, a także rodzaj stosowanego leczenia.
Polecany artykuł:
Te leki na cukrzycę zmniejszają ryzyko sepsy nawet o 61%
Obserwacje te znajdują potwierdzenie w innych pracach naukowych, które rzucają więcej światła na związek między cukrzycą a ciężkimi infekcjami. Według koreańskiego badania, o którym można przeczytać w bazie PubMed, osoby chorujące na cukrzycę 5 lat lub dłużej mają o 82% wyższe ryzyko sepsy niż osoby zdrowe.
Z kolei analiza brytyjskich danych, również dostępna w PubMed, pokazuje, że infekcje są trzecią najczęstszą przyczyną zgonów wśród osób z cukrzycą typu 2. Indonezyjscy naukowcy na łamach czasopisma „Clinical Diabetology” dodają, że duże wahania poziomu cukru w ciągu dnia, czyli wysoka zmienność glikemiczna, są dodatkowym czynnikiem pogarszającym rokowania u pacjentów z sepsą i cukrzycą na oddziałach intensywnej terapii.
Na szczęście, rozwój medycyny daje coraz nowsze narzędzia do zarządzania tym ryzykiem. Węgierskie badanie, którego wyniki opublikowano w PubMed Central (PMC), czyli dużej, internetowej bazie artykułów medycznych, wnosi nieco optymizmu. Wykazało ono, że nowoczesne leki przeciwcukrzycowe mogą działać ochronnie.
Na przykład inhibitory SGLT-2 (grupa leków pomagająca usunąć nadmiar cukru z moczem) zmniejszają ryzyko sepsy o 44%, a agoniści receptora GLP-1 (leki, które m.in. stymulują wydzielanie insuliny po posiłku) aż o 61%. Co ciekawe, to samo badanie wskazało, że terapia insuliną może zwiększać to ryzyko, co jest zgodne z wcześniejszymi obserwacjami. Podkreśla to, jak ważne jest indywidualne dopasowanie leczenia przez lekarza prowadzącego.
Polecany artykuł:
Jak chronić się przed sepsą przy cukrzycy? Kluczowa rola szczepień
W Polsce skala problemu jest znacząca, ponieważ, jak wynika z raportu NFZ przytoczonego przez portal mzdrowie.pl, na cukrzycę choruje blisko 3 miliony Polaków, co stanowi około 10% dorosłej populacji. Eksperci szacują dodatkowo, że nawet co piąta osoba może nie wiedzieć o swojej chorobie.
Jednocześnie dane na temat sepsy są w naszym kraju mocno niedoszacowane. Jak podaje serwis Medycyna Praktyczna (mp.pl), choć oficjalne statystyki mówią o około tysiącu zgonów rocznie, specjaliści są zgodni, że brak krajowego rejestru sepsy sprawia, iż rzeczywista liczba jest wielokrotnie wyższa. To pokazuje, jak duże wyzwanie dla zdrowia publicznego stanowi połączenie tych dwóch problemów.
Najważniejszym elementem w zarządzaniu ryzykiem sepsy u osób z cukrzycą jest zapobieganie infekcjom. Amerykańskie badanie opublikowane w bazie PMC pokazało gwałtowny wzrost śmiertelności z powodu sepsy wśród diabetyków w USA podczas pandemii COVID-19. Właśnie dlatego eksperci coraz głośniej mówią o profilaktyce.
Amerykańskie Towarzystwo Diabetologiczne w swoich najnowszych wytycznych podkreśla kluczową rolę szczepień ochronnych dla osób z cukrzycą, zalecając szczepienia przeciwko COVID-19, grypie, pneumokokom, półpaścowi oraz wirusowi RSV. Świadomość ta rośnie również w Polsce, o czym świadczy publikacja zaktualizowanych Zaleceń klinicznych Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego na rok 2025. Warto więc porozmawiać ze swoim lekarzem o dostępnych formach profilaktyki, ponieważ wiedza i prewencja to najlepsi sprzymierzeńcy w dbaniu o zdrowie.
Zobacz galerię: Nie tylko grypa i covid. Te szczepienia trzeba powtarzać, jeśli chcesz ochrony
