Ten pasożyt opanował polskie piaskownice i place zabaw. Zarażenie może nawet zagrozić życiu
Od co najmniej kilkunastu lat doniesienia sanepidu są tak samo niepokojące: jajami pasożytów nasycone są miejskie trawniki i piaskownice. To zagraża naszemu zdrowiu, a nawet życiu, niezależnie od tego, czy zarazisz się glistą ludzką, psią czy kocią lub innym paskudztwem. Są też dobre informacje.
Mówiąc o chorobach pasożytniczych, zwykle od razu myślimy o owsikach i dzieciach. Faktycznie, owsica jest powszechna, trudna do pokonania, ale generalnie nie tak groźna jak choroby wywoływane przez glisty czy tasiemce.
Co, jeśli z piaskownic czy trawników domowe pupile, ale też bezdomne koty, urządzają sobie toaletę? W piasku i ziemi zanieczyszczonej odchodami "mogą występować liczne chorobotwórcze bakterie, grzyby, pierwotniaki i pasożyty wywołujące groźne choroby u ludzi - m. in. salmonellozy, grzybice skóry i paznokci, toksokarozy, toksoplazmozy, owsice i glistnice" - przypomina Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Grajewie.
To co robić? Tu nie ma żadnych niespodzianek. Doskonale wiemy, jak zapobiegać kłopotom.
Zarażenie glistą - czym grozi
W krajach tropikalnych i subtropikalnych o niskim statusie higienicznym i dużym zagęszczeniu ludności częstość zarażonej populacji glistą ludzką sięga nawet 90%. W Polsce, chociaż jesteśmy powszechnie narażeni na kontakt z jajami tego nicienia, zarażenia występują rzadko (<1%).
Zdecydowanie częściej zarażenie się podejrzewa niż potem faktycznie potwierdza diagnostycznie.
Skąd te różnice? O tym, czy gliście uda się dopaść człowieka, decyduje jego układ odpornościowy i higiena. Jeśli nie pozwalamy dzieciom jeść na placach zabaw, myjemy im często ręce i generalnie to zdrowe maluchy, kontakt z jajami nie doprowadzi do nieszczęścia.
Glistą kocią czy psią zdecydowanie trudniej się zarazić, bo nie są one przystosowane do ataku na człowieka. Niestety, czasem jednak do zarażeń dochodzi, szczególnie u osób z obniżoną odpornością.
Chociaż człowiek jest żywicielem przypadkowym, larwy pasożytów mogą grasować w jego organizmie latami. Objawy toksokarozy zależą od masywności zarażenia (liczby larw), nasilenia reakcji alergiczno-zapalnej oraz umiejscowienia larw/ziarniniaków, chociaż znane są nawet przypadki zgonu, gdy inwazyjny atak dotyczył serca, płuc, mózgu.
Objawowa postać kliniczna toksokarozy nazywana zespołem larwy trzewnej wędrującej, objawia się stanami podgorączkowymi lub gorączką, bólami brzucha, głowy, mięśni, stawów i kaszlem.
W badaniu stwierdza się powiększenie węzłów chłonnych, powiększenie wątroby i śledziony, czasem zmiany skórne, zmiany osłuchowe nad płucami.
Rzadką postacią zarażenia jest toksokaroza oczna. Prawie zawsze dotyczy jednego oka. Obecność larwy w gałce ocznej wywołuje zmiany zapalne, powstanie ziarniniaka, błon proliferacyjnych, odwarstwienie siatkówki, wylewy wewnątrzgałkowe, zeza, zaćmę.
Jak chronić dzieci przed pasożytami
Przeciwko pasożytom mamy skuteczne leki, ale stosuje się je pod nadzorem lekarza i po diagnostyce.
Sprawdź, jak prawidłowo diagnozować pasożyty
Pasożytom zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać. sanepidowskie kontrole pokazują jednoznacznie, że nauka nie poszła w las i przestrzeganie norm po prostu działa.
Przykładowo: przedszkolne piaskownice, które są konsekwentnie zabezpieczane przed dostępem zwierząt, a piasek jest w nich systematycznie wymieniany, są od pasożytów wolne.
Masz prywatną piaskownicę, zrób to samo. Niestety, nie licz na to, że osiedlowa będzie również odpowiednio zabezpieczana. By chronić się przed pasożytami można zrobić znacznie więcej:
- A w ramach profilaktyki myjmy często ręce, dziecięce zabawki, przycinajmy krótko paznokcie, nie kupujmy mięsa z niepewnego źródła, nie spożywajmy posiłków na placach zabaw, unikajmy siadania na deskach klozetowych w publicznych toaletach. Nie zapominajmy o myciu warzyw i owoców, higienę przy przygotowywaniu i spożywaniu posiłków. To ma sens - przypomina lek. Jakub Grabski.
oczywiście, nie wolno bagatelizować sytuacji, gdy u dziecka, ale także u osoby dorosłej, pojawiają się objawy wyraźnie wskazujące na robaczycę, choćby zaburzenia pracy układu pokarmowego, brak apetytu, bladość skóry, przewlekłe zmęczenie itd. Niezależnie od przyczyny taka sytuacja wymaga wyjaśnienia z lekarzem.
Czy należy profilaktycznie odrobaczać dzieci?
Przede wszystkim odrobaczaj systematycznie domowe zwierzęta. To korzystne dla nich i dla ludzi. Dzieci to nie psy i odrobaczenia nie potrzebują, a skuteczne leki przeciwpasożytnicze nie są obojętne dla zdrowia, więc nie ma sensu stosować ich na wszelki wypadek. Zwłaszcza że najpierw trzeba zdiagnozować wroga, by użyć właściwej broni. "Uniwersalne" leki przeciwpasożytnicze nie istnieją.
Źródła:
- https://www.esccap.pl/toksokaroza/
- Piotr K. Borkowski, Joanna Brydak-Godowska, Klinika Chorób Odzwierzęcych i Tropikalnych I Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, "Toksokaroza narządu wzroku"
- https://podyplomie.pl/pediatria/12173,najczestsze-zarazenia-pasozytnicze-w-polsce
- https://www.gov.pl/web/psse-grajewo/bezpieczenstwo-placow-zabaw
- https://www.gov.pl/web/wsse-wroclaw/bezpieczna-zabawa-w-piaskownicy