W piątek byłam u lekarza i stwierdził on, że mam torbiel, tzn. nie był pewny na 100% i dostałam skierowanie do szpitala na wycięcie. Torbiel jest faktycznie dziwna, ponieważ wygląda jak dwa połączone torbiele, które miałyby się przerwać w połowie i otoczona jest błoną 0,5 cm. Na zdjęciu USG jest napisane: 2 L 4,86 cm i 1 L 4,60 cm. Dodam, że w sierpniu tego roku wykryto u mnie też torbiel o wymiarach 4,25 cm. Miałam bóle niemiłosierne, lekarz wypisał hormony i miało wszystko zniknąć, ale chyba nie zniknęło. Natomiast ten obecny torbiel nic nie boli tylko mam uczucie ciężkości, tak jakby ktoś powiesiłby lewarek na prawym jajniku, ale bólu nic, zero. Bardzo prosiłabym o odpowiedź, czy to jest torbiel? Jak tak, to jaka? Bo lekarz nic nie powiedział jaki to rodzaj i czy da się ją wyleczyć hormonami. Czy musi być przeprowadzony zabieg?
i
Torbiel to guz wypełniony w środku płynem. To, czy jest to torbiel czy guz lity powinno być widoczne w badaniu ultrasonograficznym.
To, jaka jest to torbiel wykazuje wyłącznie badanie histopatologiczne wyciętej zmiany i nie ma żadnej innej pewnej metody diagnostycznej.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta
